Urządzenie bardzo designerskie, o nowoczesnym wyglądzie.
Jestem obarczony wieloma chorobami (padaczka, WZW typu B, kamica nerkowa) – i taki oczyszczacz, to dla mnie wielkie wybawienie.
Zwłaszcza teraz, kiedy w mediach znów zalecają ogrzewanie węglem i to powietrze będzie mocno zanieczyszczone.
Poza tym, bardzo mi się podoba możliwość zdalnego sterowania oczyszczaczem za pomocą dedykowanej aplikacji „Clean Home+”, w której to mogę sprawdzić zarówno poziom zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniu, w którym znajduje się urządzenie, jak i w moim mieście (dzielnicy). Co do aplikacji, to niestety, zauważyłem, że błędnie wykrywa lokalizację. Ale to taki drobiazg.
Konfiguracja (połączenie z aplikacją) jest bardzo intuicyjne i sprowadza się do zaledwie kilku kroków.
Jeśli zaś chodzi o tzw. „kulturę pracy urządzenia”, to muszę przyznać, iż jestem mile zaskoczony, gdyż tylko w trybie „Turbo” słychać lekki szum, natomiast w trybach manualnych „1” i „2” oraz w trybie „Auto” urządzenie jest praktycznie bezgłośne (niesłyszalne), co może być wielkim atutem, jeśli korzystamy z niego w pokoju dziecka.
Ponadto, bardzo mi się podoba, że aplikacja pokazuje nam, kiedy należy oczyścić / wymienić filtr. Aczkolwiek, moim zdaniem do urządzenia powinien być dołączony także pilot zdalnego sterowania, ponieważ nie każdy dysponuje smartfonem z możliwością instalacji aplikacji.
Druga rzecz, do której mam małe zastrzeżenia, to to, że przewód zasilający mógłby być odrobinę dłuższy, bo nie zawsze jest pod ręką gniazdko elektryczne.
Jak dla mnie, małym problemem był też ponowny montaż tylnej pokrywy po odpakowaniu i zamontowaniu filtra. Ale to kwestia przyzwyczajenia.
A skoro jesteśmy już przy tematyce filtra, to pragnę nadmienić, że cena za filtr jest (wg. mnie) całkiem przystępna w porównaniu do cen filtrów konkurencyjnych urządzeń.
Wielki plus także za to, że urządzenie zostało wyposażone w czujnik gazu, dzięki czemu używająca go osoba może czuć się bezpiecznie i nie musi się martwić o ewentualne zatrucie gazem.
Podsumowując… Cena urządzenia może nieco zwala z nóg (zwłaszcza, biorąc pod uwagę inflację, itp.), jednak zapewniam, że produkt warty zakupu w 100%-ach.
W naszym domu często unosi się kurz od grzejników. A syn jest alergikiem, dlatego wybrałam oczyszczacz powietrza marki Electrolux. Sprzęt natychmiast
wykrywa zanieczyszczenia. Usuwa nieprzyjemne zapachy,
lotne związki organiczne, drobny pył, pytki, wirusy i bakterie. Zastosowano w nim filtr HEPA. Oczyszczaczem możemy
sterować przez aplikacje w smartfonie i na bieżąco śledzić jakość powietrza. Dodatkowo jest ozdobą sama w sobie, nowoczesny wygląd, możliwość powieszenia na ścianie lub dzięki nóżką ustawić na podłodze.
Na czym mi najbardziej zależało to ten oczyszczacz ma. Jest funkcja automatu, ciche działanie (słychać go tylko na maksymalnym ustawieniu wentylatora), jonizacja i dodatkowo funkcja nawilżania, z której jeszcze nie korzystałam (wskaźnik pokazuje 60%) można nie nalewać wody i mieć ją wyłączoną. Do tego ustawienia trybu czasowego działania do 2,4,6,8,10,12 i 14 godzin.
Po tygodniu przestała działać funkcja nawilżania , najprawdopodobniej zostało zalane złącze w pompce wody ! Groteskowa awaria . Od razu zaproponowano mi wymianę na inny model wiec wnioskuje że problem jest powszechny . Koleżanka miała dokładnie to samo z tym ze jej wymieniono sprzęt ma nowy i problem się powtórzył . Odradzam , pieniądze wyrzucone w błoto.
Oczyszczacz, który moim zdaniem jest niezbędny w każdym domu. Już na początku użytkowania widać efekty. Różne tryby pracy do wyboru, bardzo cicha praca szczególnie w trybie nocnym. Świetnie zdaje egzamin przy domu pełnym kotów, więc sprawdzi się również w mieszkaniu zwierzolubów.