DJI ma nowego konkurenta. Insta360 rusza z własną marką dronów

Mariusz Bielski
Data dodania: 31-07-2025
antigravity

Na rynku technologii konsumenckiej nie brakuje rywalizacji. Od lat toczy się cicha wojna między dwiema chińskimi firmami: DJI i Insta360. Pierwsza rządzi w świecie dronów, zaś Insta360 od lat rozwija kamery 360, które są jednymi z najlepszych w swojej klasie. Do tej pory ich ścieżki raczej nie przecinały się bezpośrednio, ale teraz to się zmieni za sprawą marki Antigravity.

Czym właściwie jest Antigravity?

Insta360 właśnie zrobiło duży krok, bowiem ogłosiło start nowej marki dronów: Antigravity. Mają one korzystać z autorskiej technologii Insta360, czyli kamer 360 stopni, ale działać niezależnie. To duża zmiana i potencjalne wyzwanie dla DJI, które do tej pory dominowało bez większych przeszkód.


Oficjalnie Antigravity to osobna marka wspierana i inkubowana przez Insta360 we współpracy z podmiotami trzecimi. Na konferencjach prasowych dało się zauważyć, że większość nowego zespołu to osoby oddelegowane właśnie ze wspomnianej firmy. Dodatkowo technologia zastosowana w dronach bardzo przypomina to, co znane jest już z jej kamer.


Zdaje się, że wchodząc na rynek dronów, Insta360 chce zbudować markę od zera, bez konieczności zmiany profilu pierwszego przedsiębiorstwa. To też sposób na ograniczenie ryzyka – jeśli coś nie pójdzie po myśli, główna działalność nie ucierpi wizerunkowo.

Drony profesjonalne w naszej ofercie:

Nowa kategoria dronów z kamerami 360

Jakich nowości spodziewać się po dronach Antigravity? Wiadomo, iż firma ma wypuścić pierwszy na świecie model z wbudowaną kamerą 360, który waży mniej niż 249 gramów. To ważna granica, bo w wielu krajach, m.in. w USA i Wielkiej Brytanii, takie urządzenia nie wymagają specjalnych zezwoleń ani rejestracji.


Ponadto sprzęt ma oferować nagrywanie w 8K i wykorzystywać technologię z modelu Insta360 X5. Jest to kamera 360, którą wielu uznaje za najlepszą na rynku. Warto zwrócić uwagę na efekt. W praktyce użytkownik dostanie możliwość zarejestrowania materiału w pełnym zakresie wokół urządzenia, a dopiero potem, w trakcie montażu, będzie mógł zdecydować, co i jak zechce pokazać.

Co daje kamera 360 w dronie?

W klasycznych dronach kamera pokazuje tylko to, na co jest skierowana. Jeśli źle ustawisz kadr albo nie nadążysz za szybko poruszającym się obiektem, tracisz ujęcie. Z modelem 360 nie musisz się tym przejmować. Nagrywasz wszystko, a później sam wybierasz, z której strony chcesz pokazać scenę.


To ogromne ułatwienie, zwłaszcza dla początkujących. Nie trzeba sterować dronem i gimbalem jednocześnie, ani planować ujęć z aptekarską precyzją. Antigravity deklaruje, że ich produkt ma być intuicyjny i dostępny dla każdego, niezależnie od doświadczenia.


Drony 360 mogą też zastąpić zestaw wielu kamer i skrócić czas potrzebny na nagranie dobrego materiału. Można lecieć w pobliżu obserwowanego obiektu, a potem spokojnie zmontować materiał w domu. Do tego dochodzą efekty charakterystyczne dla kamer 360, jak np. tryb Tiny Planet czy dynamiczne zmiany perspektywy, które do tej pory były zarezerwowane głównie dla profesjonalistów.

Jak DJI zareaguje na pomysł Antigravity?

Szef marketingu Antigravity twierdzi, że nowa marka nie zamierza bezpośrednio konkurować z DJI. Trudno jednak sądzić, aby miało być inaczej, skoro DJI to światowy lider na rynku dronów. W tym kontekście warto wspomnieć, iż firma ta nie posiada własnej kamery 360, choć w medialnych spekulacjach przewijają się podejrzenia na temat pracy nad tego typu urządzeniem. 


To wszystko nie oznacza natomiast, że DJI powinno wpadać w panikę. Ich drony są dopracowane, świetnie wykonane i mają ogromną bazę użytkowników. Jednocześnie nie da się ukryć, że przynajmniej na chwilę Insta360 przejęło inicjatywę. Jeśli Antigravity okaże się sukcesem, DJI będzie musiało odpowiedzieć równie dobrym sprzętem.

Antigravity nie zdradza wielu informacji

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie pierwszy dron Antigravity pojawi się na rynku. Nie ma również żadnych informacji na temat tego, ile będzie kosztował. Mało tego, poza kilkoma animacjami koncepcyjnymi nie udostępniono żadnych materiałów promocyjnych. Niemniej prace trwają, a to może zwiastować spore zmiany w całej branży.


Drony 360 mają bowiem szansę na zmianę sposobu, w jaki podchodzimy do nagrywania z powietrza. Czysto teoretycznie powinny ułatwiać pracę, obniżać próg wejścia i oferować nowe możliwości twórcze. A że za projektem stoi firma, która potrafi robić świetne kamery, to tym bardziej warto śledzić, co wydarzy się dalej.

Kamery sportowe 360 stopni w naszej ofercie:

Wróć

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 41 287 500,00 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756