Gdy myślimy o Quantic Dream, pierwsze skojarzenia to gry narracyjne i emocjonalne historie, w których każda decyzja ma znaczenie. Tymczasem studio zapowiedziało Spellcasters Chronicles i cóż, jest inaczej? To darmowa gra akcji multiplayer, co już samo w sobie jest wielkim zaskoczeniem. Sprawdźmy co wiadomo o nadchodzącej grze.
Quantic Dream stawia pierwsze kroki w multiplayerze
Studio Quantic Dream od lat kojarzyło się z filmową narracją, emocjami i wyborami moralnymi, które potrafiły zapaść w pamięć na długo po zakończeniu rozgrywki. Heavy Rain, Beyond: Two Souls czy Detroit: Become Human definiowały to, jak można opowiadać historie w grach wideo. Tymczasem najnowsza zapowiedź studia pokazuje, że deweloper postanowił odwrócić kartę i spróbować czegoś zupełnie innego.
Spellcasters Chronicles to darmowa, zespołowa gra akcji z elementami strategii, tworzona z myślą o pojedynkach 3 na 3. Zamiast emocjonalnych rozmów i fabularnych dylematów, czeka nas dynamiczna rywalizacja czarodziejów dowodzących magicznymi armiami. To zdecydowany zwrot w stronę gatunku MOBA, który rządzi się zupełnie innymi prawami niż dotychczasowe produkcje studia.
Dla Quantic Dream to nie tylko zmiana kierunku artystycznego, ale również test nowego modelu biznesowego. Spellcasters Chronicles ma być grą free-to-play, co otwiera drzwi do rozgrywek sieciowych, aktualizacji sezonowych i wydarzeń online. Dla graczy oznacza to, że świat gry będzie żył i rozwijał się w rytmie społeczności, a nie w ramach jednej zamkniętej historii.
Komputery gamingowe w naszej ofercie:
Bitwy czarodziejów na magicznych arenach
Spellcasters Chronicles w założeniu ma być czymś więcej niż typową grą MOBA - przynajmniej według zapewnień twórców. W grze każdy gracz wciela się w potężnego maga, który na pole bitwy wchodzi nie tylko z własnym zestawem czarów, ale też z unikalną talią przywołań. Twórcy zapowiadają, że już na premierę dostępnych będzie ponad 50 zaklęć i siedem szkół magii, co pozwoli tworzyć zupełnie różne style gry.
Zamiast tradycyjnych aren ograniczonych do kilku ścieżek, mapy w Spellcasters Chronicles mają być bardziej otwarte i wielopoziomowe. Gracze będą mogli wznosić się w powietrze, by lepiej planować ruchy swoich jednostek, obserwować pole bitwy z góry i szukać okazji do przeprowadzenia decydującego ataku. Z każdą minutą starcia napięcie będzie rosło. Na planszy mogą pojawić się potężni tytani, którzy potrafią zmienić losy całej bitwy w kilka sekund. Każde starcie ma trwać około 25 minut, co sugeruje, że rozgrywka będzie intensywna, ale nie przytłaczająca. Wręcz idealna dla e-sportowej formuły lub szybkich sesji po pracy.
Czy Quantic Dream odnajdzie się w nowym świecie?
Dla wielu graczy i fanów studia to najciekawsze pytanie. Quantic Dream przez lata unikało gatunku multiplayer, skupiając się na doznaniach jednoosobowych, w których decyzje gracza miały znaczenie fabularne. W Spellcasters Chronicles decyzje nadal będą istotne, ale w innym rozumieniu tego pojęcia.
Twórcy zapowiadają, że świat gry będzie się rozwijał w rytmie sezonów, a akcje graczy będą miały wpływ na kształt narracji i wydarzeń. To rozwiązanie przypomina nieco ideę żywego świata, znaną z gier usługowych.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że gra ma być dostępna na komputerach gamingowych PC i rozwijana w modelu usługowym, z regularnymi aktualizacjami. Pokazuje to, że twórcy chcą zbudować wokół projektu długotrwałą społeczność, a nie skupiać się wyłącznie na premierze. Zamknięta beta planowana jest jeszcze przed końcem 2025 roku, co pozwoli pierwszym graczom sprawdzić mechanikę w praktyce i pomóc w dopracowaniu balansu.
