Jeszcze do niedawna wielu rodziców patrzyło na gry komputerowe z niepokojem - traktując je jako stratę czasu albo wręcz zagrożenie dla rozwoju dziecka. Tymczasem badania naukowe pokazują coś zupełnie odwrotnego. Okazuje się, że dzieci, które częściej grają, mogą rozwijać się szybciej - zwłaszcza jeśli chodzi o inteligencję i zdolności poznawcze. Czy to oznacza, że granie w gry wideo przestaje być tylko rozrywką?
Naukowcy z Uniwersytetu Karolinska w Szwecji, prowadząc zakrojone na szeroką skalę badania, postanowili sprawdzić, jak czas spędzany na grach wpływa na rozwój intelektualny dzieci. Przeanalizowali dane blisko 10 tysięcy amerykańskich dzieci w wieku około 9–10 lat. Dwa lata później wrócili do tej samej grupy i porównali wyniki testów IQ.
Efekt? Dzieci, które spędzały więcej czasu na graniu w gry wideo niż ich rówieśnicy - niezależnie od tego, czy grały na konsolach takich jak PlayStation 5, Xbox Series X, Nintendo Switch 2, komputerach gamingowych, a nawet tabletach czy smartfonach - osiągnęły średnio o 2,5 punktu IQ więcej w porównaniu z typowym wzrostem inteligencji w tej grupie wiekowej. Wbrew utartym przekonaniom, dłuższy czas spędzany przed ekranem nie tylko nie zaszkodził, ale wręcz wiązał się z mierzalnym rozwojem zdolności poznawczych.
Co ważne, badacze uwzględnili takie czynniki jak status materialny rodzin, środowisko wychowawcze czy genetyczne predyspozycje. Oznacza to, że zaobserwowany wzrost nie wynikał z innych zmiennych – tylko z samego faktu grania w gry wideo.
W tym samym badaniu sprawdzono też wpływ innych popularnych rozrywek cyfrowych – jak oglądanie telewizji i korzystanie z mediów społecznościowych. W tych przypadkach nie odnotowano wzrostu IQ. Mówiąc prosto, oznacza to, że nie ma znaczenia sam ekran, a to co na nim oglądamy.
Gry wideo stawiają przed graczem wyzwania. Wymagają szybkiej analizy sytuacji, podejmowania decyzji, przewidywania ruchów przeciwnika czy zarządzania zasobami. W zależności od rodzaju gry, można ćwiczyć różne obszary mózgu – od zdolności logicznego myślenia po orientację przestrzenną czy refleks.
Dziecko, które gra w gry strategiczne, planuje i analizuje. Inne, grające w gry logiczne, trenuje cierpliwość i umiejętność rozwiązywania problemów. Nawet dynamiczne gry akcji mogą wspomagać rozwój koncentracji i koordynacji oko–ręka.
Nie każda gra będzie tak samo rozwijająca. Gry edukacyjne, logiczne czy strategiczne mają największy potencjał stymulujący. Na przykład popularny Tetris, który od lat jest materiałem badawczym rozwoju mózgu – udowodniono, że regularna gra może zwiększać aktywność w obszarach odpowiadających za przetwarzanie wizualne i planowanie przestrzenne. Z kolei gry typu RTS (real time strategy), jak np. StarCraft czy Age of Empires, wymagają szybkiego podejmowania decyzji i jednoczesnego zarządzania wieloma procesami. To doskonały trening dla pamięci roboczej i elastyczności poznawczej.
Z badań wynika też, że dzieci, które grają w języku angielskim, uczą się języka szybciej – często nieświadomie. Gry fabularne z rozbudowanymi dialogami pomagają rozwijać słownictwo i rozumienie kontekstu, co później przekłada się na lepsze wyniki w nauce.
Oczywiście, nikt nie mówi, że gry powinny zastąpić książki czy szkołę. Ale badania jasno pokazują, że granie może być czymś więcej niż tylko bezproduktywnym klikaniem na komputerze. Jeśli dziecko gra z umiarem i wybiera mądre tytuły, to może realnie zyskać – nie tylko rozrywkę, ale też rozwój intelektualny.
Warto też zauważyć, że świat się zmienia. Wiele nowoczesnych zawodów wymaga myślenia systemowego, szybkiego reagowania i umiejętności analizowania złożonych danych – dokładnie tego, co wykonujemy w dobrych grach wideo. Biorąc to pod uwagę, gry mogą być nieoczekiwanym sprzymierzeńcem edukacji.