Nowy zwiastun Break the Mirror do Tides of Annihilation otwiera przed nami nie tyle dobrze znaną opowieść arturiańską, co mroczne odbicie legendy. Świat, w którym mitologia i apokalipsa splatają się w surrealistycznej wizji. Dlaczego ten fragment materiału wywołuje tak wielkie poruszenia wśród graczy? Przyjrzyjmy się bliżej temu, co zwiastuje nowy materiał.
Tides of Annihilation to przygodowa gra akcji, która garściami czerpie pomysły z legend arturiańskich, ale prezentuje je z zupełnie nowej perspektywy – zniszczonego przez inwazję z innego wymiaru postapokaliptycznego, współczesnego Londynu. Jedną z ocalałych jest Gwendolyn, która staje się kluczem do odbudowy świata. To właśnie jej krokami pokierują gracze.
W sercu historii leży poszukiwanie Świętego Graala. Nie tylko jako artefaktu samego w sobie, ale przede wszystkim symbolu nadziei i odkupienia. Gwendolyn, napędzana lojalnością i pragnieniem odkupienia, wyrusza w niebezpieczną misję, by zaprowadzić równowagę w świecie rozdwojonym między rzeczywistością a lustrzanym wymiarem.
Jednym z najbardziej fascynujących elementów fabularnych jest właśnie wymiar lustrzany, w którym fragmenty rzeczywistości mogą istnieć równolegle, a ich prawa są płynne i zakrzywiają znaną rzeczywistość. To właśnie dzięki esencji tego świata przeciwniczka Gwendolyn, potężna czarodziejka Tyronoe, uzyskuje przewagę i manipuluje lustrzaną energią, by stawiać opór naszej bohaterce.
Konsole PlayStation 5 w naszej ofercie:
Nowe spojrzenie na Rycerzy Okrągłego Stołu
Zwiastun Break the Mirror odsłania nową mechanikę gry, która może stać się sercem całej rozgrywki – Dual Frontline Battle System. Pozwala ona na kontrolowanie zarówno Gwendolyn, jak i jednego z przywołanych Rycerzy Okrągłego Stołu, w tym przypadku Sir Lamoraka. Jak pokazuje materiał, gracze będą musieli synchronizować ataki bohaterki i zjawy, by przełamać barierę magiczną Tyronoe.
System przywoływania rycerzy wygląda naprawdę obiecująco i pozwala Gwendolyn wspomóc się w walce widmowymi pomocnikami. Według zapowiedzi, otrzymamy do dyspozycji praktycznie wszystkich rycerzy znanych z legend, a każdy z nich będzie posiadał unikalne umiejętności, co przełoży się na zupełnie inne odczuwanie walki.
Warto też podkreślić kunszt wizualny i dramatyzm walki. Przenikanie między światami, spektakularne sekwencje i budowanie napięcia w kluczowych momentach walki z bossem robią wrażenie. Wyraźnie widać, że twórcy nie szczędzą środków i chcą dostarczyć grę na najwyższym poziomie.
Lustrzane światy i ogromni rycerze
Jednym z najbardziej zapadających w pamięć aspektów Tides of Annihilation jest koncepcja Folded Realm, czyli lustrzanego wymiaru. W zwiastunie widzimy, jak fragmenty otoczenia zmieniają się, odbijają od siebie i łamią rzeczywistość, co daje efekt niemal oniryczny.
Osobnym wizualnym atutem gry są gigantyczne rycerze, pojawiający się w zrujnowanym Londynie. To nie tylko potężni przeciwnicy, lecz w zasadzie wielopoziomowe lokacje, po których gracze będą mogli się wspinać i penetrować ich wewnętrzne struktury. Te monumentalne postacie nie tylko budują skalę świata, lecz także dodają epickiego rozmachu samym starciom. Arturiańska inspiracja zyskuje zatem nowego wymiaru.
Data premiery i platformy docelowe Tides of Annihilation
Na ten moment twórcy Tides of Annihilation nie ujawnili jeszcze oficjalnej daty premiery. Wiadomo jednak, że gra trafi na najważniejsze platformy obecnej generacji. Czyli na komputery osobiste PC oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X.
W przypadku tej ostatniej potwierdzono także wsparcie dla funkcji Xbox Play Anywhere. Oznacza to, że gracze, którzy zdecydują się na zakup wersji na konsolę Xbox, będą mogli bez dodatkowych opłat kontynuować rozgrywkę na komputerze, korzystając z tej samej kopii gry i zapisów postępów. Nie pozostaje nic innego jak zachęcić was do obejrzenia nowego materiału z gry i czekania na kolejne informacje, które być może pojawią się na tegorocznym TGA.
