Silnik samochodu składa się z wielu elementów, a każdy z nich pełni ważną rolę. Kluczowy jest między innymi kompresor, który wpływa bezpośrednio na osiąganą moc. Jego zadaniem jest dostarczenie powietrza do silnika, co przekłada się na efektywność spalania. Jak dokładnie działa kompresor w samochodzie?
Na wstępie warto zaznaczyć, że istnieją dwa typy kompresorów, które możemy stosować przy samochodach. Ten popularniejszy wśród pospolitych kierowców bynajmniej nie służy do podnoszenia osiągów silnika. Służy on do rozwiązywania bardziej prozaicznych problemów, z jakimi prędzej czy później spotyka się każdy. Mowa tu o regulowaniu ciśnienia w oponach, które zawsze musi być na odpowiednim poziomie, aby nie zwiększało ryzyka usterki, czy nawet doprowadzenia do kolizji lub wypadku.
Tego typu kompresory to urządzenia podręczne. Da się je przewozić np. w bagażniku. W ten sposób są zawsze pod ręką, w razie wystąpienia konieczności użycia w trakcie podróży. Odpowiednie ciśnienie w oponach jest ważne pod kątem bezpieczeństwa dla siebie oraz innych uczestników ruchu. Posiadanie takiego sprzętu na wyposażeniu pojazdu co prawda nie jest obowiązkowe, ale bywa bardzo przydatne.
Takie kompresory mają jednak niewiele wspólnego z urządzeniami, które również służą do podawania powietrza, aczkolwiek do silnika. W ten sposób zwiększają jego osiągi, dzięki czemu auto zyskuje większą moc. Na czym polega ich działanie?
Kompresory występują głównie w samochodach starszego typu, w których stosowano znacznie prostsze rozwiązania dotyczące dostarczania powietrza do silnika. Najczęściej spotyka się je w autach 6, 8 i 12-cylindrowych, choć nie jest to regułą. W nowszych modelach natomiast montuje się turbosprężarki charakteryzujące się znacznie lepszą wydajnością pracy. Paradoksalnie entuzjaści motoryzacji wciąż bardziej doceniają klasyczne elementy. Dlaczego?
Za popularnością kompresorów kryje się prostota ich działania. Wbrew pozorom przekłada się ona na całkiem dobre wyniki w kwestii osiąganej mocy silnika. Mało skomplikowana konstrukcja – przynajmniej w porównaniu z turbosprężarką – oznacza, iż ten element można łatwo wymienić lub naprawić.
Jak zatem działa kompresor i czy wszystkie auta go potrzebują? Jest to niezwykle prosty mechanizm, który ma za zadanie podniesienie osiągów silnika. Dzieje się to za sprawą sposobu montażu, który wymaga ciągłego połączenia obu tych części. Wał korbowy napędza kompresor za pomocą specjalnego paska, a to w praktyce oznacza, że nie ma możliwości, aby przyrost mocy był nierównomierny. Ma to ogromne znaczenie dla stabilności pracy całego napędu.
Czy to jednak oznacza, że kompresor a sprężarka to te same elementy? Nie. Sprężarka, podobnie jak turbina, jest elementem turbosprężarki i są one w niej połączone na stałe. Spaliny z silnika wpędzają wirniki w ruch, co owocuje stworzeniem wysoce sprężonego powietrza, które następnie trafia do układu dolotowego. Więcej tlenu owocuje zatem lepszą efektywność spalania, a to z kolei sprawia, że pojazd zyskuje znacznie więcej mocy.
Zobacz także: Ranking kompresorów samochodowych [TOP10]
Czy kompresor jest więc absolutnie niezbędnym elementem wyposażenia silnika? Okazuje się, że nie, lecz niemal każdy model auta na rynkach światowych ma możliwość jego instalacji. Po co to robić? To często pierwszy krok w dokonywaniu modyfikacji przez właścicieli czterech kółek, dzięki czemu ich pojazdy mogą osiągać znacznie lepsze wyniki w pracy silnika. Kompresor pozostaje z nim ciągle połączony, więc pracuje przez cały czas od momentu uruchomienia samochodu. Na pewno warto również zwrócić uwagę na znacznie mniejsze koszty kupna i montażu kompresora w porównaniu z turbosprężarką.
Należy też zauważyć, że nowsze rozwiązanie, czyli turbosprężarka, jest znacznie bardziej narażona na awarie niż tradycyjny kompresor w samochodzie. Co więcej, spotyka się nawet rozwiązania bazujące na wykorzystaniu obu tych mechanizmów w jednym silniku, ale wtedy wskaźnik awaryjności rośnie jeszcze bardziej. Turbosprężarki nie działają bowiem w taki sam sposób co kompresory, ale ich zadanie także polega na zwiększeniu mocy. Tutaj jednak nie zachodzi potrzeba łączenia na stałe z elementami silnika. Reasumując – im bardziej skomplikowana konstrukcja, tym większa awaryjność. Dlatego właśnie to kompresory wciąż mają się świetnie wśród entuzjastów motoryzacji.
Kompresor ma w zasadzie tylko dwie istotne wady. Pierwsza z nich to znaczący wzrost zużycia paliwa podczas pracy. Mechanizm ten potrzebuje odpowiedniej mocy, aby samemu wspomóc napęd dostarczeniem powietrza. Ze względu na fakt, iż pozostaje do niego podłączony na stałe i nie ma możliwości ograniczenia spalania paliwa.
Drugim problemem jest wpływ kompresora na pracę silnika. Przez swoje nieustanne działanie obciąża go, a to może prowadzić do wystąpienia nieoczekiwanych usterek. Wystarczy regularna kontrola i w razie potrzeby wymiana filtru powietrza.
Kompresor w samochodzie to zatem niezwykle przydatny układ, który odpowiednio wykorzystywany jest w stanie zapewnić Ci dostęp do większej pojazdu. Musisz jednak pamiętać o odpowiedniej konserwacji. Instalacja tego mechanizmu wiąże się ze zużyciem innych elementów silnika, co w krótszej lub dłuższej perspektywie również może generować dodatkowe koszty. Sam kompresor jest jednak elementem mało awaryjnym, co bezsprzecznie stanowi jego ważną zaletę.
Czy w takim razie opłaca się w niego inwestować? Omawiany wzrost mocy silnika jest na tyle imponujący w niektórych modelach aut, że zdecydowanie warto rozważyć instalację tego urządzenia.