
ICARUS, gra survivalowa od twórców DayZ, będzie miała swoją premierę w 2026 roku. Za wydanie odpowiadają Grip Studios i RocketWerkz. Tytuł, który zadebiutował na PC w grudniu 2021 roku, pojawi się na konsolach jako ICARUS: Console Edition. Wersja ta nie zaoferuje rozgrywki międzyplatformowej, ale będzie zawierać dodatek New Frontiers od samego początku.
Akcja gry toczy się na planecie Icarus – niegdyś ambitnym projekcie terraformowania, który zakończył się katastrofą. Zamiast nowego domu dla ludzkości powstał świat pełen toksycznego powietrza, dzikich zwierząt i gwałtownych burz. Gracz wciela się w kolonistę schodzącego z orbity, by przetrwać w tych nieprzyjaznych warunkach. Musi budować schronienie, wytwarzać narzędzia i broń, polować, a przede wszystkim walczyć o przetrwanie i cenne surowce.
ICARUS można przejść w pojedynkę lub z maksymalnie trzema towarzyszami. Wspólne wyprawy pozwalają dzielić obowiązki i surowce, ale gra solo ma osobne drzewko talentów, które wspiera bardziej niezależny styl rozwijania postaci. W obu przypadkach liczy się planowanie, szybka reakcja i umiejętność dostosowania się do zmieniającego się świata.
Planeta nie ułatwia życia. Burze z piorunami potrafią niszczyć konstrukcje, pożary lasów rozprzestrzeniają się błyskawicznie, a w mroku czają się drapieżniki. Icarus wydaje się walczyć z człowiekiem, jakby próbował go odesłać z powrotem na orbitę. Wersja konsolowa od razu oferuje dwie duże mapy o łącznej powierzchni 64 km². Każda została zaprojektowana ręcznie i obejmuje różnorodne tereny – od gęstych lasów i ośnieżonych gór po pustynie i systemy jaskiń. Wszystko, co widać, można zebrać, przetworzyć lub wykorzystać. Drzewa, skały i zwierzęta to potencjalne źródła surowców, ale też zagrożenia.
Gra, która teraz ukazuje się na Xbox Series X i PlayStation 5 zawiera również dodatek New Frontiers. Rozszerza on grę o region Prometheus – obszar, który wcześniej był odcięty przez UDA. Terraformowanie zupełnie tu się nie udało, więc krajobraz jest surowy i obcy. W tej części pojawia się sześć misji fabularnych skupionych wokół poszukiwań tajemniczego sygnalisty.
Na graczy czekają nowe biomy, takie jak trawiaste równiny, wulkaniczne pustkowia i niebezpieczne bagna. Nie brakuje też nowych stworzeń, w tym Needlerów, Draków i Dreadwingów – mutantów, którzy stali się władcami swoich ekosystemów. Oprócz tego pojawia się nowy typ egzotyku wpływający na florę oraz ponad 30 przedmiotów warsztatowych. W grze można też wydobywać nowe surowce, takie jak obsydian, glina, skorja, skrystalizowany miazmat czy superchłodzony lód, z których tworzy się ponad 100 dodatkowych przedmiotów i narzędzi.
ICARUS oferuje trzy sposoby rozgrywki. W trybie otwartego świata można budować stałe bazy i eksplorować bez ograniczeń. Misje są ograniczone czasowo i skupiają się na wykonaniu zadań oraz ewakuacji z planety. Placówki natomiast to spokojniejsze strefy przeznaczone do kreatywnego budowania i testowania pomysłów.
Rozwój postaci odbywa się poprzez system technologii i talentów. Zaczyna się od prostych narzędzi, a kończy na zaawansowanym sprzęcie. Gracz może wyspecjalizować się w różnych dziedzinach – jako łowca, budowniczy lub survivalowiec. Kluczowym elementem pozostaje tzw. warsztat orbitalny, w którym wymienia się egzotyczną materię na trwałe ulepszenia i wyposażenie. To egzotyki są największą nagrodą, ale ich zdobycie wiąże się z dużym ryzykiem – są rzadkie, niestabilne i często śmiertelnie niebezpieczne.
Premiera ICARUS: Console Edition w 2026 roku ma być szansą, by nowi gracze poznali jedną z bardziej wymagających gier survivalowych ostatnich lat. To tytuł, w którym każdy sukces trzeba sobie wywalczyć, a każda wyprawa może skończyć się porażką. Planeta nie przebacza błędów, ale właśnie to sprawia, że chce się na nią wracać.