Czasem nie chodzi o to, żeby być najszybszym. Czasem ważniejsze jest, by poczuć drogę pod kołami, krajobrazy zmieniające się za szybą i emocje, które pojawiają się na zakrętach. Gear.Club Unlimited 3 to gra, która przypomina, że wyścigi mogą być czymś więcej niż rywalizacją o podium. Poznajcie szczegóły nowej, zręcznościowej ścigałki.
Gear.Club Unlimited 3 zabiera nas w podróż po dwóch przeciwstawnych, ale równie urzekających krajobrazach. Z jednej strony mamy błękit wody, słońce, malownicze drogi wśród palm; z drugiej nocne, górskie serpentyny Kraju Kwitnącej Wiśni. Taka różnorodność nie jest tylko kosmetyką, wpływa również na tempo i nastrój wyścigu, oferując coś więcej niż standardową trasę do pokonania. W grze nie ma otwartego świata, ale wiarygodność i estetyka są równie ważne jak rywalizacja.
Warto zwrócić uwagę, że choć klimaty karaibskie mogą skojarzyć się z lekkością, a japońskie górskie zakręty z intensywną dynamiką, produkcja subtelnie łączy te elementy. Każda okolica jest zaprojektowana tak, by zachęcać do eksploracji stylu jazdy, a nie tylko ścigania się na czas.
Jednym z ciekawszych trybów w Gear.Club Unlimited 3 jest Highway. W przeciwieństwie do klasycznych gier wyścigowych, na trasie pojawiają się też zwykłe samochody, a gracz musi się między nimi przeciskać przy ogromnych prędkościach. Każde wyprzedzanie dostarcza adrenaliny, a najmniejszy błąd kończy się widowiskową kraksą.
Ten tryb nadaje grze świeżości, bo przypomina, że wyścigi nie muszą odbywać się tylko w sterylnych warunkach. To dynamiczna zabawa, która pozwala poczuć atmosferę miejskiego chaosu i ryzyka. Co więcej, można bawić się w nim także we dwoje na podzielonym ekranie i to dopiero sprawdza cierpliwość oraz refleks.
Gra zapowiada się na najbardziej kompletną odsłonę serii: kariera umożliwia nie tylko ściganie, ale też budowanie własnej historii, awansowanie na wyższe poziomy, poznawanie postaci niezależnych i różne z nimi interakcje fabularne. Może to brzmieć konserwatywnie, ale w grze chodzi również o stworzenie więzi - nie tylko o miejsce na podium.
Na trasach zobaczymy powyżej 40 oficjalnie licencjonowanych aut. Niektóre z nich oferują pełną personalizację, inne ograniczoną, zgodnie z warunkami licencyjnymi. McLaren i Bugatti to marki, które mogą mieć restrykcje. To sygnał, że twórcy starają się połączyć realia marketingu licencyjnego z oczekiwaniami graczy. Chcą autentyczności, niekoniecznie pełnej kontroli nad każdym modelem.
Gear.Club Unlimited 3 jak zapowiadają twórcy ukaże się "później w 2025 roku", tytuł otrzyma też czasową ekskluzywność na konsoli Nintendo Switch 2. Pozostałe wersje – PlayStation 5, Xbox Series X, Xbox Series S oraz na komputery PC mają zadebiutować dopiero w 2026 roku. Tak samo jak w przypadku wydania na Nintendo i tu brak konkretnie sprecyzowanych dat.
Nie jest to nowe zagranie. Strategia bardzo przypomina model, z którym mieliśmy do czynienia przy drugiej odsłonie serii. Nie da się jednak ukryć, że dla graczy preferujących konsole Nintendo będzie to mocny argument, jakby nie patrzeć otrzymają w założeniu grę wyścigową, którą będą mogli cieszyć się przed pozostałymi graczami. Reszta będzie musiała nieco poczekać, ale kto wie… być może późniejsze wydania zaoferują jakieś bonusy? Czas pokaże.