W świecie gier wideo rzadko zdarzają się tytuły, które już na etapie zapowiedzi budzą tak wiele emocji i spekulacji. FromSoftware, znane z kreowania wymagających i klimatycznych produkcji, ponownie zaskakuje graczy, prezentując The Duskbloods – tytuł, który ma szansę na nowo zdefiniować gatunek gier akcji. Co sprawia, że ta zapowiedź jest tak wyjątkowa?
Za sterami projektu stoi Hidetaka Miyazaki, wizjonerski twórca odpowiedzialny za takie tytuły jak Dark Souls czy Elden Ring. Jego unikalne podejście do designu gier, łączące wymagającą rozgrywkę z głęboką, często enigmatyczną fabułą, daje nadzieję na kolejne arcydzieło w portfolio studia. Miyazaki zapowiada, że więcej informacji na temat The Duskbloods zostanie ujawnionych w nadchodzącym dzienniku deweloperskim "Creator's Voice".
Decyzja o wydaniu The Duskbloods wyłącznie na konsolę Nintendo Switch 2 może wydawać się zaskakująca, biorąc pod uwagę dotychczasowe partnerstwa FromSoftware. Jednakże, biorąc pod uwagę rosnącą popularność platformy oraz jej unikalne możliwości, taki ruch może okazać się strategicznie trafiony. Ekskluzywność tytułu może przyciągnąć nowych graczy do ekosystemu Nintendo, jednocześnie oferując fanom FromSoftware świeże doświadczenie na nowej platformie.
The Duskbloods od pierwszych chwil przyciąga uwagę swoją gotycką estetyką, która przywodzi na myśl kultowe Bloodborne. Już pierwsze kadry zaprezentowanego zwiastuna przedstawiają świat tonący w półmroku – wąskie, wilgotne uliczki, gdzie każdy krok odbija się głuchym echem, prowadzą w stronę monumentalnych katedr i posępnych zamczysk. Fasady budynków pokryte są warstwą wilgotnego mchu i popękanych gargulców, jakby czas odcisnął na nich piętno w niespokojnych, zapomnianych epokach.
Dominującym motywem wizualnym jest światło księżyca – blade i niemal nienaturalne, które maluje groteskowe cienie na brukowanych placach. W tym świecie nie ma miejsca na ciepłe barwy czy poczucie bezpieczeństwa; wszystko wydaje się na granicy jawy i koszmaru, jakby rzeczywistość uginała się pod wpływem pradawnych sił. Klimat ten wzmacniają tajemnicze postacie, ubrane w długie płaszcze z wysokimi kołnierzami, uzbrojone w broń o niecodziennych kształtach – od misternie zdobionych sztyletów po mechaniczne ostrza przypominające dzieła szalonego wynalazcy.
Co jednak najbardziej odróżnia The Duskbloods od innych gier akcji, to subtelne, lecz znaczące elementy steampunku, wplecione w ponurą, gotycką atmosferę. W świecie gry nie brakuje zmechanizowanych pancerzy, których ogniwa jarzą się delikatnym, pulsującym światłem, czy lokomotyw sunących po torach zawieszonych w przestworzach – konstrukcji jednocześnie majestatycznych i niepokojących, jakby były dziełem kogoś, kto balansuje na granicy geniuszu i obłędu.
Odchodząc od tradycyjnych dla siebie doświadczeń jednoosobowych, FromSoftware w The Duskbloods stawia na innowacyjny tryb multiplayer typu PvPvE (Player vs Player vs Environment). To podejście otwiera zupełnie nowe możliwości interakcji między graczami. Mechanika PvPvE wprowadza wielopoziomową rozgrywkę, w której gracze muszą mierzyć się nie tylko z bezwzględnymi przeciwnikami sterowanymi przez AI, ale również z innymi użytkownikami, którzy mogą okazać się zarówno sprzymierzeńcami, jak i śmiertelnymi wrogami. Co ciekawe, elementy środowiskowe i zachowanie NPC-ów będą dynamicznie reagować na obecność graczy, co oznacza, że każda decyzja – zarówno walka, jak i współpraca – wpłynie na dalszy przebieg wydarzeń.
Tryb eliminuje klasyczne podziały na "dobrych" i "złych" – zamiast tego, każdy uczestnik może w dowolnym momencie podjąć decyzję o zdradzie lub pomocy. Niektóre misje będą wymagały krótkotrwałego sojuszu z innymi graczami, aby pokonać potężnego bossa lub otworzyć tajemne przejście, ale nikt nie zagwarantuje, że chwilowi sprzymierzeńcy nie wbiją noża w plecy, gdy nagroda stanie się zbyt kusząca.
Dodatkową warstwę nieprzewidywalności wprowadza system "krwawych przysięg", który pozwala graczom złożyć ślubowanie jednej z frakcji i otrzymywać unikalne bonusy za lojalność wobec niej. Niektóre przysięgi pozwolą na natychmiastowe wezwanie wsparcia w trudnych momentach, inne – na śledzenie pozycji przeciwników lub infiltrację ich działań. Możliwość zmiany przysięgi w trakcie rozgrywki otwiera jednak pole do intryg i zdrad, sprawiając, że nikt nigdy nie może być pewien, komu naprawdę ufa.
Społeczność graczy z niecierpliwością oczekuje kolejnych informacji na temat The Duskbloods. Wielu z nich dostrzega w nowym tytule duchowego następcę Bloodborne, choć FromSoftware podkreśla, że jest to zupełnie nowa marka. Dyskusje na forach internetowych koncentrują się wokół potencjalnych mechanik rozgrywki, głębi fabuły oraz tego, jak gra wykorzysta możliwości Nintendo Switch 2. Niezależnie od spekulacji, jedno jest pewne – The Duskbloods ma szansę stać się jednym z najbardziej wyczekiwanych tytułów – tytuł ukaże się najwcześniej w 2026 roku.