DoorDash testuje nowego robota dostawczego. Dot ma obsłużyć większe zamówienia i dłuższe trasy

Mariusz Bielski
Data dodania: 02-10-2025
dot

DoorDash stawia kolejny krok w stronę automatyzacji dostaw. Firma zaprezentowała nowego robota o nazwie Dot, który ma wspierać kurierów w dostarczaniu większych zamówień i pokonywaniu dłuższych dystansów, szczególnie na przedmieściach. Dot to czterokołowy, elektryczny robot, stworzony przez DoorDash Labs – zespół odpowiedzialny za rozwój technologii autonomicznej w firmie od 2018 roku.

DoorDash dobrze wyposażył robota Dot

Dot ma 137 cm wysokości i waży tyle, by przewieźć do sześciu pudełek pizzy lub 13,5 kg towaru. Może poruszać się z prędkością do 32 km/h. Jego konstrukcja zakłada jazdę po chodnikach, ścieżkach rowerowych i ulicach, a do nawigacji wykorzystuje zestaw kamer, lidarów i radarów.


W sumie wyposażono go w osiem kamer 360 stopni, trzy jednostki lidarowe do tworzenia dokładnych map otoczenia i cztery tańsze czujniki radarowe. Wewnątrz znajduje się jeszcze jedna kamera, która monitoruje przewożony ładunek. Bateria pozwala na około sześć godzin pracy, a po jej wyczerpaniu można ją szybko wymienić.

Hulajnogi elektryczne w naszej ofercie:

Dot ma być zintegrowany z życiem ludzi

Podczas prezentacji w San Francisco, współzałożyciel DoorDash Stanley Tang podkreślił, że wygląd robota jest równie ważny jak jego funkcjonalność. Firma zadbała o to, by Dot nie wyglądał jak techniczny gadżet, ale jak coś, co łatwo zaakceptować w przestrzeni publicznej. Jego obły kształt nawiązuje do litery D z logo DoorDash.


Przedni pojemnik otwiera się płynnie, przypominając ruch budki wózka dziecięcego, a z przodu umieszczono świetlne elementy przypominające oczy, które poruszają się i mają sprawiać, że robot będzie wydawał się bardziej ludzki i mniej inwazyjny.

Dot jest już testowany przez DoorDash

Dot był już testowany w ramach zamkniętego programu w miastach Tempe i Mesa w stanie Arizona. DoorDash nie ujawnia, ile robotów obecnie działa w terenie, ale zapowiada rozszerzenie testów na kolejne lokalizacje. Firma analizuje też, gdzie będzie produkować Dota i skąd pozyskiwać jego komponenty. W przyszłości planuje wymianę niektórych droższych technologii, takich jak obecne lidary, na tańsze, stosowane w przemyśle motoryzacyjnym.


Automatyzacja to dla DoorDash długofalowy cel. Od lat firma inwestuje w rozwój technologii autonomicznych. W ramach DoorDash Labs zatrudnia inżynierów i specjalistów, m.in. byłych pracowników spółki Cruise, należącej wcześniej do General Motors. Zespół pracuje nie tylko nad samymi robotami, ale też nad systemami, które mają pomóc określić, kiedy opłaca się wysłać robota, a kiedy lepiej powierzyć dostawę człowiekowi. Na przykład w zależności od wielkości zamówienia czy odległości między restauracją a klientem.

DoorDash nie chce zastępować ludzi, tylko im pomagać

Mimo rosnącego zaangażowania w autonomiczne rozwiązania DoorDash nadal głównie opiera się na ludziach. Kurierzy wciąż są trzonem działalności firmy. Dot nie ma ich zastępować, a raczej uzupełniać. Szczególnie tam, gdzie tradycyjna dostawa może być mniej wydajna lub bardziej kosztowna

.

Rynek autonomicznych dostaw rozwija się szybko. Uber także rozwija własne projekty w tym obszarze, a startupy wspierane przez inwestorów z Doliny Krzemowej rozszerzają działalność na kolejne miasta. DoorDash nie chce pozostać w tyle i traktuje Dota jako kolejny krok w budowie systemu dostaw przyszłości.

Miejskie rowery elektryczne w naszej ofercie:

Wróć

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 41 287 500,00 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756