Smartwatch GARETT Kids Sun Ultra 4G Różowy

Zegarek z dużą ilością funkcji, dobry wyświetlacz. Jedna uwaga - tacka na kartę SIM wadliwie skonstruowana - przy próbie jej wyjęcia w celu aplikacji karty uszkadza się gniazdo śrubki mocującej. Na plus oceniam serwis firmy Garett - po zgłoszeniu problemu (po dosłaniu dowodu zakupu) wysyłają nową tackę gratis. Brawo za ten gest. Poza tym brak uwag (na tym etapie eksploatacji).

Zegarek dobrze wyposażony. Córka jest zachwycona. Mierzy kilka dodatkowych parametrów których brakuje w innych zegarkach. Słabym punktem zegarka jest bateria. Przy odpowiednich ustawieniach usypiania zegarka kiedy jest nie używany bateria może wytrzymać 2 do 3 dni max. Koperta dosyć duża. Jeśli dziecko ma małą rączkę może dziwnie wyglądać, ale nosi się dobrze. Warto przetestować ustawiania lokalizacji i wybrać te najdokładniejsze. Choć aby pokazał dokładnie lokalizacje potrzebuje trochę czasu. Ogólnie jesteśmy zadowoleni.

Przetestowałem dwa smartwatche. Zegarki się zawieszają a bateria, która trzyma jak podaje producent 2-3 dni to fikcja. Po 20 minutach od włączenia w trakcie wprowadzania ustawień poziom baterii z 98% spadł do 60%. Przy próbie wykonania video połączenia przy tych pozostałych 60% baterii, smartwatch się w całości rozładował i wyłączył. To jest niedopuszczalne by producent wypuszczał na rynek tak złej jakości towar, a tym bardziej dla dzieci!!! Zdecydowanie odradzam zakup tego czegoś!!!

Sprawdzone dwa zegarki ze sklepu. Zawieszają się, bateria to jedna wielka tragedia - trzyma niecałą godzinę (od włączenia po 20 minutach wprowadzania ustawień z pełnej baterii zrobiło się 60 procent, gdy wykonałem połączenie video zegarek się natychmiast i całkowicie rozładował). Nie polecam

Największe rozczarowanie sprzętem jakie mnie spotkało. Pierwszy zegarek popsuł się po dwóch dniach i po prostu przestał się uruchamiać. W toku reklamacji został wymieniony na nowy, który również nie działa. Totalne dno i wyciąganie pieniędzy. Więcej warty jest chiński zegarek za 50 zł niż ten produkt. NIE POLECAM!

Niestety nie uwierzyłem niektórym opiniom, a rzeczywiście bateria po naładowaniu i w trybie czuwania 1 dzień to max, łączność z telefonem to ciągłe problemy.

Zegarek pod względem technicznym jest dobrze wykonany. Wszystkie jego podzespoły działają poprawnie. To do czego trzeba mieć zastrzeżenia to niezbyt klarowne wyjaśnienie, dlaczego lokalizacja dział tak jak działa. Większość użytkowników zakłada, że jak jest lokalizacja po Wi-Fi, LBS i GPS to będzie ona zawsze perfekcyjna, a później narzekają że tak nie jest. Niestety, ale wynika to z niezrozumienia jak taki zegarek i jego lokalizacja działa. W zegarku jest położony nacisk na lokalizację po Wi-Fi (w pierwszej kolejności) i po LBS (w drugiej kolejności) ponieważ to są sygnały które najczęściej są dostępne. Z czego LBS tj. przekaźniki telefonii komórkowej są praktycznie zawsze dostępne, Wifi już rzadziej. Jednak jak jest dostępna rozpoznawalna przez Google kombinacja sieci Wi-Fi to zegarek lokalizuje się na okolicę tych sieci Wi-Fi (co jest o wiele dokładniejsze niż po LBS), ale żeby to zadziałało musi być równocześnie dostęp do Internetu przez przekaźniki LBS bo przecież zegarek nie podłącza się do sieci przez te nie znane sieci Wi-Fi a ich identyfikacja (lokalizacja) jest robiona przez serwery Google. Dopiero kiedy zegarek jest poza zasięgiem przekaźników LBS podejmuje próbę lokalizacji po GPS z automatu i w razie powodzenia zapisuje tę lokalizację w zegarku. Lokalizacja zostanie przekazana jak pojawi się zasięg Internetu z LBS lub ze znanej sieci Wi-Fi tj. sieci, do której zegarek potrafi się podłączyć (login, hasło). Trzeba być świadomym, że zegarek kiedy tylko się da to nie korzysta z GPS nawet na otwartej przestrzeni niejednokrotnie preferuje LBS zamiast GPS. Jest tak dlatego że lokalizacja GPS wymaga silnego i stabilnego sygnału GPS z kilku satelitów w tym samym czasie, co w praktyce oznacza duży pobór energii podczas ‘oczekiwania na tego typu sytuację’. Sprawia to, że jak nie jest możliwym uzyskanie tego sygnału w ciągu kilku sekund to zegarek opiera się na odczycie Wi-Fi lub LBS i oszczędzi energię. Większość opcji konfiguracji tego mechanizmu jest niedostępna dla użytkownika więc trzeba opierać się na tych fabrycznych ustawieniach. To czego nie ma w instrukcji obsługi, ani w aplikacji do zegarka (Garett Tracker) to to, że można zmusić zegarek do znacznie bardziej intensywnego jednokrotnego oczekiwania na sygnał GPS przez pewien czas. Wykonujemy to przez wyłączenie w aplikacji opcji LBS (w ustawieniach pod kółkiem zębatym) oraz wysłanie do zegarka SMS o treści: pw,123456,cr# ten SMS pobudzi GPS zegarka, który będzie czuwał tj. próbował odebrać pozycję GPS nie przez te kilka sekund tylko przez może 60 albo więcej sekund co w zupełności wystarcza na pobranie pozycji GPS w mieście, pomiędzy blokami, kamienicami, lesie etc. ze zrozumiałych powodów GPS wewnątrz budynków jest niedostępny i dlatego cały ten mechanizm preferuje Wi-Fi (które czasem jest) lub LBS (dostępny przez 99,9% czasu zazwyczaj) Zegarek, który znajduje się w budynku (np. szkoły) podczas wymuszonej w aplikacji lokalizacji zawsze, kiedy jest w zasięgu LBS (Internetu) najpierw na szybko (co się ceni) podaje lokalizację najbliższego LBS lub Wi-Fi jeśli była dostępna przy ostatnim namierzaniu według harmonogramu (10min lub co godzinę), po czym przystępuje do próby lokalizacji po Wi-Fi lub GPS (ale na GPS daje sobie właśnie tylko te kilka sekund) i tę lokalizację jeśli dostępna aktualizuje po kilkudziesięciu sekundach – trzeba poczekać te kilkadziesiąt sekund!! aż zegarek wyśle najlepiej jak się da ustaloną pozycję drugi raz. Zrozumienie jak taka lokalizacja działa i dlaczego tak a nie inaczej sprawia że tę funkcjonalność oceniam bardzo dobrze – choć można by jednak dodać tę opcję jednorazowego pobudzenia GPS do czuwania dłużej niż kilka sekund do aplikacji zamiast ukrywać w pomocy na stronie www Garett i wysyłania tego przez wspomniany SMS: pw,123456,cr# Nawet jeśli wymagałoby to wysyłania tego SMS z poziomu aplikacji – teraz można ten SMS posyłać tradycyjnie na numer SIM zegarka tak jak to robimy z każdym innym SMS do kogokolwiek, ale wymaga to wpisywania z klawiatury wspomnianego kodu tj. jego pamiętania, kopiowania, etc. Jeśli chodzi o pozostała funkcjonalność to jest tam wszystko co trzeba. Jedynie do czego bym miał zastrzeżenie to funkcja redukcji dźwięków tła jest zbyt agresywna i podczas ‘monitoringu głosu’ zbyt agresywnie tłumi co prowadzi do zaniku dźwięku jeśli jest zbyt głośno w tle. Zdalny aparat zazwyczaj wymaga zaktualizowania ekranu widocznych zdjęć bo bardzo często zdjęcia nie pokazują się automatycznie tylko dopiero jak zaktualizujemy\odświeżymy widok – w androidzie przez przeciągnięcie palca z góry ekranu do dołu ekranu. Co istotne, jeśli ustawimy dziecku blokadę zegarka np. w czasie lekcji to my również się do dziecka nie dodzwonimy – zegarek odrzuca połączenia od wszystkich (klawisz SOS działa) – jak chcemy wtedy zadzwonić musimy najpierw tymczasowo wyłączyć blokadę zegarka w aplikacji.