Wyobraź sobie, że gry z Androida, w które dotąd grałeś jedynie na telefonie czy tablecie, nagle możesz uruchomić na komputerze, przenośnej konsoli, a nawet w VR. Brzmi futurystycznie, a może po prostu dziwnie? Okazuje się, że nie. Valve, firma która zrewolucjonizowała granie na Linuxie dzięki Protonowi, stawia kolejny krok — projekt o nazwie Lepton. Czy to początek prawdziwego połączenia świata mobilnego z desktopowym?
Lepton jest to tak naprawdę nowa wersja dobrze znanego systemu Waydroid, czyli rozwiązania pozwalającego uruchamiać Androida w kontenerze na Linuxie. Z technicznego punktu widzenia Lepton ma działać podobnie do tego, jak Proton, który uruchamiał aplikacje z Windows w środowisku Linux. W tym wypadku chodzi o tłumaczenie i uruchamianie aplikacji i gier dostępnych na smartfonach i tabletach z systemem android na Linuxie i SteamOS.
Pomysł wydaje się być logicznym rozwinięciem strategii Valve. Skoro Proton skrzyżował Windows z Linuxem, czemu by nie przenieść Androida na ekosystem Valve? Można wręcz powiedzieć, że Lepton jest właśnie takim pomostem.
Nie da się ukryć, że Nepton pojawił się w idealnym momencie i jest bardzo przemyślanym krokiem firmy. W tle jest przecież nowy sprzęt od Valve — w szczególności ich konsola Steam Machine i headset VR o nazwie Frame. Urządzenia te mają bazować na architekturze ARM (Qualcomm Snapdragon), co dobrze współgra z Androidem. Warto zwrócić uwagę, że w Steamworks SDK Valve dodało niedawno także wsparcie dla "androidarm64" i "linuxarm64" — i jest to bardzo wyraźny sygnał, że firma przygotowuje grunt pod nowe oprogramowanie.
W takim scenariuszu Lepton może pozwolić użytkownikom SteamOS czy przyszłym właścicielom Steam Frame na uruchomienie aplikacji Androidowych bez konieczności skomplikowanego portowania. To dla Valve naturalna kontynuacja strategii według której wszystko ma być częścią jednego ekosystemu.
Jeśli Lepton wypali, otworzy się możliwość uruchamiania Androidowych gier i aplikacji bezpośrednio na Linuxie lub urządzeniach ze SteamOS. Może to głównie zainteresować właścicieli urządzeń ARM, takich jak Steam Frame, ale także (potencjalnie) użytkowników komputerów stacjonarnych czy przenośnych konsol.
Dla twórców gier i aplikacji mobilnych to z kolei okazja do łatwego dostępu do nowej bazy użytkowników bez konieczności wielkiego portowania. Wystarczyłoby dostarczyć aplikację, która pod Leptonem mogłaby działać na całkiem nowej platformie.
Jednak trzeba mieć na uwadze też ograniczenia. Na obecnym etapie nie wiemy, czy Lepton zostanie ograniczony do urządzeń ARM (takich jak Steam Frame), czy pojawi się również na x86-64 – a więc tradycyjnych komputerach PC. Nie ma też gwarancji, że wszystkie gry będą działać płynnie lub w ogóle będą dostępne.
Jeśli projekt okaże się stabilny, będzie posiadał wsparcie dla kontrolerów, GPU i wygodny interfejsu, może to oznaczać — przynajmniej teoretycznie — że w przyszłości sięgnięcie po ulubioną grę mobilną będzie równie naturalne jak odpalenie tytułu z biblioteki Steam. Dla użytkowników Steam Decka czy Steam Frame to otwarcie drzwi do ogromnej bazy Androidowych produkcji.
Z drugiej strony wiele zależy od tego, jak Valve zdecyduje się rozwinąć Lepton: czy będzie to zamknięty moduł dla nowego sprzętu, czy otwarta możliwość dla całej społeczności Linuxa. Na razie jest więcej pytań niż odpowiedzi, ale sam pomysł już na starcie wydaje się obiecujący.
Tak czy inaczej, Lepton to kolejny ambitny krok Valve w kierunku zatarcia granic między platformami. Po sukcesie Protonu dla Windows-owych gier, firma podąża śladami Waydroida — proponując własne rozwiązanie, które może pozwolić na uruchamianie Androida w środowisku SteamOS i Linuxa. Choć oficjalnych detali jest jak na razie niewiele, obecność Leptona w dokumentach, jego powiązanie z nowym hardwarem i logika stojąca za projektem sprawiają, że warto obserwować rozwój wydarzeń. Jeśli Valve dopnie swego, mobilne gry mogą wkroczyć do świata komputerów PC i konsol Steam.