Gothic to seria, która mimo surowości, niedoskonałości i upływu czasu nigdy nie straciła swojego charakteru. Teraz powraca w formie, która ma szansę połączyć pokolenia graczy. Czy świat Gothica wciąż potrafi wciągać tak samo jak kiedyś? A może bardziej niż kiedykolwiek? Sprawdźmy szczegóły wydania konsolowego.
Są gry, które z czasem zostają zapomniane i przysypane nowościami. Są jednak i takie, które – mimo upływu lat – nadal rozpalają emocje, przyciągają wspomnienia i nie dają się zastąpić. Seria Gothic, zapoczątkowana ponad dwie dekady temu, z pewnością należy do tej drugiej kategorii. Już na początku 2026 roku Gothic Classic Trilogy, czyli zestaw trzech oryginalnych gier z lat 2001–2006, zadebiutuje po raz pierwszy na konsolach PlayStation oraz Xbox.
Dla wielu graczy będzie to sentymentalna podróż w dobrze znane rejony Kolonii Górniczej i Myrtany. Dla innych – zupełnie nowe doświadczenie z klasyką zachodnioeuropejskiego RPG. W obu przypadkach – zapowiada się coś więcej niż tylko kolejny port.
Seria Gothic od samego początku była czymś więcej niż tylko grą fantasy. Powstała w Niemczech, daleko od ówczesnych centrów światowego gamedevu, oferowała inny rytm i ton niż konkurencja zza oceanu. Gracz nie stawał się wybrańcem ratującym świat, lecz anonimowym przybyszem wrzuconym w sam środek konfliktu. Tylko od jego wyborów zależało, jak potoczy się historia. Tu nikt nie prowadził za rękę. Zamiast błyskotek – była surowość, zamiast uproszczeń – złożoność frakcji, reputacji i świata, który żył własnym życiem.
To właśnie ten brak upiększeń przyciągnął do Gothic setki tysięcy fanów – głównie w Europie Środkowej. Każda z trzech części oferowała unikatowe podejście: od zamkniętej Kolonii, przez półotwarty świat Khorinis, aż po pełną eksplorację kontynentu w Gothic 3. Mimo że seria nigdy nie była idealna technicznie, jej klimat, muzyka i niezapomniane postacie ugruntowały ją jako klasykę gatunku.
W skład zestawu, który trafi na konsole PS5, PS4, Xbox Series X, Xbox Series S i Xbox One, wejdą: Gothic Classic, Gothic II Complete Classic oraz Gothic 3 Classic. Wydawcą jest THQ Nordic, a za przygotowanie portów odpowiadają zespoły doświadczone w przenoszeniu gier na nowe platformy. Choć wersje będą możliwie wierne oryginałom, dostaną w pełni przystosowane sterowanie pod takie kontrolery jak DualSense oraz zmiany, które poprawią komfort rozgrywki na ekranach dużych telewizorów.
Pierwsza część, Gothic Classic, przenosi gracza do Kolonii Górniczej – świata zamkniętego magiczną barierą, gdzie toczy się brutalna walka o wpływy. Druga odsłona, Gothic II Complete Classic, zawiera również rozszerzenie "Noc Kruka", cenione za zwiększenie trudności i pogłębienie fabuły. Gothic 3 to z kolei próba stworzenia bardziej otwartego świata – rozległej Myrtany, w której to gracz decyduje, czy wesprze ludzi, orków, czy pozostanie neutralny.
Co istotne, wersje konsolowe mają być samodzielne – to nie remastery czy remake’i, lecz klasyczne odsłony z udoskonalonym interfejsem i kompatybilnością z nowymi systemami. Dzięki temu nawet gracze, którzy nigdy wcześniej nie mieli kontaktu z serią, mogą zanurzyć się w niej bez potrzeby znajomości historii sprzed dwóch dekad.
To nie przypadek, że trylogia ukaże się właśnie w 2026 roku. THQ Nordic przygotowuje równolegle premierę Gothic Remake – gruntownie odświeżonej wersji pierwszej części, stworzonej przez studio Alkimia Interactive. Remake ukaże się wyłącznie na komputerach PC oraz konsolach nowej generacji – czyli PlayStation 5 i Xbox Series X. Będzie zawierał przebudowaną grafikę, nową mechanikę walki i pełną ścieżkę dźwiękową. Tym samym gracze będą mieli okazję porównać dwie wizje tego samego świata – klasyczną i współczesną.
Ten zbieg okoliczności nie jest bez znaczenia. Dla starszych fanów to szansa, by jeszcze raz poczuć klimat Gothic w jego pierwotnej formie. Dla nowych – możliwość zanurzenia się w legendzie, zanim poznają ją w nowoczesnej oprawie. W efekcie Gothic zyskuje drugą młodość, nie jako relikt przeszłości, ale jako świadomy wybór dla tych, którzy cenią sobie ciężar decyzji i świat, który nie zapomina.
W czasach, gdy wiele gier RPG zlewa się w jedno przez podobne mechaniki i uproszczenia, powrót Gothic może okazać się czymś więcej niż tylko nostalgiczną ciekawostką. To przypomnienie, że gry mogą być trudne, wymagające i satysfakcjonujące w inny sposób. Seria Gothic – z jej topornym początkiem i powolnym tempem – nie stara się podobać każdemu. Ale właśnie przez to pozostaje sobą. Niespieszna, brutalna i... prawdziwa.
Jeśli konsolowe wersje dobrze oddadzą ten klimat, to Gothic Classic Trilogy może nie tylko przypomnieć o swoich korzeniach, ale i otworzyć nowy rozdział. Dla starej gwardii – jak powrót do miejsca, które zna się na pamięć. Dla nowych graczy – jak wejście do świata, gdzie każda decyzja niesie konsekwencje.