Robot sprzątający PHILIPS Aqua 7000 XU7100/01

Polecam super robot.

Na początku byłam bardzo zadowolona, niestety po miesiącu od zakupu w czerwcu 2024 r. robot "oślepł" wysłany na reklamację decyzja: wymiana na nowy. Drugi egzemplarz po 3 miesiącach wysłany na reklamację bo cały czas twierdził, żeby go postawić na płaskiej powierzchni, pomimo tego, że na niej stał lub był w bazie, decyzja z reklamacji: wymiana na nowy lub zwrot pieniędzy. Może ja mam pecha albo robot niestety nie taki doskonały...

Od zakupu mija rok a robot jest trzeci raz w naprawie. Główne awarie : 1. Nie wraca do stacji dokującej, 2 nie opóźnienia automatycznie zebranych śmieci 3. Awaria mopowania, nie podaje wody. Zdecydowanie odradzam zakup tego produktu

Odkurzacz wizualnie jest bardzo ładny. Jest jednak bardzo głośny. Wybierałam odkurzacz pod względem db, ale chodzi bardzo głośno. Sprząta dość dobrze, jednak czasem uderza o meble i się gubi. Gdybym miała wybierać jeszcze raz nie kupiłabym tego odkurzacza.

Robot kupiony rok temu, w tym czasie dwukrotnie był w naprawie u producenta, za I razem wymieniono na nowy sprzęt, za II razem decyzja o zwrocie pieniędzy lub wymianie na nowy sprzęt przez sklep. Oczywiście sklep próbuje wcisnąć kolejny sprzęt, który zapewne też za chwilę się zepsuje. Główne wady sprzętu: robot ma problem ze zbieraniem kurzu i brudu, a właściwie go nie zbiera. Urządzenie było testowane w różnych ustawieniach (na mokro, na sucho, sprzątanie intensywne, moc ssania zarówno najwyższa jak i eco - bez powtarzania I z powtarzaniem), ale problem występuje bez względu na ustawienia robota. Podczas sprzątania brud nie trafia do pojemnika na kurz, większość brudu i kurzu przyczepia się do wkładki mocującej. Jeśli nie wstrzymam pracy robota i nie wyczyszczę wkładki, brud ten zostanie przeniesiony do innego pomieszczenia albo zostanie zostawiony w innym miejscu po drodze. Najczęściej całość tego brudu z wkładki mocującej jest zostawiana na dywanie. Dodatkowo po zakończeniu sprzątania robot ma problem z automatycznym opróżnianiem pojemnika na kurz – po wjechanie do stacji ładującej/opróżniającej pojawia się komunikat: „Aby rozpocząć połóż mnie z powrotem na podłodze. Błąd – więcej informacji można znaleźć w aplikacji ”. Po tym komunikacie robot rozpoczyna ładowanie, pomimo ustawienia w aplikacji, aby przy każdym czyszczeniu kurz był zbierany do stacji. Pojemnikiem z kurzem mogę opróżnić jedynie przez aplikację.

W ciągu 7 miesięcy użytkowania 3 awarie: 1. Nie podaje wody przy sprzątaniu na mokro, 2. Brak automatycznego opróżniania zabranego kurzu, 3. Nie wraca do stacji dokującej Zdecydowanie odradzam zakup

Po 20 dniach pracy przestał działać mechanizm ssania.

Pierwsza awaria szczotki zamiatającej po 4 miesiącach od zakupu nowego, kolejna awaria szczotki po 3 miesiącach od serwisu. Teraz czeka mnie kolejna naprawa tego czegoś, pakowanie, wożenie do sklepu, czekanie a w końcowym efekcie najpewniej i tak kolejna awaria tego fabrycznie wadliwego bubla. Żałuję, kupiłem ten bubel rozmazujący brud po podłodze podczas tak zwanego mycia na mokro, a z którego zrezygnowałem po pół roku widząc jaki brud tkwi w porach paneli winylowych. Nie kupujcie tego bubla zainwestujcie w cokolwiek tylko nie to. ODRADZAM w 100%. Moja ogólna ocena to 0/5

Zniechęcona wcześniejszymi robotami, które przy psie po prostu nie dawały rady na długi czas wróciłam do klasycznego odkurzacza. Jednak zachowanie czystej podłogi wymagało odkurzania kilka razy dziennie. Zaryzykowałam i kupiliśmy Philips XU7100. Na razie krótki czas korzystania, ale od kilku dni nikt nie bierze odkurzacza do rąk, a podłoga czyściutka. Śmiga szybko i dokładnie, zbiera sierść i pozostałe śmieci, przy okazji przemopuje podłogę i znikają na bieżąco różne nowe plamy w kuchni pozostawione po incydentach kulinarnych dzieci. Wielki plus to, że szczotka nie plącze sierści (a mamy dużego Berneńczyla) i nie trzeba go demontować i oczyszczać pojedynczych elementów (wcześniejsze roboty wymagały tego prawie po każdym użyciu). Na powierzchnie ok 50m2 z podwójnym sprzątaniem zużywa ok 25-30% baterii. Po powrocie do bazy w godzinę jest ponownie naładowany w 100%. Na razie wykorzystuje go kilka razy dziennie, bo skoro taki zdolny to niech zapracuje na pobyt u nas ;) Jak nie będzie w dłuższym okresie większych niespodzianek to myślę, że zdecyduję się na kolejny na drugie piętro domu.

Od ponad pół roku mamy Philips Aqua 7… i przyznam szczerze, pieniądze wyrzucone w błoto. Nie sprawdza się ani jako odkurzacz ani jako forma mopa… chociaż ta druga jeszcze jako tako działa, tyle, że żeby było czysto trzeba mu najpierw odkurzyć 🤣 żona zawiedziona bardzo.