Seagate pracuje nad kolejną generacją technologii HAMR, która ma znacząco podnieść pojemność dysków HDD. Firma pokazała, że wciąż potrafi wycisnąć z tej technologii więcej, niż wielu się spodziewało. Dowodzą tego najnowsze testy.
W ostatnich testach w laboratorium udało się osiągnąć gęstość zapisu na poziomie 6,9 terabajta na talerz. To duży skok, bo pierwsze komercyjne dyski HAMR, wprowadzone na początku tego roku, miały około 3 terabajtów na talerz.
Badania zaprezentowano w japońskim centrum CMSM, gdzie firma omówiła też kilka kierunków rozwoju, nad którymi pracuje równolegle. Z symulacji komputerowych wynika, że da się dojść do 8 terabajtów na talerz, a inżynierowie chcą wykorzystać możliwości HAMR jeszcze szerzej i celują w 10 terabajtów. To oznacza konieczność opracowania nowych konstrukcji głowic i nośników oraz praktyczne testy sposobów zapisu, które wykraczają poza klasyczne rozwiązania magnetyczne. Jednym z przykładów jest zapis ferroelektryczny, który Seagate analizuje jako ewentualną alternatywę.
Dyski HDD w naszej ofercie:
Ambitne plany dotyczące dysków HDD
Firma ma już przygotowany plan rozwoju na kolejne lata. Jego ważnym elementem jest stworzenie talerza o pojemności około 7 terabajtów, przeznaczonego do dysków twardych o bardzo dużej pojemności, które mają trafić na rynek po 2030 roku. W dłuższej perspektywie Seagate liczy na osiągnięcie 15 terabajtów na talerz, a jeśli badania pójdą zgodnie z oczekiwaniami, wynik może być jeszcze wyższy.
Dla klientów takie postępy mogą oznaczać pojawienie się pojedynczych modeli zdolnych pomieścić setki terabajtów danych. Jeśli tempo rozwoju zostanie utrzymane, możliwe stanie się stworzenie wewnętrznych dysków wielopetabajtowych, które dotąd pojawiały się jedynie w teoretycznych analizach. Seagate już teraz przekonuje, że do 2030 roku chce produkować dyski o pojemności 100 TB. Ma to odpowiedzieć na potrzeby firm budujących centra danych na potrzeby systemów sztucznej inteligencji. Ich liczba rośnie tak szybko, że zapotrzebowanie na przestrzeń dyskową staje się jednym z głównych wyzwań dla całej branży.
Wiele wyzwań przed dla Seagate
Wprowadzenie dysków o tak dużej pojemności nie będzie jednak łatwe. Obecne standardy komunikacji są stworzone z myślą o urządzeniach o mniejszych możliwościach. Stosowanie ich przy wielopetabajtowych dyskach mogłoby powodować poważne spowolnienia przy zadaniach wymagających intensywnej pracy z danymi. Seagate zdaje sobie z tego sprawę i prowadzi prace nad rozwiązaniami, które pozwolą takim dyskom działać w praktycznych warunkach bez utraty wydajności. Firma nie ujawnia na razie szczegółów, ale przyznaje, że modernizacja architektury przesyłu danych będzie konieczna, jeśli nowe dyski mają trafić do szerokiego użytku.
Cały ten wysiłek pokazuje, że mimo rosnącej popularności pamięci półprzewodnikowych, tradycyjne dyski wciąż mają swoje miejsce. W obszarach, gdzie liczy się przede wszystkim koszt przechowywania danych i możliwość skalowania pojemności, dyski HDD nadal pozostają sensownym wyborem. Jeśli zapowiadane ulepszenia faktycznie zostaną wdrożone, ich rola może się znacznie zwiększyć, zwłaszcza w projektach związanych z uczeniem maszynowym i przetwarzaniem ogromnych zbiorów danych.
