To nie nowe Red Dead Redemption, ale Westlanders może być tym, czego fani Dzikiego Zachodu szukają!
Udostępnij przez:
Czy to nowa część Red Dead Redemption? Nie, to Westlanders, ale też zapowiada się bardzo dobrze. Nowa, właśnie zapowiedziana gra survivalowa pozwoli wam doświadczyć Dzikiego Zachodu jak jeszcze nigdy wcześniej. Wyobraźcie sobie rozległe prerie i słońce, które chyli się ku zachodowi… Właśnie taką wizję przygotowują dla graczy twórcy. Warto jednak poznać szczegóły, dlatego zapraszam do lektury.
Westlanders - Dziki Zachód w survivalowym wydaniu
Ostatnie dni przyniosły niespodziewaną, ale ciekawą nowinę dla wszystkich miłośników gier survivalowych. Hiszpańskie studio The Breach Studios, we współpracy z wydawcą Radical Theory zapowiedziało grę Westlanders, która powinna spodobać się fanom Dzikiego Zachodu. Ktoś mógłby w tym miejscu wykrzyczeć, że przecież Red Dead Redemption 2 to już prawie, że symulator cowboya, ale zanim to zrobicie przeczytacie ci nowa gra ma do zaoferowania.
Już samo osadzenia akcji gry w klimatach Dzikiego Zachodu sprawia, że jest to tytuł interesujący. W gatunku do tej pory dominowały motywy fantastyczne lub postapokaliptyczne. Westlanders celuje zatem w zupełnie inny ton opowieści i narracji, według zapowiedzi ma być to gra bardziej prawdziwa i przyziemna. Gracze trafiają do surowego świata przypominającego amerykańskie prerie i pustkowia końca XIX wieku, gdzie każdy krok może oznaczać starcie z naturą, nieprzewidywalną pogodą lub bandydami. Elementy przeżycia mają być tu mocno połączone z budową osady i zarządzaniem gospodarką. A wszystko to w bogatym i otwartym świecie.
Nowe spojrzenie na eksplorację?
Jednym z ciekawszych elementów Westlanders jest niewątpliwie mobilna baza gracza, którą tutaj oczywiście stanowi powóz. Konna przyczepa będzie dla gracza jednocześnie domem, warsztatem i centrum operacyjnym. Co najciekawsze, ten element rozgrywki będzie udostępniony już na początku, zatem w odróżnieniu od innych gier, nie będziemy zaczynać przygody z niczym. W miarę postępów powóz będzie można rozbudowywać. Dodając do niego chociażby kolejne narzędzia, udogodnienia czy stanowiska pracy. Przełoży się to oczywiście na większe możliwości dalszej eksploracji.
W Westlanders otrzymamy możliwość bawienia się aż w cztery osoby, co nada odkrywaniu Dzikiego Zachodu zupełnie nowego wymiaru. Gracze będą mogli wspólnie rozbudowywać powóz, skupiać się na przydzielonych sobie rolach i lepiej planować taktykę w razie niebezpieczeństw. Dzięki temu kooperacja nie jest jedynie uproszczoną wersją solowej rozgrywki, lecz pełnoprawnym doświadczeniem, które otwiera nowe możliwości i sprawia, że świat gry staje się jeszcze bardziej dynamiczny i wciągający.
Co wiemy o craftingu?
Jak to w survivalach bywa, podstawą rozgrywki w Westlanders będzie odpowiednie zarządzanie zasobami i przetwarzanie ich w celu budowania coraz to bardziej zaawansowanych rzeczy. System craftingu ma być bardzo rozbudowany – tak przynajmniej zapewniają twórcy. Gracze będą mogli tworzyć narzędzia, bronie, a nawet całe struktury, które z czasem staną się rozbudowaną osadą.
Na tym jednak nie koniec. Zapowiedziano, że założenie osady stanowi jedynie początek drogi, w późniejszym czasie gracze będą mogli nawet budować całe sieci handlowe, co ma przyciągać do ich miasta mieszkańców o różnych umiejętnościach. To z kolei otworzy drzwi do bardziej złożonych mechanik gospodarczych, takich jak organizacji produkcji surowców, tworzenia łańcuchów logistycznych czy optymalizacji pracy zatrudnionych postaci niezależnych.
Kiedy i na czym podbijemy Dziki Zachód?
Na chwilę obecną twórcy nie podali konkretnej daty premiery, ale potwierdzono, że Westlanders trafi na konsole PlayStation 5, Xbox Series S, Xbox Series X oraz na komputery gamingowe PC. Plan wydawniczy przewiduje trzy główne etapy: kampanię crowdfundingową na Kickstarterze na początku 2026 roku, fazę Early Access na PC, a dopiero później pełną wersję gry na wszystkich przewidzianych platformach.
Westlanders to ciekawa i ambitna propozycja, która łączy klasyczne elementy survivalu z unikalną estetyką Dzikiego Zachodu. Dzięki otwartemu planowi wydawniczemu oraz zaangażowaniu społeczności w proces tworzenia może stać się jedną z bardziej interesujących produkcji niezależnych w gatunku ostatnich lat. Ostateczny kształt gry i jej odbiór na rynku poznamy jednak dopiero po uruchomieniu kampanii Kickstarter i pierwszych testach w Early Access.