A więc tak.. Z przesiadki z wysłużonego już Onkyo HT-548 oraz kolumn Maudio 9920 MK II i suba Maudio (używany tylko do filmów) jestem naprawdę w ciężkim szoku jak dobrze grają kolumny Edifiera. Napisze tak. Nigdy nie miałem okazji odsłuchać monitorów, kolumn podstawkowych. Zawsze byłem ,,anty", no bo jak małe ,,pierdółki" mogą grać lepiej od moich kolumn podłogowych? Scena dźwiękowa jaką dają te ciężkie jak na swój rozmiar miniaturki kolumn podłogowych, to jest dla mnie obłęd w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Słuchając Pink Flyd , Dire Strate czy choćby Lorena McKenit, cieszę się jak małe dziecko i wychodzę z podziwu jak pięknie może brzmieć muzyka ( a to tylko podstawowy zestaw) a jednocześnie jestem zły na siebie, dlaczego tak późno zacząłem eksperymentować inne zestawy kolumn a w tym monitorów i uczepić się jednego zestawu na kilka dobrych lat... bo dobrze gra? .... W jakim byłem błędzie. Nie jestem audiofilem (jestem za biedny :) ale mój słuch mimo 47 lat potrafi rozróżnić brzmienie miedzy zestawem opisanym powyżej a Edifierem S1000 MK2 rozleglej sceny dźwiękowej i czystości dźwięku. Tak, wiem, są o wiele lepsze zestawy może i nawet podobnej cenie ale mnie osobiście Edifier ujął swoim wyglądem. A co najlepsze a zarazem dość nietypowe, decyzje o zakupie podjąłem słuchając wielu testów na YouTube (gdzie wartości dźwiękowe są mocno ucięte) ze słuchawkami na uszach różnych zestawów i różnych testerów i najbardziej przekonał mnie vlog DSAUDIO gdzie są testowane i porównywane różne zestawy kolumn .
Jeżeli jesteś takim nowicjuszem jak a chcesz lepszego brzmienia i poznać muzykę na nowo, to ja osobiście mogę polecić ten zestaw kolumn. Dobry ,soczysty i nie meczący bas, dobry środek oraz tony wysokie. Jestem na tyle zadowolony, ze już mam w planie zakupienia S3000 pro ( musze tylko nazbierać trochę kasy :) S1000 pojedzie na do domku na działkę a 3000 zostanie domu.
Zestaw posiadam od tygodnia, kupiłem wraz z podstawami, wygląda i brzmi obłędnie.
Z kupnem kolumn do kina domowego nosze się ze 20 lat. Co parę lat coś mnie najdzie i zaczynam zgłębiać temat. Czytam różne recenzje, opinie. Ale tych kolumn jest tak dużo (nie to co kiedyś), że naprawdę nie wiadomo co wybrać. Po pewnym czasie dochodziłem do wniosku, że wiem że nic nie wiem. I tak zleciało parę lat. Ale teraz postanowiłem definitywnie coś wybrać. Wpadły mi w oko kolumny Klipsch R-51 M (czarne, złote membrany, wygląd klasa sama w sobie). Cały urlop o nich czytałem, że aż kobieta się śmiała, że znowu w kolumnach siedzę. Wygląd super, parametry techniczne bardzo dobre (Klipsch to bardzo dobra firma z USA). Wykonanie bardzo staranne. O samej technologii wykonania można przeczytać w danych technicznych. Ale najważniejsze jak grają? Po rozpakowaniu, podłączeniu przewodami z miedzi beztlenowej 2x2,5 mm. Włączyłem i... bas mocniejszy i ładniejszy od tych większych kolumn, które miałem, ale coś mi wysokich brakowało. Posłuchałem trzech płyt, wygrzały się. Od czwartej płyty wysokie tony zaczęły grać tak jak lubię, czyściutko. Grają genialnie w całym zakresie pasma, a przecież są to w sumie maleństwa (32 cm wzrostu). Polecam wszystkim niezdecydowanym. Nie ma co szukać innych. W tej cenie lepszych nie znajdziecie. Muzyka wypełnia całe pomieszczenie, pięknym, czyściutkim brzmieniem. Jestem bardzo zadowolony. Teraz pora kupić następne Klipsche, bo na tych się nie skończy.
Bardzo fajne dwie kolumienki z dwoma głośnikami w każdej (kolumny to nie głośniki jak to czytamy często w opisach xD, ale całość czyli głośniki, obudowa i elementy elektroniczne). Wysoka jakość dźwięku studyjna, bez sztucznego upiększania, basy i moc wystarczająca na pokój w bloku, kolumienki solidnie wykonane, choć troszkę musiałem poprawić wygląd jednej z nich, warstwa okleiny na rogu się trochę odkleiła, ale to drobiazg, dokleiłem i jest super, też troszkę jeden głośnik nie przylegał idealnie w jednej z kolumn tak jak w drugiej, ale to tylko pół milimetra i nikt na to nie zwróci uwagi, zresztą można to poprawić, może dokręcić, ale uwaga można zniszczyć gwint, to tylko drewno, płyta pleśniowa. Fajniej że nie ma pokręteł z boku kolumny, że są z tyłu, wygląda to lepiej, ładniej. Bass reflex jest z przodu co jest na duży plus, dźwięk z niego nie odbija się od ściany czy od regału, lepiej jak dźwięk idzie bezpośrednio do przodu. Największą wadą (jak chyba u wszystkich firm) jest jakość przesyłanego dźwięku, przez Bluetooth, chodzi szczególnie o muzykę - znacznie gorzej przesyłane są wysokie tony niż poprzez kabel. Do słuchania muzyki Bluetooth nie ma sensu, jeśli zależy nam na najwyższej jakości, tylko poprzez kable. Do słuchania muzyki Bluetooth dla mnie nie nadaje się do odsłuchu, jest nie potrzebny.
Ponieważ mam wzmacniacz lampowy Taga Harmony HTA-700b, z którego jestem bardzo zadowolony, zdecydowałem się na kolumny tej samej marki. Całość zestroiła się bardzo fajnie. Basów dzięki dwóm głośnikom niskotonowym jest sporo ale są dokładnie tam gdzie potrzeba. Góra jest wyraźna ale nie skrzypi i piszczy a średnica wyraźnie zaznaczona. Nie mam wrażenia aby głośniki grały efektownie tj na planie V czyli z podbitą górą i dołem. Raczej graja monitorowo, dokładnie. Wykonanie pomimo budżetowej ceny jest znakomite. Świetny montaż nóżek, okładzina - pomimo że winylowa - jest dobrze spasowana i wygląda elegancko, kolumny są ciężkie - ma się wrażenie solidności. Nie zauważyłem żadnych mankamentów w wykonaniu a jestem z tych, którzy bardzo przywiązują wagę do detali. Towar zapakowany bardzo solidnie a zawartość bardzo dobrze zabezpieczona - ale uwaga: jest to jedna paczka! Uważam zakup za bardzo udany.
Jak to się mawia: "Mały, ale wariat". Tak w skrócie można opisać te niewielkie przecież kolumny. Pomimo naprawdę filigranowych - jak na kolumny wolnostojące - wymiary, potrafią zagrać niebywale Wielkim dźwiękiem. Posiadają gęsty, duży dźwięk, niskie tony są potężne i zarazem doskonale kontrolowane, a góra błyszcząca, dodatkowo średnica nie jest schowana, jak to zwykle bywa w podobnym budżecie. Spokojnie mogą grać w pomieszczeniu do 30m2 - warto o tym wspomnieć, choćby dlatego, że wizualnie na pewno nie kojarzą się z tak dużym pomieszczeniem. Polecam!
Długo wahałem się nad zakupem Polk'ów T50, "przeczytałem" pół Internetu :-), setki opinii, rankingów, zasięgnąłem opisów na forach i efekt był miażdżący na korzyść w/w kolumn. Porównałem je z Pearl'ami 25 i stosunek jakości do ceny wypada zdecydowanie na korzyść Polków. Firma z 50 letnim doświadczeniem, mocny głęboki bas, ale również wysokie tony robią genialną robotę, wykonanie kolumny, fantastyczny wygląd sprawia, że nie da się nie zakochać w brzmieniu Polk'ów :) Do tego profesjonalna obsługa Media Expert to już wisienka na torcie. Polecam!
Czytając opinie na niektórych portalach, zastanawiałem się czy naprawdę te głośniki są warte swojej ceny.
I dalej się zastanawiam kto te opinie pisze, czy jakieś audiofile którzy mają słuch wyostrzony jak moja 90 letnia babcia, czy jakieś amatorzy którzy kupują głośniki za 400zł i wymagają dźwięku rodem z kina domowego napędzanego najmniej ONKYO TX-RZ3400. Głośniki w stosunku do ceny są super, naprawdę potrafią pokazać pazur. Ja używam ich przy komputerze i nie mogę nic złego o nich powiedzieć. Jestem zadowolony. No i ten retro styl.
Poprzednie głośniki kupiłem jakieś 14 lat temu i to były MAudio. Grały jakoś. Nadszedł czas na zmianę i przetestowałem chyba wszystkie TOP Soundbary myśląc że będzie coś co zagra lepiej niż kolumny dziadki. I co? zakupiłem Klipsche bo słoń na ucho mi nie nadepnął. Dziś zostały podłączone do starego amplitunera. Grają fenomenalnie, są szybkie, dźwięk jest przepiękny a wygląd półki premium.
Pamiętajcie żadne półśrodki, kupujcie Premium i cieszcie się jakością. Teraz przede mną zakup amplitunera Onkyo rz-840 lub rz-50
Szukając głośników do naszego kina domowego, ważna była dla mnie nie tylko jakość dźwięku, ale też ich wygląd. Kolumny są solidnie wykonane, a ich orzechowy kolor dodatkowo ozdabia pomieszczenie. Głośniki mają dobre brzmienie i dość mocne, jak na tę wielkość, basy. Idealnie nadają się do salonu, gdzie w zależności od dodatków łatwo dopasować je do wnętrza. Dzięki nim oglądanie filmów stało się jeszcze większą przyjemnością. Niewielkim kosztem zmieniliśmy salon w salę kinową. Polecam niezdecydowanym. :)