Marsz na bieżni – efekty treningów

Poradniki Eksperta

Osobom nietrenującym na co dzień, rozpoczęcie przygody z siłownią lub fitnessem, może kojarzyć się z katorżniczymi treningami. Taka opcja może zniechęcać do działania. To jednak przekłamana wizja, która nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Ćwiczenia mogą być przyjemne i nie muszą wiązać się ze słaniam się na nogach. Kluczowa jest technika i systematyczność. Bieżnia jest sprzętem, który pozwala zrzucić zbędne kilogramy, a także poprawić kondycję. Marsz może również wpłynąć na poprawę stanu stawów, które w przypadku braku ruchu, są po prostu skostniałe. Marsz na bieżni może mieć różny charakter i tempo. Możliwe jest także wprowadzenie elementów utrudniających, jak na przykład nachylenie symulujące wzniesienia. Trening cardio, wcale nie musi być nudny! Zwłaszcza, jeśli własna bieżnia pozwala trenować w domu, na przykład podczas seansu ulubionego serialu.

Bieżnia elektryczna ONE FITNESS BE4540

1 529 99 zł

Bieżnia elektryczna HERTZ FITNESS Basic

1 802 90 zł

Bieżnia elektryczna KINGSMITH TRR1F

1 999 99 zł

Cena z kodem

2 399,99 zł	Cena przed kodem
1 999,99 zł	Najniższa cena

Bieżnia elektryczna HERTZ FITNESS Electra R80

1 898 60 zł

Bieżnia elektryczna KINGSMITH WalkingPad X21

2 699 00 zł

2 799,99 zł	Cena przed obniżką
2 799,99 zł	Najniższa cena

Choć bieganie jest bardzo modne w ostatnich latach, nie sposób odmówić skuteczności marszowi lub trekkingowi. Nie tylko szybkie pokonywanie tras ma sens. Marsz lub marszobieg, pozwala korzystać z aspektów sportowych także tym osobom, które nie mogą pozwolić sobie na bieganie. Mowa tu na przykład o wieloletnich zaniedbaniach kondycyjnych lub problemach ze stawami. Marsz pozwala także ćwiczyć dłużej, gdyż organizm nie męczy się tak mocno. Ważną informacją jest to, że tkanka tłuszczowa rozpoczyna spalanie od około 35 minuty ćwiczeń. Oznacza to, że najważniejszy jest czas, powyżej tego momentu. Jak się więc domyślasz, trening powinien być długi, ale i systematyczny. Co najmniej 45 minutowe sesje, to klucz do sukcesu.

Trening cardio polega na doprowadzeniu do stanu, w którym tętno wzrośnie. Odpowiednie tempo (najlepiej stałe) daje najlepsze efekty, na których wszystkim ćwiczącym zależy. Rezultatów bowiem, jest co najmniej kilka. Przede wszystkim, regularne ćwiczenie na, bieżni pozwala utracić zbędne kilogramy. Wymodelujesz też w ten sposób nogi. Kluczową kwestią jest również poprawa kondycji i wytrzymałości mięśni. Wpłynie to na ogólne samopoczucie i większą ilość energii.

Zależy Ci na sprawnej utracie zbędnych kilogramów? Choć efekty trenowania na bieżni są całkiem dobre, pamiętaj o cierpliwości. Odpowiednia wytrwałość, pozwoli zachować właściwą regularność treningów, która jest w tym wypadku kluczowa. Podstawą każdej aktywności fizycznej, jest odpowiedni plan. Konsekwentne trzymanie się rozpiski treningowej, pozwala uzyskać rezultaty na naprawdę satysfakcjonującym poziomie.

Na początek powinieneś ustalić swoje możliwości. Pierwszy trening potraktuj jako zapoznanie z urządzeniem i poziomem kondycji. Sam przekonasz się, w którym momencie osłabną Twoje nogi i zaczniesz ciężej oddychać. W takiej sytuacji nie odpuszczaj – po prostu spowolnij marsz na bieżni. Efekty pojawią się wtedy, kiedy zaczniesz powoli przekraczać swoje dotychczasowe granice. Nie zapominaj o wodzie. Powinieneś mieć pod ręką bidon lub butelkę, ale nie pij dużych ilości. Stawiaj na małe, systematyczne łyki. Choć reszta odzieży nie ma znaczenia, powinieneś jednak wybrać właściwe buty. Najlepiej takie, które amortyzują wstrząsy za pośrednictwem podeszwy. Profesjonalna bieżnia sama liczy kroki i puls, ale jeśli Twoja nie posiada takiej funkcji, skorzystaj ze smartwatcha lub smartbandu. W sezonie wiosennym lub letnim, możesz otworzyć okno, aby wpuścić więcej tlenu do pomieszczenia, w którym trenujesz. Ponadto puść ulubioną muzykę lub włącz serial na telewizorze. Będzie Ci się milej trenowało.

Na pierwszym etapie szybkiego marszu na bieżni, postaw na 4 treningi z rzędu. Każdy niech odbywa się innego dnia i trwa 45 minut. Maszeruj szybkim i długim krokiem. Piątego dnia, postaw na regenerację. Nazajutrz przyspiesz, ale na tyle, aby móc przejść większy dystans. Kontynuuj ten trening do dziesiątego dnia. Następnie zrób sobie jednodniową przerwę, aby organizm mógł skorzystać z regeneracji. Brawo! W ten sposób masz za sobą pierwszy etap.

Drugi rozpocznij od utrudnień – na przykład ustawienia lekkiego nachylenia bieżni. Schemat jest ten sam – cztery dni treningu, jeden odpoczynku. Następnie przyspiesz kroku i zwiększaj przebyte odległości. Jedenastego dnia odpocznij. Trzeci etap wygląda tak samo, ale Twoim celem jest zwiększenie nachylenia, prędkości i długości trasy. Brzmi prosto? Bo tak jest! Musisz po prostu być cierpliwy, a w ciągu kilku miesięcy będziesz w stanie poprawić swoją sylwetkę i kondycję.