
Carmageddon wraca po latach ciszy i wygląda na to, że tym razem nie będzie to jedynie odświeżenie starego tytułu. Za nową odsłonę odpowiada 34BigThings, czyli włoskie studio znane z serii Redout. Pełna prezentacja gry została zaplanowana na 4 grudnia i właśnie wtedy dowiemy się, w jakim kierunku pójdzie ten projekt.
W sieci pojawił się krótki teaser z hasłem Drivers Must Die. Słychać w nim spikera, który odlicza minutę do rozpoczęcia wydarzenia i żegna kierowców w stylu przypominającym intro pierwszego Carmageddonu. Całość nie trwa długo, ale bardzo wyraźnie nawiązuje do atmosfery oryginału, co od razu wywołało poruszenie wśród fanów.
Dodatkowo w sieci pojawiła się enigmatyczna zapowiedź tego tytułu. Na oficjalnej stronie internetowej platformy Steam człon Carmageddon został zamazany, podobnie jak większość słów z komunikatu. Można z niego odczytać kilka wyrazów, które pozostały odkryte, jednak brakuje dla nich konkretnego kontekstu: dzień, noc, zombie, aleja, wyjście, zwycięstwo, łańcuch, skóra, wyścigi, za górami.
Chociaż nazwa na stronie Steam jest na razie ukryta, dane w SteamDB ujawniły tytuł Carmageddon: Rogue Shift. Z opisu wynika, że gra ma być połączeniem wyścigów z mechanikami roguelite. To sugeruje, że rozgrywka nie będzie polegała wyłącznie na tradycyjnym ściganiu się i taranowaniu rywali, ale może też wprowadzać losowo generowane elementy oraz system, w którym porażka ma realne konsekwencje.
Trudno sobie wyobrazić Carmageddon bez potrącania pieszych i demolowania innych pojazdów, więc najbardziej rozpoznawalne cechy marki zapewne wrócą. Mechanika roguelite może natomiast nadać całości inną dynamikę, sprawiając, że kolejne przejazdy będą wyglądały inaczej. Taki kierunek byłby zgodny z tym, co 34BigThings robiło wcześniej, bo seria Redout również stawiała na szybkie i intensywne wyścigi.
Zwiastun pokazuje też kilka pojazdów i postaci. Stylistyka jest bardziej futurystyczna, co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia studia. Może to oznaczać nowe rodzaje broni, bardziej szalone konstrukcje i większe pole do eksperymentów. Twórcy podkreślają, że pracują nad powrotem serii, która ma wielu oddanych fanów, i pytają, czy odbiorcy są gotowi na kolejne brutalne starcia.
Marka Carmageddon nie doczekała się nowej pełnoprawnej odsłony od 2016 roku, kiedy ukazało się Max Damage. Później prawa przejęło THQ Nordic. Jedynym większym ruchem związanym z serią była współpraca z twórcami Wreckfest, dzięki której w 2021 roku do tej gry trafił samochód Eagle R i dwa klasyczne tory.
Na razie nie ma potwierdzenia, czy Carmageddon: Rogue Shift trafi na konsole typu PlayStation 5 albo Xbox Series X. Oficjalna prezentacja odbędzie się podczas PC Gaming Show, co sugeruje, że wersja na komputery PC pojawi się jako pierwsza. Więcej szczegółów poznamy dopiero po wspomnianym evencie, ale już teraz widać, że seria szykuje się do powrotu w bardziej odważnej formie.