Steam Machine jeszcze nie trafiło na rynek, a już zaczyna żyć własnym życiem. Pomysł Valve, żeby urządzenie miało wymienny panel przedni, okazał się strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu każdy może dopasować wygląd sprzętu do siebie, a firmy zajmujące się akcesoriami szybko wyczuły okazję.
Dbrand i Jsaux Gaming zapowiedziały pierwsze zestawy skórek oraz panele, które mogą zupełnie odmienić to urządzenie. Pierwsza z firm pokazała projekt, który od razu wywołał uśmiech u fanów gry Portal. Tworzy ona skórkę nazwaną Companion Cube i faktycznie wygląda niczym kostka znana z tego tytułu. Całość ma imitować charakterystyczne szare panele z różowymi sercami, dzięki czemu konsola przenośna Steam Machine może wyglądać tak, jakby pochodziła wprost z testowych komór Aperture Science.
Szczegółów na temat materiałów czy ceny jeszcze nie ujawniono, ale zainteresowanie jest duże. Fani Dbranda wiedzą, że zwykle stawia on na solidne wykonanie.
Konsole przenośne w naszej ofercie:
Co proponuje Jsaux Gaming?
Z kolei Jsaux Gaming pokazał dwa panele przednie, które przyciągają uwagę czymś zupełnie innym. Firma zaprezentowała ekran E Ink oraz front, który wygląda jak niewielki wyświetlacz LCD. Nie zdradziła jeszcze żadnych możliwości tych ekranów.
Można jednak założyć, że jeśli trafią do sprzedaży, pozwolą pokazywać podstawowe informacje o grze lub systemie. To rozwiązanie jest o tyle ciekawe, iż Valve wcześniej pokazało podobną koncepcję, choć samo podkreślało, że ich prototypy nie trafią do sprzedaży.
Steam Machine będzie można niemal dowolnie zmieniać
Mimo tych zapowiedzi nie trzeba czekać na gotowe produkty. Valve poinformowało, że udostępni pliki projektowe obudowy. Każdy, kto ma dostęp do drukarki 3D, będzie mógł stworzyć własny panel, bez konieczności kupowania czegokolwiek. Można więc przygotować osłonę z ulubionym motywem, zaprojektować dodatkowe otwory wentylacyjne albo stworzyć panel, który ma tylko wyglądać inaczej niż standardowy. To otwiera drzwi do wielu ciekawych pomysłów, bo obudowa jest prosta w konstrukcji i łatwa do wymiany.
Sama Steam Machine zachęca też do grzebania w jej wnętrzu. Urządzenie obsługuje dysk twardy w standardzie M.2 2280, więc jeśli podstawowe 512 GB lub 2 TB okaże się zbyt małe, można je bez trudu powiększyć. Da się też zmienić moduł pamięci 16 GB SODIMM. Tu potrzeba odrobiny cierpliwości, bo należy rozebrać kilka elementów, ale cała operacja jest wykonalna. Sprzęt nie jest też zablokowany programowo, dlatego w razie potrzeby można sformatować system i zainstalować inny.
Duże zainteresowanie Steam Machine
Wszystko to sprawia, że Steam Machine wzbudza duże zainteresowanie jeszcze przed premierą. Ludzie chcą sprzętu, który mogą dostosować do siebie, zarówno pod kątem wyglądu, jak i działania. Valve wciąż nie podało daty dostępności ani ceny, co budzi pewien niedosyt, szczególnie teraz, gdy sytuacja na rynku pamięci jest niestabilna przez rosnące potrzeby firm pracujących nad AI.
Jeśli jednak cena okaże się rozsądna, urządzenie ma dużą szansę stać się jednym z hitów roku. Tkwi w nim potencjał, by stworzyć nowy rynek akcesoriów, które pozwolą użytkownikom traktować sprzęt bardziej jak indywidualny projekt niż gotowy produkt.
