Maszynka do lodów UNOLD 48845

Maszynka solidnie wykonana. Dość dużych rozmiarów, więc trzeba sobie zarezerwować w kuchni sporo miejsca. Nie jest za głośna, spodziewałam się czegoś głośniejszego (głośniejsza niż zmywarka, ale cichsza niż mikser czy ekspres do kawy :) Co do samych lodów, to po ustawieniu na standardową godzinę, lody są wciąż raczej miękkie, miejscami mocno rozpuszczające się, tylko przy ściankach są ok. Oczywiście można trochę przedłużyć kręcenie lodów, ale przy większej gęstości maszyna już nie daje rady kręcić. Trzeba też uważać żeby nie zatrzymywać maszyny na późniejszym etapie, bo gdy lody są trochę gęstsze, to maszynka nie daje rady się uruchomić i ponownie kręcić. Raz spróbowałam zapauzować ją, gdy lody niebezpiecznie "podchodziły do góry" i chciałam odłożyć trochę lodów łyżką, to nie mogłam już ponownie jej uruchomić, musiałam czekać aż lody znowu trochę się roztopią. Można też włączyć program chłodzenia po automatycznej godzinie kręcenia lodów i wtedy maszynka już tylko chłodzi lody bez kręcenia. Dobra opcja dla osób, które jedzą wszystkie lody od razu po zrobieniu. Inaczej i tak trzeba przełożyć lody do pojemnika i wsadzić do zamrażarki. Szkoda, że wiaderka z maszynki nie można wkładać do zamrażarki, bo wyciąganie lodów jest dość męczące. Większość lodów oblepiona jest wokół mieszadła i ciężko się je z niego ściąga. Do wyciągania lodów z wiaderka trzeba używać drewnianej lub silikonowej łyżki, co też jest dość kłopotliwe. Same lody są smaczne, ale to już chyba bardziej zależy od użytych przepisów. Ja głównie korzystam z przepisów z Internetu, bo te podane w instrukcji jakoś mało mi podpasowały (dużo jest np. z użyciem białka w proszku, to trochę słabe jak na robienie naturalnych, domowych lodów). Poza tym trzeba liczyć się z tym, że lody po wyciągnięciu z zamrażarki są bardzo twarde, bardziej niż lody kupne. Szczególnie tyczy się to sorbetów czy lodów bez użycia żółtek. Trzeba też uważać z ilością użytej mieszanki, pół, nie więcej niż 3/4 wiaderka, bo inaczej lody przy zwiększaniu objętości zaczną nam "wychodzić" z maszynki. Co do samego zestawu, nie otrzymałam łyżki i miarki do lodów, które niby miały być w zestawie. Po zgłoszeniu tego faktu, otrzymałam informację, że sklep może mi wystawić kupon rabatowy na zakupy internetowe. Szkoda, że nie dosłali brakujących elementów, ale chociaż coś.