Zdaniem eksperta
Technologia NFC do tej pory była szerzej wykorzystywana głównie przy dokonywaniu płatności zbliżeniowych. Specyfikację NFC Wirless Charging ogłoszono już w maju 2020 roku, niemniej jednak od tego czasu o temacie niewiele mówiono. Po czterech latach Google powraca z pomysłem ładowania bezprzewodowego.
Ładowanie bezprzewodowe telefonów nie jest nową technologią. Choć do tej pory, nie każdy model smartfona mógł z niej korzystać. Wiele urządzeń z systemem Android nadal nie oferuje takiej funkcji i poziom baterii należy uzupełniać tradycyjnie, poprzez podłączenie kabla. Problem ten nie dotyczy użytkowników iPhonów, dla których bezprzewodowe ładowanie jest standardem.
Już niedługo posiadacze smartfonów z Androidem będą mogli korzystać z wygodniejszej opcji ładowania. Według doniesień Google pracuje bowiem nad sposobem wykorzystania funkcji NFC Wirless Charging.
Technologia NFC nie jest bynajmniej nowa. Komunikacja Bliskiego Zasięgu (Near Field Communikation), w działaniu przypomina Bluetooth. Główna różnica polega na tym, że NFC nie wymaga sparowania dwóch urządzeń. Użytkownik ma możliwość płacenia telefonem zbliżeniowo, jednak nie musi wcześniej na stałe połączyć się z terminalem.
Według najnowszych doniesień Google pracuje od dłuższego czasu, nad metodą, która pozwoli wykorzystać szerzej NFC. Jak się okazuje technologia może zostać wykorzystana nie tylko do płatności, ale także do bezprzewodowego ładowania telefonów.
Android 15 ma wspierać ładowanie bezprzewodowe przy użyciu NFC. Już niedługo na rynek trafią pierwsze urządzenia korzystające właśnie z tej technologii. Jeśli Google faktycznie wprowadzi wsparcie dla bezprzewodowego ładowania, przy pomocy NFC już w Androidzie 15, producenci telefonów mogą skorzystać z okazji i wprowadzić zupełnie nowe urządzenia.
Zobacz także: iPhone 13 - czy warto go kupić?
Czynnikiem decydującym mogą być niższe koszty. Moduł NFC jest łatwy do zaimplementowania w różnych urządzeniach, nie tylko w smartfonach, ale także w smarwatchach. Możliwości rozwoju samej technologii są olbrzymie i tak naprawdę wszystko zależy od ilości dostępnych urządzeń, które zaczną z niej korzystać. Specjaliści uważają, że z czasem może być ona standardem.