Bardzo fajne dwie kolumienki z dwoma głośnikami w każdej (kolumny to nie głośniki jak to czytamy często w opisach xD, ale całość czyli głośniki, obudowa i elementy elektroniczne). Wysoka jakość dźwięku studyjna, bez sztucznego upiększania, basy i moc wystarczająca na pokój w bloku, kolumienki solidnie wykonane, choć troszkę musiałem poprawić wygląd jednej z nich, warstwa okleiny na rogu się trochę odkleiła, ale to drobiazg, dokleiłem i jest super, też troszkę jeden głośnik nie przylegał idealnie w jednej z kolumn tak jak w drugiej, ale to tylko pół milimetra i nikt na to nie zwróci uwagi, zresztą można to poprawić, może dokręcić, ale uwaga można zniszczyć gwint, to tylko drewno, płyta pleśniowa. Fajniej że nie ma pokręteł z boku kolumny, że są z tyłu, wygląda to lepiej, ładniej. Bass reflex jest z przodu co jest na duży plus, dźwięk z niego nie odbija się od ściany czy od regału, lepiej jak dźwięk idzie bezpośrednio do przodu. Największą wadą (jak chyba u wszystkich firm) jest jakość przesyłanego dźwięku, przez Bluetooth, chodzi szczególnie o muzykę - znacznie gorzej przesyłane są wysokie tony niż poprzez kabel. Do słuchania muzyki Bluetooth nie ma sensu, jeśli zależy nam na najwyższej jakości, tylko poprzez kable. Do słuchania muzyki Bluetooth dla mnie nie nadaje się do odsłuchu, jest nie potrzebny.
Ponieważ mam wzmacniacz lampowy Taga Harmony HTA-700b, z którego jestem bardzo zadowolony, zdecydowałem się na kolumny tej samej marki. Całość zestroiła się bardzo fajnie. Basów dzięki dwóm głośnikom niskotonowym jest sporo ale są dokładnie tam gdzie potrzeba. Góra jest wyraźna ale nie skrzypi i piszczy a średnica wyraźnie zaznaczona. Nie mam wrażenia aby głośniki grały efektownie tj na planie V czyli z podbitą górą i dołem. Raczej graja monitorowo, dokładnie. Wykonanie pomimo budżetowej ceny jest znakomite. Świetny montaż nóżek, okładzina - pomimo że winylowa - jest dobrze spasowana i wygląda elegancko, kolumny są ciężkie - ma się wrażenie solidności. Nie zauważyłem żadnych mankamentów w wykonaniu a jestem z tych, którzy bardzo przywiązują wagę do detali. Towar zapakowany bardzo solidnie a zawartość bardzo dobrze zabezpieczona - ale uwaga: jest to jedna paczka! Uważam zakup za bardzo udany.
Byłem zaskoczony co te małe kolumny mimo małych rozmiarów potrafią. Wilson to Polska firma, a dystrybutor daje uwaga - 10 lat gwarancji. Mam większy zestaw podłogówek Raptor 5, ale w tych słychać dużo szczegółowości w utworach, nie brakuje też atrakcyjnego środka i basu. Warunek - trzeba kolumnę odstawić ok. 10 cm od ściany (tylny bass reflex). Wypróbowałem zarówno w pop - ładnie grają, dynamicznie i z polotem (jak na tę klasę). Scena też jest rozszerzona. Z pewnością zaskoczy nie jednego miłośnika dobrego brzmienia (nie audiofila). Nadają się zarówno jako podstawkowe jak i surround. Większe Raptory 1 grają nieco przytłumione - te mini są detaliczne i bas ok. Dodam, że u mnie grają w mini wieży Panasonic, ale podłączone do Amplitunera Yamaha dają super brzmienie. Idealne do pomieszczeń do 15-20 m2. Szczerze w tej cenie polecam - bezkonkurencyjne.
Grają bardzo przyjemnie, czysto. Choć bas jak na moje oczekiwania jest troszkę zbyt delikatny. Na szczęście wciąż słyszalny, nawet przy niższym ustawieniu głośności, co jest zaletą kiedy mieszka się w bloku. :)
Design w moim guście, mieszczą się na biurku i nie zakłócają pracy monitora mimo że, dosłownie go dotykają. :) Pilot skromny, ale spełnia swoją rolę i wygląda lepiej niż większość w oferowanych zestawach innym firm.
Są dość ciężkie, więc nie radzę stawiać ich na jakimś cienkim blacie.
Brakuje tutaj możliwości dodania subwoofera.
Podsumowując, głośniki grają świetnie. Trzeba tylko pamiętać o słabym potencjale niskich tonów. Podłączone optykiem bezpośrednio do PC.
Może jakiś interfejs podbiłby bas, ale to już tylko domysły. :)
Kolumny podstawkowe o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości. Dobre parametry gwarantują wykorzystanie pełnego pasma. Bas jest miękki - nie dudniący, środek detaliczny, a góra szczegółowa, ale nie kłuje w uszy. Konstruktorzy dostosowali parametry do ludzkiego ucha i to słychać. Grają więcej niż dobrze w całym paśmie. Doskonałe jako stereo - u mnie grają z AMP Yamaha. Do tego solidne wykonanie. Utwory brzmią naprawdę atrakcyjnie jak kolumny w tej cenie. Nie jestem audiofilem, lecz kilka modeli budżetowych odsłuchałem. Są naprawdę warte rozważenia w tej klasie. Do tego 10 lat gwarancji i polska marka (choć produkcja ...). Naprawdę nie trzeba wydawać fortuny by cieszyć się dobrym brzmieniem.
Jak to się mawia: "Mały, ale wariat". Tak w skrócie można opisać te niewielkie przecież kolumny. Pomimo naprawdę filigranowych - jak na kolumny wolnostojące - wymiary, potrafią zagrać niebywale Wielkim dźwiękiem. Posiadają gęsty, duży dźwięk, niskie tony są potężne i zarazem doskonale kontrolowane, a góra błyszcząca, dodatkowo średnica nie jest schowana, jak to zwykle bywa w podobnym budżecie. Spokojnie mogą grać w pomieszczeniu do 30m2 - warto o tym wspomnieć, choćby dlatego, że wizualnie na pewno nie kojarzą się z tak dużym pomieszczeniem. Polecam!
Długo wahałem się nad zakupem Polk'ów T50, "przeczytałem" pół Internetu :-), setki opinii, rankingów, zasięgnąłem opisów na forach i efekt był miażdżący na korzyść w/w kolumn. Porównałem je z Pearl'ami 25 i stosunek jakości do ceny wypada zdecydowanie na korzyść Polków. Firma z 50 letnim doświadczeniem, mocny głęboki bas, ale również wysokie tony robią genialną robotę, wykonanie kolumny, fantastyczny wygląd sprawia, że nie da się nie zakochać w brzmieniu Polk'ów :) Do tego profesjonalna obsługa Media Expert to już wisienka na torcie. Polecam!
Czytając opinie na niektórych portalach, zastanawiałem się czy naprawdę te głośniki są warte swojej ceny.
I dalej się zastanawiam kto te opinie pisze, czy jakieś audiofile którzy mają słuch wyostrzony jak moja 90 letnia babcia, czy jakieś amatorzy którzy kupują głośniki za 400zł i wymagają dźwięku rodem z kina domowego napędzanego najmniej ONKYO TX-RZ3400. Głośniki w stosunku do ceny są super, naprawdę potrafią pokazać pazur. Ja używam ich przy komputerze i nie mogę nic złego o nich powiedzieć. Jestem zadowolony. No i ten retro styl.