Radiobudzik TECHNISAT Digiclock 1 Czarny, Tuner FM, Regulacja jasności wyświetlacza LED, Gniazdo USB, Zasilanie Bateryjno-sieciowe

Zalety: - znajduje wiele więcej stacji radiowych, których nie był w stanie wyłapać mój poprzedni radiobudzik ustawiony w tym samym miejscu, - 5 stopni (a nie jak zapisano 6 stopni) wygaszania wyświetlacza aż do całkowitego wygaszenia, - duży i czytelny wyświetlacz - cyfry w kolorze białym, - bardzo ładny i zgrabny wygląd urządzenia - akuratnie mieści się na dość wąskiej półce w sypialni, - czytelny i czysty dźwięk z głośnika, ogólnie jestem zadowolony z zakupu. Wady: - brak informacji o tym, że czas podawany jest tylko w formacie 12-godzinnym (AM i PM, - brak informacji o tym, że stacje radiowe zapisywane są w pamięci urządzenia tylko w automatycznym wyszukiwaniu czyli w kolejności wartości zakresu FM (zapisuje również bardzo słaby sygnał z szumami), nie ma możliwości zapisania w pamięci przy ręcznym wyszukiwaniu w kolejności jak chciałbym zapisać swoje ulubione stacje, - w opcji budzenia sygnałem dźwiękowym emituje przeraźliwie głośny dźwięk, w opcji budzenia z ulubioną stacją sygnał jest coraz głośniejszy aż do bardzo głośnego - to nie jest powolne i przyjemne budzenie tylko błyskawiczne wyrwanie ze snu, - brak możliwości włączenia urządzenia na określony czas (60, 90,120 min) po którym to czasie następuje samoczynne wyłączenie - zasypianie z ulubioną stacją.

Wszystko ok

Polecam sprzęt, bardzo fajnie chodzi i nie mam na co narzekać! Jedynie krzywi mnie brak 24h tylko 12 maksymalnie, tak to git.

Szkoda, że zegar tylko 12h.

Jak na tą cenę byłby ok. Ciężko ustawić time, trzeba długo i mocno, lub kilkakrotnie wciskać time, żeby zaskoczył. Testowałem 2 sztuki.

Produkt ogólnie OK, jedyna wada to brak wyświetlania godziny w formacie 24H.

Brak wyświetlenia 24h. Max do 12 i oznaczenia am/pm. Nie działa na bateriach. Baterie podtrzymują pamięć, ale nie stanowią działania zegara i radia. Jedynie tyle, że nie trzeba po wyłączeniu z sieci jeszcze raz nastawiać zegara. Sprzedany bubel. Szkoda. W alarmy też nie warto się bawić. Raz zadziała raz nie.