Spokojnie, z Twoim wzrokiem jest wszystko w porządku. To tylko nowa… rozmyta klawiatura Higround BLUR Basecamp 75+

Paweł Matyjewicz
Data dodania: 29-07-2025

Czy klawiatura może wyglądać jak coś, co ledwo się ładuje? Albo jak gra, która nie dociąga tekstur? Higround wypuściło model BLUR Basecamp 75+ to sprzęt, który wygląda, jakby złośliwy kolega celowo zepsuł w nim ustawienia graficzne. Ale to nie pomyłka. To zamierzony efekt. I choć na pierwszy rzut oka wygląda na żart, pod tym nietypowym wyglądem kryje się pełnoprawna, nowoczesna klawiatura mechaniczna. A wokół niej i spore zamieszanie.

Rozmyta klawiatura. Skąd ten pomysł?

Design tej klawiatury trudno opisać bez uśmiechu. Wygląda jak żywcem wyjęta z czasów PlayStation 1 albo starych komputerów z kartą graficzną, która ledwo dawała radę. Klawisze mają specjalnie zaprojektowaną czcionkę, która jest… niewyraźna. Rozmazana, jakby przypadkiem. Ale to nie przypadek.


Projekt nazwano „potato mode façade” – czyli tzw. tryb ziemniaka, co w świecie graczy oznacza najniższe możliwe ustawienia graficzne. Takie, które ledwo pokazują postacie i otoczenie. Inspiracja? Klasyki pokroju Half-Life, GoldenEye 007, stare edycje Need for Speed. Twórcy przyznają, że chodziło o oddanie ducha retro-gier – tych, które działały ledwo-ledwo, a jednak budowały klimat. Tyle że tu nie chodzi o ekran, tylko o fizyczny obiekt. To projekt pełen nostalgii, ale też lekkiej ironii.

Klawiatury w naszej ofercie:

Mimo dziwnego wyglądu to sprzęt z wysokiej półki

To nie jest tylko gadżet do postawienia na półce. Higround BLUR Basecamp 75+ to klawiatura, która pod względem technicznym stoi na wysokim poziomie. Układ 75% – czyli z rzędami funkcyjnymi, ale bez bloku numerycznego – to dziś złoty środek między funkcjonalnością a kompaktowością. Świetna opcja dla tych, którzy chcą więcej miejsca na biurku, ale nie chcą rezygnować z przydatnych klawiszy.


Pod względem mechaniki zastosowano przełączniki TTC HG Blitz – liniowe, szybkie, nasmarowane fabrycznie, z niskim punktem aktywacji. Pisze się na nich lekko i płynnie, a konstrukcja rail-guided dodaje stabilności. Do tego aż pięć warstw tłumienia – pianki, elastomer i silikon – które razem tworzą przyjemne brzmienie i redukują niechciane rezonanse. Keycapy wykonano z tworzywa PBT – trwałego i odpornego na ścieranie, a nadruki wykonano metodą dye-sub z pięciu stron. Efekt? Klawisze, które nawet po latach będą wyglądać jak nowe (albo jak nowe-stare, bo przecież taka jest ich estetyka).


Nie zabrakło podświetlenia RGB, możliwości hot-swapowania przełączników i pełnej kompatybilności z systemami operacyjnymi Windows i macOS. Podłączenie? Przewodowo, przez USB-C. Bez zbędnych kombinacji.

Limitowana edycja, która znika w kilka minut?

BLUR Basecamp 75+ to nie produkt masowy. To projekt limitowany, sprzedawany w tzw. „dropach”, które trwają krótko i mają ograniczoną liczbę sztuk. Cena? 159,95 dolarów, czyli około 750–770 złotych – w zależności od kursu i ewentualnych kosztów wysyłki.


Co ciekawe, mimo dziwacznego wyglądu – a może właśnie dzięki niemu – klawiatura sprzedaje się błyskawicznie. W sieci nie brakuje entuzjastów, którzy zestawiają ją z ekranami startowymi z czasów Windows 95 albo grafiką z GTA 3 na zbyt słabym laptopie. Dla niektórych to tylko zabawny projekt. Dla innych – sprzęt idealny do codziennego pisania, który wywołuje uśmiech przy każdym spojrzeniu. I o to chyba chodziło twórcom.

Czy w sprzęcie komputerowym robi się coraz… dziwniej?

Klawiatura Higround BLUR Basecamp 75+ to świetny przykład tego, jak bardzo sprzęt komputerowy przestał być tylko narzędziem. Dziś może być nośnikiem idei, klimatu, żartu, wspomnienia. Czy taki design będzie pasował każdemu? Oczywiście, że nie. 


Dla wielu użytkowników nieczytelna czcionka to wada, a nie zaleta. Ale jeśli piszesz bez patrzenia i lubisz, gdy przedmioty na biurku mają charakter, to BLUR ma coś, czego nie znajdziesz w typowej, minimalistycznej klawiaturze. To świadomy wybór estetyki, który idzie pod prąd. I choć wygląda na błąd – tak naprawdę jest to projekt dopracowany w każdym szczególe.

Komputery stacjonarne w naszej ofercie:

Wróć

Właściciel serwisu: TERG S.A. Ul. Za Dworcem 1D, 77-400 Złotów; Spółka wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w Sądzie Rejonowym w Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, IX Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000427063, Kapitał zakładowy: 41 287 500,00 zł; NIP 767-10-04-218, REGON 570217011; numer rejestrowy BDO: 000135672. Sprzedaż dla firm (B2B): dlabiznesu@me.pl INFOLINIA: 756 756 756