Gdy zamilkły echa poprzednich części, a nadzieja fanów słabła z roku na rok, nikt nie spodziewał się, że historia Jeźdźców Apokalipsy jeszcze wróci z taką siłą. A jednak – Darksiders 4 zdejmuje kurz z jednego z najbardziej niedokończonych cliffhangerów dekady. Poznajcie szczegóły finału serii.
Seria Darksiders to mroczna opowieść inspirowana biblijną wizją końca świata, w której gracze wcielają się w Jeźdźców Apokalipsy. Każda część łączy dynamiczną walkę, zagadki środowiskowe i eksplorację fantastyczno-postapokaliptycznych krain. Od premiery pierwszej części w 2010 roku cykl zyskał status kultowego dzięki oryginalnemu stylowi artystycznemu, rozbudowanej mitologii i unikalnym antybohaterom.
Darksiders 4 zostało oficjalnie zapowiedziane podczas tegorocznego pokazu THQ Nordic. To kolejna, pełnoprawna część głównej serii, nad którą pracuje studio Gunfire Games. Nowa odsłona wreszcie podejmuje wątek przerwany w pierwszej części – dokładnie tam, gdzie Wojna wyrusza, by pomóc pozostałym Jeźdźcom. Minęło 15 lat, odkąd gracze widzieli ten moment na ekranie.
W międzyczasie pojawiły się Darksiders II, III i Genesis, ale każda z nich opowiadała inną historię – poboczną, wcześniejszą lub całkowicie niezależną. Dopiero "czwórka" ma domknąć główny wątek serii, na który fani czekają od dekady. To emocjonalny powrót do źródeł i zapowiedź długo wyczekiwanego zakończenia.
Komputery gamingowe w naszej ofercie:
Czterech Jeźdźców Apokalipsy na jednym ekranie!
Pierwszy materiał promocyjny nie pozostawia wątpliwości: War, Death, Fury i Strife pojawiają się razem na ekranie, wskazując, że wewnątrz gry wszyscy czterej będą postaciami grywalnymi – każda z własnym stylem walki i uzbrojeniem.
Opis gry podkreśla, że każdy jeździec posiada unikalne moce i techniki: dynamiczne, widowiskowe starcia mają być wręcz przeplatane nadprzyrodzonymi zdolnościami, zręcznościową eksploracją i zagadkami środowiskowymi. Zgodnie z informacjami, gra zaoferuje zarówno kampanię jednoosobową, jak i kooperację online, co sugeruje możliwość wspólnego przechodzenia fabuły z przyjaciółmi, każdy sterując innym Jeźdźcem. To spora nowość w serii, potencjalnie zwiększające regrywalność i dynamikę rozgrywki.
Co wiemy o rozgrywce?
Opis oficjalny wskazuje, że gra łączy klasyczny model walki z elementami zagadek przestrzennych i eksploracyjnym TPP (trzecioosobowa kamera) w świecie naznaczonym apokalipsą. Choć szczegóły mechanik są skąpe, można spodziewać się fluidowej rozgrywki przypominającej wcześniejsze części, wzbogacone o przełączanie postaci oraz talenty i moce charakterystyczne wyłącznie dla danego Jeźdźca.
Materiały prasowe sugerują egzotyczne, mityczne krainy pełne legendarnych bossów i sekretów czekających na odkrycie. Świat gry ma być bogaty fabularnie, z gęstą atmosferą i silnym osadzeniem w mroku między siłami nieba, piekła i tajemniczej Rady. Poprzednie doświadczenia Gunfire Games – choć krytykowane w Darksiders III – mogą dawać fundament do konstrukcji bardziej dopracowanej, w pełni trzeciej odsłony serii głównej.
Kiedy zadebiutuje czwarta część?
Choć zapowiedź Darksiders 4 ujawniła sporo – w tym powrót bohaterów i ogólny zarys fabuły – brakuje jednej kluczowej informacji, czyli... daty premiery. Ani THQ Nordic, ani Gunfire Games nie podały, kiedy gra trafi do sprzedaży. Znamy natomiast platformy docelowe, a to już coś! Tytuł oficjalnie zadebiutuje na komputerach gamingowych oraz na konsolach PlayStation 5, Xbox Series X i Xbox Series S.
Darksiders 4 jest już dostępny na Steamie w formie zapowiedzi, więc można dodać go do listy życzeń. Obietnica grywalnych wszystkich Jeźdźców i trybu kooperacji tylko podsyca oczekiwania. Teraz pozostaje czekać na kolejne materiały – najpewniej pojawią się podczas pokazów branżowych, transmisji twórców lub większych wydarzeń. To właśnie wtedy możemy spodziewać się szczegółów o silniku gry, wymaganiach sprzętowych i – wreszcie – konkretnej ceny i daty premiery.
