Czy Mina the Hollower uratuje twórców Shovel Knight? Poznaj szczegóły nowej gry kultowego studia

Paweł Matyjewicz
Data dodania: 03-12-2025

Twórcy kultowego Shovel Knight — niezależne studio Yacht Club Games — wskrzeszają ducha klasycznych przygodówek, prezentując nowy tytuł "Mina the Hollower". To ambitna, gra akcji z pogranicza horroru i retro-nostalgii. Już samo ogłoszenie projektu wzbudziło falę zainteresowania, głównie ze względu na stylizację graficzną i atmosferę. Jednak na horyzoncie pojawiły się problemy w produkcji gry. Czy zatem bojowa myszka uratuje kultowych twórców?

Co skrywają piksele?

Mina the Hollower deklaruje klarowną inspirację klasykami. Wizualnie gra przypomina tytuły z epoki Game Boy Color. Jednak Yacht Club Games nie poprzestało jedynie na sentymencie. 8-bitowy styl został tu przeniesiony do współczesnych standardów, co przekłada się na płynne działanie gry i gładkie animacje bardziej kojarzone z nowymi tytułami.


W praktyce oznacza to, że choć Mina the Hollower wygląda jak gra z początku XXI wieku, to jej sterowanie jest płynne, a poziomy zaprojektowano tak, by odpowiadały współczesnym oczekiwaniom graczy. Świat gry jest rozległy i pełen detali. Nie ogranicza się jedynie do kilku ekranów. Według twórców każdy etap kryć ma liczne sekrety, ukryte ścieżki i wymagających bossów.

Komputery gamingowe w naszej ofercie:

Nostalgiczny klimat z nowoczesnym wyzwaniem

Mina the Hollower skrywa więcej niż tylko ładne piksele. W przeciwieństwie do wielu współczesnych gier akcji, twórcy postanowili — cytując — nie iść za modą parowania i rozbudowanych kombinacji ciosów. Zamiast tego postawiono na trzy fundamentalne umiejętności, którymi są skok, kopanie oraz atak pejczem.


Efekt? Walki są proste do zrozumienia, ale trudne w opanowaniu, wymagać mają dobrego wyczucia czasu zarówno w przypadku ataków jak i uników. Dzięki temu Mina może przypaść do gustu zarówno miłośnikom klasycznej platformowej zręczności, jak i tym, którzy szukają czegoś bliższego wyzwaniom z dawnych lat. Do tego twórcy zapowiedzieli już teraz liczne bronie poboczne i artefakty, które podobno mają nam pomóc w dostosowaniu stylu gry do indywidualnych potrzeb.


Jeśli chodzi o muzykę w Mina the Hollower ta zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ za soundtrack odpowiadają prawdziwe legendy. Głównym kompozytorem jest Jake Kaufman, znany z pracy przy serii Shovel Knight. Dodatkowo do projektu dołączył Yuzo Koshiro, twórca kultowych ścieżek dźwiękowych do serii Streets of Rage. Dzięki tym dwóm twórcom muzyka w Minie nie tylko podkreślać ma dramatyczne starcia z przeciwnikami i eksplorację rozległych lokacji, lecz także nadać całemu światu gry unikalny charakter.

Niepewność terminu premiery i przyszłości studia

Projekt Mina the Hollower ma swoje korzenie w kampanii crowdfundingowej — Yacht Club Games złożyło grę jako nową własną markę (nie związaną bezpośrednio z Shovel Knight), co miało dać deweloperom więcej możliwości w eksperymentowaniu. W czerwcu 2025 roku podczas Summer Game Fest studio ogłosiło datę premiery - 31 października, a także uruchomiło darmowe demo na platformie Steam z pierwszym etapem i walką z bossem. Co istotne, postępy w demo miały zostać przeniesione do pełnej wersji gry. 


Jednak pod koniec 2025 roku deweloperzy ogłosili, że gra zostaje przesunięta w czasie a pierwotna data wydania nie zostanie dotrzymana. Powód? Dodatkowa finalizacja, balans, poprawki, dopracowanie detali. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że autorzy projektu nie podali choćby przybliżonej, nowej daty premiery, co zaczęło wzbudzać niepewność u fanów. Zaczęły pojawiać się również informacje jakoby studio było zagrożone i to właśnie od sukcesu Miny zależeć ma ich być albo nie być.

Mimo wszystko warto czekać na Minę

Dlaczego warto czekać na Minę? Gra łączy w sobie retro‑grafikę z gotyckim klimatem, rozbudowany świat i muzykę przywodzącą na myśl najlepsze lata dawnych gier. To próba przeniesienia klasycznej przygody w dzisiejsze czasy, z szacunkiem do korzeni gatunku.


Jak się jednak okazuje powołanie do życia nowej marki niesie ze sobą liczne zagrożenia. Opóźnienie premiery wskazuje, że twórcy potrzebują dodatkowego czasu na dopracowanie wszystkich elementów, co może budzić pewne obawy o ciągłość prac i jakość końcowej wersji. 


Mimo wszystko lepiej poczekać na dopracowaną grę niż otrzymać produkt niedokończony. Dla wielu graczy długie oczekiwanie może jednak poddawać próbie entuzjazm. Istotne jest też to, że Mina to pierwsza niezależna marka Yacht Club Games poza światem Shovel Knight, co sprawia, że sukces tej produkcji ma ogromne znaczenie dla studia - zarówno pod względem artystycznym, jak i biznesowym. 


Według zapowiedzi gra zmierza na komputery PC oraz konsole Nintendo Switch i Nintendo Switch 2, PlayStation 4 i PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series S i Xbox Series X. Dzięki tak szerokiemu obłożeniu platform gra ma szansę odniesienia większego sukcesu. Czy o twórcach Shovel Knight zrobi się ponownie głośno?

Gry zręcznościowe w naszej ofercie:

Wróć

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 41 287 500,00 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756