Robot sprzątający DYSON 360 Vis Nav

Dyson 360 Vis Nav Odkurzacz używałem przez około 3 tygodnie (Październik 2023), sprzątał praktycznie codziennie. Bardzo dobra jakość wykonania i dopasowania wszystkich części. Jak na odkurzacz akumulatorowy ma całkiem przyzwoitą moc ssania. Bardzo wygodna obsługa, czyszczenie pojemnika na nieczystości można zrobić jedną ręką. Ma rewelacyjną szczotkę, która właściwie nie wymaga czyszczenia. Tyle plusów, o których można przeczytać wszędzie, teraz trochę o minusach: W trybie „Auto” odkurzacz pracuje maksymalnie do 60 min. To ledwo wystarcza na posprzątanie mieszkania o powierzchni 50 m2 (trochę mało) Odkurzacz po uruchomieniu rozpoczyna sprzątanie i wszystko idzie dobrze do momentu, kiedy nie napotka pierwszej przeszkody (noga od stołu, krzesło, kanapa). Wtedy zaczyna się chaos - odkurzacz porusza się bez ładu i składu. Posprząta trochę w jednym kącie, jedzie w inne miejsce pokoju, pokręci się chwilę po czym wraca itd… Robi przy tym sporo zupełnie niepotrzebnych przebiegów rozładowując akumulator. Często staje i „zastanawia” się co ma ze sobą zrobić, trwa to po kilkanaście sekund. Zdarzyło się, że „zaplątał” się w nogi krzesła i już nie potrafił wyjechać. Kilka razy nie potrafił wrócić do bazy choć stał metr od niej. Słabo idzie sprzątanie przy ścianach i narożnikach. Odkurzacz nie potrafi jechać równo przy ścianie (jedzie zygzakiem) pozostawiając sporo nieodkurzonej powierzchni. Przy czyszczeniu odkurzacza trzeba zwrócić uwagę na wyczyszczenie kanału dolotowego, gdzie znajduje się czujnik ilości pyłków. Jeżeli kanał dolotowy zostanie brudny, czujnik cały czas wykrywa zanieczyszczenia co powoduje, że odkurzacz pracuje na maksymalnych obrotach i błyskawicznie wyczerpuje akumulator. Odkurzacz dosyć mocno „atakuje” meble i różne przedmioty, jest przy tym dosyć uparty, potrafi zamknąć drzwi od pokoju i nie może wrócić do bazy. Trzy razy zdarzyło się, że oderwał plastikowe listwy przypodłogowe - to przesądziło o rozstaniu się i zwrocie sprzętu do sprzedawcy. Być może następne aktualizacje oprogramowania wyeliminują te wszystkie wady, jednak na chwilę obecną słabo to wygląda.

Robot DYSON 360 Vis Nav uruchomiłem kilka dni temu. Jest to mój pierwszy robot sprzątający, więc trudno mi porównać z innymi. Zacznę o pierwszego wrażenia. Robot ma bardzo nowoczesny design, jest koloru fioletowego. Ma bardzo czytelny ekran LCD do nawigacji. Specjalna rączka ułatwia przenoszenie. Jeśli miałbym się czepiać, to sugerowałbym producentowi produkcję robota w różnych kolorach do wyboru. Konfiguracja robota jest bardzo intuicyjna. Aplikacja na smartphone jest dosyć prosta, dla mnie przejrzysta. Instrukcja dostępna jest w formie krótkich filmów na Youtube. Wrażenia po uruchomieniu. Jest oczywiście kilka opcji okurzania. Ja wybrałem sugerowany przez producenta tryb Auto. Producent przewiduje 40-50 minut ciągłej pracy. Robot pracował 56 min, po czym powrócił do stacji. Pamiętajcie, aby ustawić stację w miejscu z dostępem światła. Ja postawiłem go ją schodami i robot miał problemy z powrotem do stacji w godzinach wieczornych. Praca odkurzacza - jest dosyć głośny, szczególnie jak wjedzie na dywan, czy w miejscach, gdzie jest więcej kurzu. Mnie ten hałas denerwuje, więc uruchamiam robota, jak nikogo nie ma w domu. Robot ma opcję mapowania pomieszczeń - funkcja niezbędna do zaprogramowania do miejsca i czasu odkurzania. Dość fajną opcją jest wyznaczenie miejsc, których ma unikać. Robot dość sprawnie daje sobie radę manewrując pomiędzy krzesłami czy nogami stołu. Nie rozpoznaje jako przeszkody szyb, czasem ma problem z rozpoznaniem jako przeszkody lustra. Ciekaw jestem kolejnych tygodni pracy. Na tę chwilę, po kilku dniach, jestem na TAK. Duży plus, co chyba najważniejsze, dla jakości odkurzania. Malutki minusik za hałas. Muszę też wspomnieć o infolinii technicznej. Widać, że jest to nowy produkt, gdyż osoby na infolinii rozwiązują problemy wg. procedury z podręcznika użytkownika, a sami chyba jeszcze osobiście z tym robotem nie miały styczności.

Odkurzacz wizualnie spoko. Jeśli chodzi o odkurzoną powierzchnię jest super. Ale żeby dobrze odkurzać musi mu się nic nie przydarzyć. A z tym jest już problem. Oprogramowanie dramat!!!. Po zmapowaniu mamy mapkę szara w podkładzie. Natomiast kolejne mapy po odkurzaniu się różnią lub są o jakiś kąt obrócone. Wówczas nie wróci do stacji bo ma drzwi przesunięte i ładuje w ścianę lub futrynę (dlaczego!!! przecież ma super kamerę). Jeśli ma te mapki obrócone o jakiś kąt to sprzątanie w strefach i obszarach wyłączonych nie działa. (wybieram kuchnię zaczyna w korytarzu, wycinam stół z krzesłami zahacza o nogi krzeseł). Zasadniczo wraca do bazy po rozładowaniu, ale czasami jeździ jakby dostał alzheimera i rozładuje się po drodze . Nie wspomnę o powrocie do bazy po zmierzchu to jest dramat, 50% na 50% kiedy wraca do bazy(chyba że mu wszędzie zaświeci się światło). Z przeszkodami radzi sobie nieźle. Ale czasami jak się na coś uweźmie to stuka po 10 razy w coś choć wcześniej to omijał (u mnie denerwuje go lodówka, zawsze ma ale do niej). I nie rozumiem aplikacji. gdzie zgłasza awarie że nie dojechał do bazy i prosi o interwencję. A po wstawieniu do bazy od razu na aplikacji wyskakuje gotowy do pracy. Przecież ma 1% na baterii. Zamiast wyświetlić, że się ładuje i czas do naładowania, albo kolejnego wyjazdu, sprzątanie w trakcie lub zakończono następne sprzątanie juto itd. Z aplikacji nigdy nie wiadomo czy wszystko sprzątnięte czy nie. Czasami jest połowa mapki czasami 1/3 mapki. I informacja zakończył sprzątanie.

Funkcjonalność: musisz zrozumieć, że to tylko odkurzacz, chociaż analogi na rynku w tej cenie oferują znacznie więcej. Ale jest to odkurzacz bardzo wysokiej jakości - podczas pracy najpierw czyści środek pomieszczenia, a następnie omija krawędzie i rogi. Moim zdaniem ten algorytm czyści znacznie lepiej. Posiada 4 tryby czyszczenia: automatyczny, cichy, szybki i boost. W trybie automatycznym określa ilość zanieczyszczeń i w takiej sytuacji włącza większą moc ssania. Po utworzeniu mapy domu możesz rozpocząć sprzątanie strefowe. Ale niestety autonomia czasami nie wystarcza do oczyszczenia 40 metrów kwadratowych, więc ładuje się, a następnie kontynuuje czyszczenie. Ponadto przed rozpoczęciem czyszczenia oblicza czas potrzebny na sprzątanie, biorąc pod uwagę czas ładowania. Design: wygląda bardzo fajnie, wygląda dużo lepiej niż na zdjęciu, byliśmy bardzo mile zaskoczeni. Matowa powłoka wykonana z wysokiej jakości materiałów, dzięki czemu jest bardzo stylowa. Zastosowanie: posiada wszystkie niezbędne funkcje, takie jak czyszczenie strefowe, wybór trybu czyszczenia, gdzie można nawet wybrać tryb dla każdej strefy z osobna. Po oczyszczeniu pojawia się mapa, na której widać nawet, gdzie były najbrudniejsze miejsca.

Mając już doświadczenie z odkurzaczami tej firmy wybór nie mógł paść na nic innego. Mamy już v12 i Gen5, ale niestety te sprzęty wciąż potrzebują pomocy człowieka. Robot Dyson 360 to strzał w dziesiątkę. Jako właścicielka dwóch futrzanych przyjaciół stwierdzam, że to super rozwiązanie. Podłoga idealnie czysta, wciągnięty każdy koci kłaczek, czy żwirek. Super jest, że można ustawić omijanie pewnych powierzchni, wiec wiem, że robot nie utknie mi na dywanie typu shaggy. Nie znam się specjalnie na technice, ale robot omija kocie miski, które są niskie. Nie uderza w nie i nie przesuwa i robi to całkowicie po ciemku (sam sobie świeci :)). Jest dość głośny więc warto ustawić wychodząc z domu (ale zwierzęta się nie boją). To super zakup. Polecam szczególnie przy zwierzętach.

Markę Dyson chwalimy sobie już od lat, na co dzień odkurzamy v11 absolute, który jest z nami już od kilku ładnych lat. Ale po narodzinach dziecka brakuje czasu totalnie na wszystko, a sprzątanie - kiedyś moja ulubiona czynność - spadła na liście priorytetów. Choć byłam początkowo sceptyczna (jak to dokładność sprzątania Dysona bez konieczności odkurzania ręcznego?), muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Robot świetnie sobie radzi w mieszkaniu młodych rodziców i gubiącego wszędzie sierść kota, a ja w końcu nie boję się, że poziom brudu w mieszkaniu mnie załamie, gdy tylko spojrzę pod nogi. Dodatkowy plus za to, że sam dobiera poziom mocy i ma tryb cichego sprzątania, który jest idealny pod wieczór lub na czas drzemki dziecka. Dyson jak zawsze trzyma poziom!

Sprzętowo Dyson pełną gębą. Super wykonanie, doskonała moc ssania. Szkoda tylko że oprogramowanie bardzo niedopracowane. Robot na ustawieniu automatycznym wyczerpuje baterie w 12 minut. Problem w tym, że w tym czasie kręci się w kółko bez ładu i składu i na pokój 30 m potrzebuje dwóch ładowań, często stojąc w miejscu na pełnych obrotach silnika. Nie mam zastrzeżeń tylko do programu "Szybko", który zdaje się być znacznie lepiej zoptymalizowany i przy którym robot nie głupieje. Sprzęt za te pieniądze nie powinien gubić się w drodze do stacji ładowania, ani w drodze do strefy. A gubi się i to dość często. Zatrzymałem go mając nadzieję na aktualizację oprogramowania. Reasumując sprzętowo super, programowo dramat.

Jestem bardzo zadowolony z Dysona 360 i polecam. Dyson 360 Vis Nav to robot sprzątający, który oferuje doskonałe odkurzanie i inteligentne sterowanie. Duża moc ssania sprawia że dzięki temu robot jest w stanie usunąć z podłogi nawet najdrobniejsze cząsteczki kurzu i sierści zwierząt. Dzięki systemu wizyjnego 360° robot jest w stanie płynnie poruszać się po pomieszczeniach i omija przeszkody. Aplikacja mobilna jest bardzo intuicyjna i pozwala łatwo kontrolować robota. Zalety: Doskonałe odkurzanie Inteligentne sterowanie Łatwe w użyciu Wady: Wysoka cena Brak instrukcji w języku polskim

Od lat korzystamy z produktów marki Dyson. Córka jest zachwycona z suszarki i odkurzacza ręcznego, ja byłam dumną posiadaczką obu ręcznych odkurzaczy. Przyszła zatem pora na przetestowanie nowego produktu tej firmy - robota sprzątającego. Wrażenia niesamowite. Wspaniały design, praktycznie bezdźwięczny, porusza się po różnych nawierzchniach, nie ma konieczności zwijania dywanów. Pomaga utrzymać porządek każdego dnia i znaleźć chwile na wypicie kawy w miejsce tradycyjnego odkurzacza. Polecam serdecznie!

No w sumie tym, że ma największą moc ze wszystkich odkurzaczy tego typu, że jakość wykonania bije inne urządzenia ale to w sumie to samo. Odkurzacz ma swoje niedociągnięcia ale mimo to jest bardzo dobry. Co do ceny wygórowana, ale jak się zacznie przygodę z Dysonem zdajesz sobie sprawę za co płacisz. Odkurzacze pionowe nie mają sobie równych pod względem sprzątania i awarii. Tylko kompletny ignorant lub osoba która nie miała do czynienia z odkurzaczem tej firmy może pisać, że niczym nie odbiegają.