W środowisku graczy znów zawrzało. Choć Rockstar oficjalnie zapowiada premierę GTA 6 wyłącznie na PlayStation 5 i Xbox Series, pojawiają się doniesienia o testach tytułu na Nintendo Switch 2. Czy to realna możliwość, czy jedynie faza eksperymentalna? Sprawdźmy co już wiadomo, jakie są argumenty za i przeciw, oraz co może to oznaczać dla fanów serii i samego Nintendo.
W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia, że Rockstar Games testuje GTA VI na konsoli Nintendo Switch 2. Znany leaker NateTheHate potwierdził, że obecnie "trwają próby", zaznaczył jednak, że wcale nie oznacza to, iż gra trafi na platformę w finalnej wersji. Inni insiderzy, jak Nash Weedle, potwierdzili, że prace nad portem faktycznie są w toku, ale nie będą one związane z premierą gry na PlayStation 5 i Xbox Series X, która odbędzie się zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.
W międzyczasie Take‑Two Interactive, wydawca serii GTA, podczas prezentacji finansowej zasugerował, że planuje wsparcie dla Switcha 2, choć nie padły wówczas konkretne tytuły. Jednocześnie CEO Take‑Two zaznaczył, że nie wszystkie gry będą trafiać na każdą platformę. Takie decyzje mają być podejmowane indywidualnie, w zależności od danego projektu.
Nie brakuje też sceptyków. Część ekspertów uważa, że choć Switch 2 jest znacznie mocniejszy od swojego poprzednika, to i tak może mieć problem z uruchomieniem tak zaawansowanych technicznie gier jak GTA VI. Kto zatem ma rację?
Pojawia się jednak zasadnicze pytanie, czy Nintendo Switch 2 ma wystarczającą moc, aby uruchomić GTA 6 w jakości satysfakcjonującej graczy. Zwolennicy portu wskazują na technologie skalowania obrazu, takie jak DLSS, które mogłyby odciążyć renderowanie i pozwolić na płynną animację nawet na sprzęcie słabszym niż konsole stacjonarne.
Jednocześnie nie można zapominać o ogromnej złożoności gry. Świat GTA od lat cechuje się rozbudowaną fizyką pojazdów, systemem ruchu pieszych oraz automatyczną generacją otoczenia, co mocno obciąża procesor. W opinii niektórych analityków to właśnie CPU może stanowić wąskie gardło, nawet bardziej niż sama grafika.
Jednak część graczy i społeczności konsolowych uważa, że przy pewnych kompromisach, takich jak obniżenie rozdzielczości, uproszczenie fizyki czy zmniejszenie liczby obiektów, port szóstki na Switch 2 mógłby być możliwy do zrealizowania. Kluczowe będzie więc, czy Rockstar zdecyduje się zainwestować czas i zasoby w optymalizację gry pod możliwości nowej hybrydowej konsoli Nintendo.
Z punktu widzenia strategii biznesowej, port GTA VI na Switch 2 miałby sens. Nintendo dysponuje wręcz olbrzymią bazą graczy, a wprowadzenie tak mocnego tytułu mogłoby przyciągnąć bardziej dojrzałych odbiorców i zwiększyć atrakcyjność platformy. CEO Take‑Two, Strauss Zelnick, wielokrotnie podkreślał długoletnią współpracę z Nintendo, mówiąc, że nowy Switch jest w stanie zaspokoić potrzeby różnych typów graczy.
Jednak realia finansowe i technologiczne są trudniejsze. GTA 6 to ogromna produkcja wymagająca sporych zasobów i precyzyjnej optymalizacji. Nie każdy port gwarantuje sukces sprzedażowy. A w przypadku słabszej technicznie platformy ryzyko jest znacznie większe. Testy GTA 6 na drugim Switchu mogą więc służyć głównie sprawdzeniu potencjału i ograniczeń sprzętu, co nie oznacza od razu hucznej premiery.
Dla posiadaczy Switcha 2 wieści o testach GTA 6 mogą budzić nadzieję, choć warto podchodzić do nich z rezerwą. Należy pamiętać, że wydawca obecnie nie potwierdził takich informacji. Nawet jeśli port faktycznie powstanie, najpewniej nie pojawi się równocześnie z premierą gry na PS5 i Xbox Series X, lecz dopiero później, być może dopiero w formie rozszerzonej wersji z dodatkami za kilka lat.
Jednocześnie sam fakt testów może pozytywnie wpłynąć na postrzeganie Switcha 2. Pokazuje, że Nintendo nie jest pomijane przez dużych wydawców gier AAA, co otwiera drzwi dla kolejnych potencjalnych portów. Na razie pozostajemy w sferze spekulacji, niosącej spore nadzieje dla fanów zarówno serii, jak i posiadaczy konsoli od wielkiego N.