Mysz LOGITECH Pro X Superlight 2 SE Czarny

Mysz posiada bardzo uniwersalny kształt, co może być jednocześnie plusem i minusem. Jeśli używasz określonego chwytu, to możesz kupić inną bardziej dopasowaną do niego kształtem. Mysz posiada bardzo dobry sensor (choć to samo można powiedzieć o przytłaczającej większości produktów korzysta z flagowych sensorów PixArt). Za myszkę zapłaciłem 433zł w wersji Superlight 2 SE, czyli bez dodatkowego odbiornika 8k (ta wersja posiada tylko 1k Hz nano odbiornik). Kabel nie posiada płóciennego oplotu (co jest żenujące przy myszce za tę kwotę). Ponadto myszka posiada prawdopodobnie najcieńsze i najgorsze jakie sobie można wyobrazić ślizgacze w nowej myszce (to jest bardzo "NIE Pro"). Mimo wszystko chciałem sobie tę myszkę zostawić planując dokupienie nowych ślizgaczy. Jest jednak jedna rzecz, która tę myszkę dla mnie całkowicie przekreśliła. Bardzo głośne, metalicznie i tanio brzmiące przełączniki. Każdy klik i odklik wydaje ten głośny, nieprzyjemny dźwięk. Samo uczucie jakie ze sobą niesie klikanie lewym i prawym przyciskiem myszy jest nieprzyjemne. Oba przyciski wymagają większej siły nacisku (100-110g?) niż standardowo używane ok. 60 gram w innych modelach i u innych producentów. Lepsze doznania organoleptyczne można znaleźć w myszkach za 10zł. Na jednej z widełek u rolki brakowało białej farby o wielkości łepka od szpilki. Niestety, dźwięki generowane przez lewy i prawy przycisk myszki zmusiły mnie do zwrotu. Obecnie używam Mchose K7 Ultra (Black), za którą wraz z przesyłką z Chin zapłaciłem 331zł (dokładnie 102zł mniej niż za Superlight 2 SE). Gdyby porównywać cenę do Superlight 2 SE, to K7 Ultra powinna kosztować ok. 1300zł lub odwrotnie porównując do ceny K7 Ultra (333zł) to Superlight 2 SE powinna kosztować 100zł. Dwa odbiorniki: 1k + 8k z bezprzewodową ładowarką z podświetlaniem rgb. Kabel z oplotem. Doskonałe ślizgacze i przełączniki optyczne. Lepsza bateria. Utwardzany futerał z zamkiem na mysz, kabel i odbiorniki. Bez skaz. Zapakowane jak flagowy premium od Apple.