Czajnik SAM COOK PSC-100/B

Czajnik super. Faktycznie cichy przy takiej mocy

Czajnik przez pierwsze kilka dni chodzi naprawdę cicho, co się niestety zmienia po tym krótkim czasie i jest jakieś 3-4dB głośniejszy z jakiegoś powodu, co dość mocno jest słyszalne. Generalnie przez 2 lata służył świetnie, szybko grzał, zero problemów z przełącznikiem, żadnych oznak zużycia, środek jak nowy (mam miękką wodę). Niestety, praktycznie równo po 2 latach (kupiony 01.08.2022r., padł 17.08.2024r.), czyli idealnie po upływie gwarancji, zepsuł się i przy włączeniu wywala korki nie tylko w domu, ale w głównej skrzynce. Szkoda, że dzisiaj produkują sprzęt wyliczony na okres gwarancji. Unia Europejska tak dba o nasz klimat i "ekologię", że zamiast zająć się producentami elektroniki i elektro odpadami, których jest kolosalna ilość ze względu na zbyt szybko zepsuty sprzęt, to robi to zupełnie na opak wciskając ludziom kit w mediach... A wystarczyłoby wymusić na producentach lepszą jakość...

Opinia bardzo pozytywna. Szukałam cichego czajnika i ten naprawdę jest cichy. Poprzednik miał być cichy a okazał się o wiele głośniejszy (RUSSELL HOBBS 21040-70 Buckingham) i popsuł się przed końcem gwarancji. Czajnik Sam Cook szybko grzeje wodę, ładnie wygląda i bardzo funkcjonalna opcja z termometrem. Można spokojnie herbaty zaparzać po jakim czasie od zagotowania wody korzystając właśnie z opcji termometru. Ze zdejmowaniem pokrywki nie ma problemu, uchwyt pokrywki nie nagrzewa się. Czajnik godny polecenia.

Po roku użytkowania czajnik okazał się tanim bublem (chociaż mało nie kosztuje). Czarna farba zaczęła obłazić. Wygląda to paskudnie.

Czajnik niestety jest awaryjny. Kupiłam dwa, jeden dla siebie drugi dla mamy. Mamy się zepsuł w trakcie gwarancji wiec został wymieniony, mój miesiąc po gwarancji. Natomiast jest ładny, jedyny w dobrej cenie w stylu retro.

Czajnik sprawdził się super, wskaźnik temperatury jest rewelacyjny, dla miłośników herbatki polecam bardzo ;)

Piszę moją opinię po prawie 2 latach użytkowania. Kupiłem go chyba najbardziej ze względu na design. W ciągu 2 lat dwie naprawy: - uszkodzony włącznik - nie można było go włączyć, - problem z zagotowaniem wody - wyłączał się przy ok. 40 C. Cicha praca - raczej na poziomie innych czajników. Ukryta grzałka - producent chyba nie wie co znaczy płaskie dno. Otwieranie wlewu wody to jakaś porażka - bez użycia znacznej siły i dwóch rąk - niemożliwe. Szybkość gotowania - przy tej mocy - przeciętna. W tej chwili mogę stwierdzić - nigdy więcej tego czajnika.