Co daje jazda na rowerze stacjonarnym?

Poradniki Eksperta

Kiedy nadchodzą cieplejsze dni, mamy większą ochotę na aktywność na świeżym powietrzu, jednak czasem z różnych względów, jesteśmy skazani na aktywność we własnych czterech ścianach. Jak możemy wtedy zadbać o nasze zdrowie, kondycję i wygląd naszego ciała? Z pomocą przychodzą nam specjalistyczne urządzenia, takie jak rower stacjonarny. I tutaj – zwłaszcza zwolennicy jazdy na rowerze tradycyjnym, mogą zadawać sobie pytanie – co daje jazda na rowerze stacjonarnym? Okazuje się, że coraz więcej osób, korzysta z jego praktycznych zalet, jak i przyjemności, którą daje jazda na rowerze. Tak więc, jeśli ktoś jeszcze nie próbował ćwiczeń na nim, może warto to w końcu zrobić?

Rower stacjonarny jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które lubią jeździć na rowerze, ale nie mogą korzystać z tego środka lokomocji na świeżym powietrzu. Treningi na nim docenią przede wszystkim alergicy, którzy w okresie pylenia drzew i traw, nie są w stanie jeździć na tradycyjnym rowerze, ale także rodzice małych dzieci, którzy w trakcie treningów, chcą „mieć oko” na swoje pociechy. Rower stacjonarny daje nam także swobodę wyboru pory treningu oraz nie wymaga od nas właściwie żadnego specjalistycznego ubioru. Nie musimy stresować się, jaką koszulkę, czy spodenki założyć, nie musimy też dopasowywać stroju do pogody. Najważniejsze, żeby ubrać się wygodnie, tak, żeby trening był dla nas przyjemnością.

Żeby trenować i jednocześnie spędzać czas z rodziną, nie musimy mieć kilku rowerów stacjonarnych w domu. Nasz rower może być przecież ustawiony chociażby w salonie, gdzie i tak spotykamy się z dziećmi czy partnerem, po to, żeby obejrzeć razem telewizję, porozmawiać, posłuchać muzyki czy po prostu pobyć razem. Nie ma przeciwskazań do tego, żeby inni siedzieli wygodnie na sofie, czy fotelach, podczas gdy my będziemy pokonywali na naszym stacjonarnym rowerku kolejne, wirtualne kilometry. Przebywanie z rodziną, to kolejny argument do odpowiedzi na pytanie – co daje jazda na rowerze stacjonarnym.

Wydawać by się mogło, że z treningów na rowerze stacjonarnym nie możemy mieć przyjemności. Przecież nie możemy podziwiać mijanych krajobrazów. Tymczasem do takich ćwiczeń musimy podejść w inny sposób – musimy odpowiedzieć sobie na pytanie „Co daje jazda na rowerku stacjonarnym?”, a nie „Czego będę pozbawiony przez to, że nie jeżdżę na rowerze na świeżym powietrzu?”. Otóż część korzyści wymieniliśmy już powyżej, a do nich możemy jeszcze dołączyć m.in. to, że trenując, możemy nadrobić zaległości w nieobejrzanych filmach czy to, że możemy trenować bez względu na pogodę za oknem, w komfortowej dla nas temperaturze.

Jeśli ktoś nadal zadaje sobie pytanie, co daje nam jazda na rowerku stacjonarnym, jednym z najsilniejszych argumentów przemawiającym za tą formą treningu, jest możliwość schudnięcia i zadbanie o zdrowie. Dokładnie tak samo, jak w przypadku tradycyjnych rowerów, rower stacjonarny umożliwia pracę nad wydolnością i wytrzymałością naszego ciała. Wzmacniamy mięśnie i spalamy kalorie. Powinno też obniżyć się i ustabilizować nasze ciśnienie krwi. Dzięki regularnym treningom, wzmacnia się nasze serce, szybciej krąży krew, która staje się bardziej dotleniona, co przynosi ogromne korzyści dla naszego organizmu. Wzmacniamy odporność, stajemy się bardziej wytrzymali – również na stres w codziennym życiu. Docenimy na pewno również to, że wymodeluje nasze uda, łydki i pośladki.

W planowaniu naszych treningów i monitorowaniu postępów, rower stacjonarny jest nieocenioną pomocą. Zazwyczaj wyposażony jest w takie elementy, jak licznik czasu jazdy, prędkości liniowej i obrotowej, przebytego dystansu, spalanych kalorii i tętna. Możemy też regulować obciążenie. Można również wybrać najlepszy dla siebie, program treningowy. Należy jednak pamiętać, że treningi na rowerze stacjonarnym, tak jak inne, wymagają regularności. Jeśli mamy zamiar schudnąć, powinniśmy ćwiczyć co najmniej kilka razy w tygodniu, przeznaczając na trening przynajmniej 30 minut (dopiero po tym czasie zaczynamy spalać tkankę tłuszczową), a najlepiej godzinę. Najlepiej, gdybyśmy monitorowali tętno podczas treningu (na szczęście niektóre rowerki stacjonarne są wyposażone w pulsometr). Najwięcej schudniemy, jeśli wyniesie ono 60-70 proc. naszego maksymalnego tętna.

Musimy też pamiętać, że nasz organizm szybko przyzwyczai się do wysiłku, wkładanego przez nas w treningi. Dlatego trzeba zwiększać stopniowo zarówno ich czas, jak i tempo, jeśli naszym celem jest utrata wagi. Trenerzy zalecają treningi interwałowe, czyli jazdę sprintem przez około 30 sekund, powtarzaną kilka razy podczas naszego treningu w stałym tempie. Dla osób, które chcą budować masę mięśniową, zaleca się natomiast jazdę w szybszym tempie – około 70 czy nawet 80 proc. tempa maksymalnego oraz z cięższymi kołami zamachowymi. Powinniśmy jednak zawsze pamiętać, żeby dopasować treningi do własnego stanu zdrowia, kondycji i celów, które chcemy osiągnąć.