Słuchawki HYPERX Cloud Alpha Wireless, Nauszne, Dźwięk przestrzenny

Totalna dominacja na rynku jeśli chodzi o bezprzewodowe słuchawki "gamingowe" i z czystym sumieniem POLECAM! Przesiadka z poprzednika Cloud Alpha na kablu. Jak dla mnie w tej cenie są to najlepsze słuchawki. Myślę, że przy użytkowaniu codziennie po kilka godzinek spokojnie na miesiąc bateria starczy co jest naprawdę na wielki plus i mile się zaskoczyłem. Jakość i komfort 5/5! Mikrofon jak to mikrofon w słuchawkach, wrażenia studyjnego nie odda, ale dla osób, które nie wymagają zbyt wiele, jest to dobra opcja aby zaoszczędzić na kupnie osobno micro. Moim zdaniem nie ma sensu dopłacać za jakieś Logitechy itp.

Atrakcyjny wygląd, bardzo dobra jakość wykonania, dźwięk wysokiej jakości.

Słuchawki super, używam je od dwóch lat i nie miałem z nimi żadnych problemów. Mikrofon jest słaby, ale mi zależało na dźwięku, (który jest rewelacyjny. Nie byłbym w stanie wrócić do moich starych słuchawek). Po kilku godzinach noszenia moich starych słuchawek bolała mnie głowa i uszy, ale przy tych nic mnie nie boli. Szczerze polecam.

Prawdopodobnie najlepsze słuchawki bezprzewodowe jakie kiedykolwiek posiadałem. Plusy: - Trzymaj ładunek przez długi czas (dłużej niż wszystkie istniejące słuchawki) - Wygodne noszenie ich na głowie przez długi czas - Jakość materiałów - Wystarczająco dobry mikrofon do słuchawek do gier - Możliwość zmiany nauszników w słuchawkach - Po naciśnięciu przycisku zasilania słuchawki informują głosem, ile energii pozostało - Wskazanie wyciszenia mikrofonu za pomocą czerwonej latarki - Wysoki poziom redukcji hałasu - Jedyne słuchawki bezprzewodowe, w których przy maksymalnej głośności nie słychać białego szumu. Słyszałem, że inni mieli takie problemy, ale u mnie kompletna cisza. Z minusów: - Zwiększanie i zmniejszanie głośności w słuchawkach prowadzi do tego, że dźwięk jest zmniejszony w całym komputerze, co nie jest zbyt wygodne, ale nie krytyczne - Oprogramowanie jest bardzo prymitywne - Materiał słuchawek pozostawia odciski palców i inny tłuszcz/płytki nazębne Ponadto, jeśli jesteś przyzwyczajony do materiału tekstylnego nauszników słuchawek, będzie Ci bardzo gorąco, szczególnie latem. Istnieje jednak możliwość wymiany nauszników słuchawek, co również dodaje plus temu produktowi. Podsumowując, mogę śmiało stwierdzić, że są to najlepsze słuchawki w tym przedziale cenowym i jeśli macie wątpliwości czy je kupić czy nie, to zdecydowanie tak. Należy jednak pamiętać, że celem zakupu tych słuchawek jest wyłącznie granie. Jeśli chcesz słuchać muzyki, to te słuchawki nie są dla Ciebie.

Pierwotnie, po tym jak moje "okablowane" Alphy zaczęły po paru latach dożywać swoich dni, zacząłem interesować się modelem wireless. Pierwsze rozpoznanie nie dawało wielu nadziei - podawane wady takie jak ciągłe informowanie o naładowaniu 90% (nieprawdziwe), czy statyczny szum przy nie włączonej np. muzyce nie napawały pozytywnie. Jednak przyparty do muru, zdecydowałem się na sprawdzoną budowę. I na szczęście się nie zawiodłem. Ewidentnie firmware został zaktualizowany - słuchawki z czasem (po włączeniu) informują o spadającym poziomie naładowania, a i statyczny szum (jeśli w ogóle istnieję) w ogóle nie przeszkadza. Co do przycisków - bałem się, że wklęsły przycisk zasilania będzie problematyczny (duże palce), jednak jest tak dobrze wyczuwalny, że obecnie uważam go za zaletę (rozróżnienie wypukłego wyciszenia mikrofonu). Jedynym mankamentem jest nadal fakt, że pokrętło głośności steruje głośnością na komputerze, a nie słuchawkach samych. [Sprawdzone pod Windowsem i Linuxem - oba systemy dają ten sam efekt]. Ostatnią wadą jest pierwotny ucisk głowy. Słuchawki wymagają operacji dobrego ustawienia do głowy i jednak "ułożenia się" na głowie (trwało to u mnie ok. tygodnia). Po w/w ułożeniu się, słuchawki leżą dobrze i nie uciskają. Nie są nadzwyczaj lekkie, ale to kwestia indywidualna - ja wolę czuć, że coś mam na głowie, żeby nie zapomnieć o nich. Audiofilem nie jestem, po prostu przyzwyczajony jestem do tej charakterystyki dźwiękowej. Mikrofon daje trochę "robotyczny" efekt, ale jestem podczas spotkań dobrze zrozumiały. Zauważyłem jednak, że po przełączeniu odbiornika między komputerami, o ile słuchawki automatycznie są używane, o tyle mikrofon lubi się nie przełączyć z wbudowanego na ten ze słuchawek. Osobiście polecam - przesiadka z wersji okablowanej na bezprzewodową u mnie wyszła na dobre.