- Strona główna ›
- Książki, muzyka, film ›
- Książki ›
- Literatura piękna polska ›
- Bez dna Andrzej Górny
Bez dna Andrzej Górny
Produkt chwilowo niedostępny w sklepie internetowym
Powiadom mnie, gdy produkt będzie dostępny.
Opis produktu
Hanoi. Cent miasta. Późny wieczór. Otto i Uli idą przez park okalający jezioro. Zatrzymują się nagle. W mroku za grubym pniem drzewa mężczyzna i kobieta z dzieckiem moszczą sobie legowisko. Nagle płacz, stłumione okrzyki – dziecko biegnie w stronę ulicy. Otto podrywa się – i przecina mu drogę. Chwyta i prowadzi z powrotem w stronę nadbiegającego ojca. Tuląc dziecko (ojciec i matka nie wracają) patrzą z lękiem na Ottona, jakby to nie koniec sytuacji, coś złego widocznie mogłoby się jeszcze stać. Otto zaskoczony reakcją, stoi też. – Chodź! Nie widzisz, że się boją. – No, tak! Myślą, że zgłosimy; bezdomnym nie wolno spać w cent. – Stracili dom pewno podczas bombardowań. – Idźmy do jeziora, to się uspokoją. – Oboje kierują się od razu w stronę mocniejszej czerni przeświecającej między drzewami. Uli nagle zdecydowanie, ostro: – Musimy iść do Komitetu. Teraz. Trzeba naciskać, jeśli chcemy, żeby nas wzięli na Południe. Coś przecież staraliśmy się u siebie dla nich robić. – Uli, tak naprawdę chodzi o takich właśnie, za tym drzewem. O ludzi! Żeby zmieniło się ich życie, żeby wyszli z kompletnej nędzy. Nie wiem, czy akurat takie myślenie ma tu priorytet, kiedy koncentrują siły i pewno obliczają, kiedy uderzyć. – To na Południu się zadecyduje. Czy zostanie, jak w tej chwili, czy Vietcong ma teraz szanse, żeby zwyciężyć. Taki czas ma nam przepaść, Otti?! – Jeszcze w to wierzysz? W ofensywie Tet kilka lat temu Vietcong poszedł na całość. Dotarli nawet do ambasady amerykańskiej. Poszło na cały świat! Wszyscy o tym mówili. Ale to już ładnych parę lat. I nie wygrali, a stracili wtedy właśnie najlepsze siły, Uli. Już się nie liczą, jak przed tą ofensywą. Teraz wiadomo, dopiero siły Północy mogą zmienić zasadniczo sytuację, i najważniejsze, kiedy nie ma Amerykanów. Tylko wtedy mogą zdecydować, co będzie z Południem. Usiedli nad brzegiem i patrzą w ciemną toń rozległego jeziora, co znaczyła się zupełnie osobną, nieprzeniknioną powagą w wieczornym mroku. Andrzej Teofil Górny, ur. w 1933 r. w Poznaniu, ekonomista, krytyk teatralny, członek Polskiej Akademii Filmowej, uczestnik Poznańskiego Czerwca 1956, jest autorem wielu powieści, opowiadań, szkiców teatralnych. Debiutował opowiadaniem Ślub w miesięczniku „Twórczość” (1962 r., nr 11). Opublikował m.in. Ślub i inne opowiadania (1966); Gwiazdo, przyszłaś, opowiadania (1971); powieść Odsłoń, krzyknij (1973); powieść W podróży (1981, 1985), Krew - powieść, wydana w drugim obiegu, z poręki literackiej prof. Edwarda Balcerzana oraz prof. Janusza Sławińskiego (Pomost, 1989); U stóp (zbiór szkiców i recenzji teatralnych 1975-2007) - wybór i redakcja Sergiusz Wachowiak; powieść Samobój, (2007); powieść Skazany, (2013), powieść Idź, tam gdzie jesteś, (2016); Świat - znak niepojęty - felietony teatralne (2008-2019) - opracowanie i redakcja - Marek Grześkowiak. Dokonał adaptacji Ślubu dla Teatru Telewizji (reż. Adam Hanuszkiewicz, 1964). Jest współtwórcą scenariusza do filmu: Poznań`56 (reż. Filip Bajon, 1996).
Dane techniczne
| Nazwa: | Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza |
|---|---|
| Ulica i numer budynku: | ul. Erazma Ciołka 15 lok 8 |
| Kod pocztowy: | 01-441 |
| Miasto: | WARSZAWA |
| Adres elektroniczny: | biuro@lsw.pl |
| Autor: | Andrzej Górny |
| Język wydania: | Polski |
| Rodzaj okładki: | Twarda |
Dokumenty do pobrania
Producent
Nie znalazłeś produktu dla siebie?
Brak podobnych produktów
Wybierz cechy, na podstawie których pokażemy Ci podobne produkty do tego, który właśnie oglądasz.
Opinie
Dodaj pierwszą opinię dotyczącą tego produktu
Zakup dla pełnoletnich
Ten produkt jest tylko dla pełnoletnich.
Produkt chwilowo niedostępny w sklepie internetowym
Powiadom mnie, gdy produkt będzie dostępny.
