Projektor EPSON EpiqVision EF-22N Full HD (1920 x 1080), 1000 ANSI lumen, Wi-Fi, Bluetooth

Rewelacyjny projektor, bardzo dobrze wykonany prezentuje się elegancko. Pracuje cicho, nie męczy uszu, głośniki są naprawdę dobre, nie brzęczą. Jasność wieczorem jest rewelacyjna, w ciągu dnia przyzwoita jak na projektor - da się coś oglądać. Bardzo dobrze działa dostosowanie i wykrywanie ekranu. Kupiłem Epsona ponieważ nie byłem zadowolony z Samsunga Freestyle Gen 2. i to była świetna decyzja. Epson jest bez porównania lepszy w każdym aspekcie. Nawet stojak jest lepszy ponieważ bardziej precyzyjnie można Epsona ustawić. Po 3 tygodniach używania, nie widzę żadnych wad, serio, sam jestem w szoku.

Przeglądałem różne modele, analizowałem testy na YT i wybrałem EPSON-a. Mam ich drukarkę M1170, jest bardzo wydajna pod względem ilości drukowany stron, niezawodna i solidnie wykonana. Tego samego spodziewałem się od rzutnika. No i nie zawiodłem się. Ten rzutnik jest również bardzo solidnie wykonany (wg mnie spasowanie części godne niemieckiej precyzji, a to przecież produkt japoński) i przede wszystkim (co jest dla mnie mega ważne) jest niezwykle cichy. Do tej pory używałem Overmax Multipic 4.1 i był zbyt głośny. Porównałem oba te projektory podczas pracy miernikiem natężenia hałasu (tym z Apple Watcha) i faktycznie, EPSON jest realnie turbo-cichy. Serio—szumi ale b. delikatnie (ciszej niż płyta indukcyjna na jednej fajerce). No mega. Polecam jeśli ktoś chce zamiast telewizora na ścianie. Nawet przy ustawieniu jasności na 100%, gdy wentylatorek się nieco "uaktywnia", to nadal jest cicho i tyle. Mega fajnie to działa. Obraz jest super—wielki, a raczej WIELKI! Z odległości 4.5 m to mam na ścianie jakieś 130 cali! Kolory sprawiają wrażenie takich kinowych. Klimacik jakby z kliszy filmowej, chcę przez to powiedzieć, że nie jest to kontrast jak ze zwykłego telewizora, ale raczej piękna "kultura" barw, nasycenia, kontrastu. Serio, ja mam wrażenie, że to działa jak kinowy projektor na dużej sali. Z wad: - jest trochę ciężki ,(ale to jakby wynik solidnego wykonania) - wagowo i objętościowo przypomina czteropak puszek z piwem - menu + Google TV są ociężałe i trochę toporne, ale to norma przy wszystkim co ma cokolwiek wspólnego z Androidem i Google - przełączanie na HDMI trwa jak na moje oko ze 20 sekund, co jest trochę dziwne (przeciętny monitor podłączony po HDMI odpala się w maks sekundę). Ja używam takiej konfiguracji: kabelek HDMI do Apple TV + przez bluetooth Soundbar Sony HT-SF150 (też polecam — za cenę 599 masz dobry dźwięk stereo DOLBY i można to ustawić tak, że nie zagraca salonu). Testowałem też na MacBooku Pro z HDMI — działa bez zarzutu (poza wadą zbyt powolnego wykrywania sygnału HDMI ale to wina oprogramowania Android/GoogleTV). Napisałem tę recenzję, bo sam wiem ile można czasu zmarnować na przeglądanie produktów w sklepach online. Jeśli masz budżet i potrzebujesz dobre kino na domowej ścianie, polecam!