Google Tłumacz dostał aktualizację i tym razem zmiany w nim są naprawdę spore. Nowe funkcje mają ułatwić nie tylko porozumiewanie się za granicą, ale też naukę języków w codziennych sytuacjach. Wszystko działa w czasie rzeczywistym w oparciu o modele sztucznej inteligencji Gemini.
Każdy, kto choć raz próbował dogadać się w obcym języku podczas podróży, wie, jak szybko można się zaciąć, nawet znając podstawy. Nowa funkcja tłumaczenia rozmów w czasie rzeczywistym może to zmienić.
Google Tłumacz potrafi teraz prowadzić płynne dialogi w ponad 70 językach, m.in. po arabsku, hiszpańsku, koreańsku czy hindi. Obsługa jest prosta: wystarczy otworzyć aplikację, wybrać tryb „Tłumaczenie na żywo”, ustawić języki i zacząć mówić. Aplikacja sama wykrywa pauzy i ton głosu, a tłumaczenie pojawia się na ekranie oraz jest odczytywane na głos.
Funkcja powinna działać dobrze nawet w hałaśliwym otoczeniu. Google zapewnia, że nowe modele rozpoznawania mowy radzą sobie nawet w miejskim zgiełku, więc można korzystać z tej funkcji w metrze, na dworcu czy w kawiarni. Rozmowy na żywo są już dostępne w USA, Indiach i Meksyku, zarówno na Androidzie, jak i iOS. Mieszkańcy tych krajów mogą już z nich korzystać, używając swoich smartfonów, tabletów czy laptopów.
Drugą nowością jest tryb nauki. Google testuje narzędzie, które pozwala uczyć się języka przez realne ćwiczenia mówienia i słuchania, a nie tylko przez suche zapamiętywanie słówek. Zamiast tradycyjnych fiszek otrzymujesz więc zadania dopasowane do twojego poziomu. Możesz ćwiczyć rozmowy na temat zakupów, pytania o drogę albo zamawianie jedzenia. Jeśli się zatniesz, aplikacja udzieli ci podpowiedzi.
System uczy się razem z tobą. Na podstawie tego, co już umiesz i czego jeszcze nie, dobiera kolejne zadania. Śledzi też postępy i pozwala skupić się na słownictwie, które faktycznie ci się przyda.
Wersja beta tej funkcji ruszyła pod koniec sierpnia we wspomnianych już wcześniej krajach i działa na tabletach czy smartfonach opartych na Androidzie oraz iOS. Na start jest dostępna dla osób mówiących po angielsku, które chcą uczyć się hiszpańskiego lub francuskiego, a także dla użytkowników hiszpańsko-, portugalsko- i francuskojęzycznych poznających angielski.
Według Google każdego miesiąca ich systemy tłumaczą ponad bilion słów. Do tej pory chodziło głównie o tekst, zdjęcia i krótkie frazy. Teraz Google Tłumacz zaczyna działać bardziej jak prawdziwy towarzysz rozmów.
Wprowadzenie modeli Gemini sprawia, że aplikacja rozumie kontekst, a nie tylko pojedyncze słowa. Dzięki temu tłumaczenia brzmią bardziej naturalnie i są „celniejsze”. Dodatkowo narzędzia do nauki sprawiają, że aplikacja nie tylko przekłada konkretne słowa i zdania, ale pomaga stopniowo oswoić się z nowym językiem.
Jeśli więc marzyłeś kiedyś, żeby twój telefon mógł stać się osobistym tłumaczem i nauczycielem języka, jesteś naprawdę bliski spełnienia tego wyobrażenia. Google Tłumacz właśnie zrobił duży krok w tę stronę.