Mata samopompująca NILS CAMP NC4340 Szaro-czarny

Wybrałem tą matę głównie z powodu szerokości 60cm i grubości co najmniej 5cm. Chyba 95% mat samopompujących ma szerokość 50cm lub 50cm + szerokie falbanki a producent podaje szerokość całkowitą z falbankami. Ta mata rzeczywiście ma 60cm szerokości, a ze szwami wystającymi dookoła maty to szerokość wynosi 61,5cm. Grubość rzeczywista wynosi 5cm, czyli tak jak podaje producent, natomiast na wysokości głowy to już jest 7cm. Nawet leżenie na boku jest zaskakująco wygodne, jak na taką matę. Nie ma co porównywać z karimatą. Odnośnie samopompowania niestety nie jest to tak jak by się chciało, aby się w cudowny sposób samo napompowało do odpowiedniego ciśnienia. Pierwsze samopompowanie było słabe, musiałem sam sporo napompować. Ale drugie samopompowanie już jest OK. Po 10-15 minutach samopompowania dmuchnąłem tylko 3 razy i wystarczyło. Niestety jest problem z zatrzymaniem powietrza w celu nałożenia i zakręcenia nakrętki. Trzeba mocno przycisnąć palcem z drugiej, wewnętrznej strony, wyginając wlot/wylot w bok. Składanie czy skręcanie maty w wałek wyciskając powietrze jest całkiem proste. W zestawie są dwie gumki które się nakłada na zwinięty wałek, przed włożeniem do pokrowca. Materiał z którego jest wykonana wydaje się być całkiem gruby i mocny. Jakby co w komplecie są łatki i klej. Trzeba uważać aby nie zgubić podczas wyjmowania maty. Szkoda, że worek/pokrowiec nie ma kieszonki na suwak. Nakrętka korka jest tak wymyślona, że trzeba ją mocno szarpnąć aby po odkręceniu ją zdjąć, dopiero wtedy można dmuchać. Trzeba uważać aby nie zgubić uszczelki, łatwo odpada. Wcześniej korzystałem z karimat, to moja pierwsza mata samopompująca i jestem z niej bardzo zadowolony.