Zastanawiasz się, jak podłączyć kartę graficzną, bo przyszedł czas na wymianę? Nie musisz od razu iść do serwisu PC — jeśli nie obawiasz się prostych czynności związanych z instalacją, możesz zrobić to samodzielnie.
Podłączenie karty graficznej w komputerze stacjonarnym zaczyna się dużo wcześniej niż w chwili, gdy laminat ląduje w złączu PCI-Express. W praktyce cały proces należy potraktować jak sekwencję następujących po sobie czynności. To między innymi przygotowanie systemu operacyjnego, upewnienie się, że płyta główna, obudowa i zasilacz spełniają wymagania sprzętowe oraz fizyczne osadzenie karty. Niezwykle istotne jest prawidłowe zasilenie jej przewodami PCIe, pierwsze uruchomienie z diagnostyką BIOS-u oraz końcowa instalacja sterowników i test stabilności. Znajomość wszystkich etapów jest kluczowa, bo w razie pominięcia choćby jednego z nich komputer potrafi uruchomić się z czarnym ekranem, zawieszać podczas gier albo nie rozpoznać nowego GPU.
Zanim wyłączysz sprzęt i sięgniesz po śrubokręt, sprawdź specyfikację zasilacza. Producent karty zawsze podaje minimalną zalecaną moc jednostki PSU oraz liczbę i rodzaj wtyczek. Typowe średniopółkowe układy RTX lub Radeon wymagają jednej lub dwóch wtyczek ośmiopinowych, podczas gdy najmocniejsze konstrukcje oczekują trzech osi pinów lub bardziej zaawansowanego złącza.
Jeśli zasilacz dysponuje tylko jedną wiązką zakończoną rozgałęzieniem Y, nie należy jej dzielić na dwa gniazda w karcie, bo wspólna linia potrafi przegrzać się podczas ciągłego poboru mocy. Najlepiej wykorzystać osobne przewody wychodzące bezpośrednio z PSU. W tym samym momencie warto wejść na stronę producenta płyty głównej i pobrać najświeższy firmware, ponieważ nowsze wersje UEFI często poprawiają komunikację z kartami PCI-Express czwartej lub piątej generacji. Aktualizację najlepiej przeprowadzić jeszcze na starej konfiguracji, gdy komputer startuje bez zastrzeżeń i można od ręki usunąć ewentualne problemy.
Kolejny krok to odinstalowanie dotychczasowych sterowników. W systemie Windows sprawdza się bezpłatny program Display Driver Uninstaller uruchamiany w trybie awaryjnym. Narzędzie usuwa pliki, wpisy rejestru i pozostałości usług, które mogłyby wchodzić w konflikt z bibliotekami nowej karty. Warto pobrać z oficjalnej strony AMD, NVIDII lub Intela pakiet sterowników odpowiadający instalowanemu GPU, zapisać go na pulpicie lub pendrive, a następnie – po deinstalacji starych jednostek sterujących – zrestartować komputer. Kiedy system powróci do środowiska graficznego z podstawową rozdzielczością, można go wyłączyć i odpiąć kabel zasilający.
Po rozkręceniu obudowy ujrzysz sloty PCI-Express. Karta powinna trafić do najbliższego procesora pełnego złącza x16, które na płytach nowszych niż 2019 jest dodatkowo wzmocnione metalową ramką. Zatrzask slotu znajduje się tuż przy radiatorach chipsetu i trzeba go lekko odgiąć, zanim wysuniesz stary laminat. Jeśli upgrade wymaga rezygnacji z innego urządzenia rozszerzającego, przewidzianego na niższy slot x1 lub x4, teraz jest czas na jego wyjęcie i przeorganizowanie przestrzeni. Warto przy okazji odkurzyć radiatory frontowe i wylotowe, bo każdy gram kurzu podnosi temperaturę nowego układu.
Właściwe podłączenie karty graficznej zaczyna się w chwili, gdy trzymasz ją w dłoniach. Chwyć laminat za krawędzie, nie za wentylatory ani nie za backplate, przymierz go do slotu i wsuń jednym ruchem, aż plastikowy zatrzask samoistnie wskoczy na miejsce. Śledzia trzeba przykręcić dwoma wkrętami. Pierwszy stabilizuje górną część, drugi dolną. Dzięki temu nie dochodzi do mikroskopijnych drgań, które po miesiącach pracy potrafią osłabić lutowanie pamięci VRAM. Podłącz wtyczki zasilające i dociśnij do charakterystycznego kliknięcia.
Jeśli korzystasz ze złącza 12VHPWR, prowadź przewód łagodnym łukiem przez otwór w tacce płyty i nie zaginaj go tuż przy wtyku, bo może to nadwyrężyć piny i doprowadzić do przegrzania. Kable spięte rzepem lub opaską w pewnej odległości od wentylatora nie tylko wyglądają estetycznie, ale też nie blokują przepływu powietrza od frontu.
Zobacz także: Ranking kart graficznych [TOP10]
Po zamknięciu obudowy podłącz monitor do wyjścia wideo karty, a nie do gniazda płyty głównej. Komputer powinien uruchomić się z domyślną rozdzielczością 800x600 i rozpoznać urządzenie jako podstawowy adapter. Jeśli obraz się nie pojawia, sprawdź, czy kabel sygnałowy nie tkwi w złym porcie, czy wtyk PCIe jest dociśnięty oraz czy zasilacz w ogóle wystartował, bo niektóre PSU odcinają prąd przy przeciążeniu na starcie. Gdy system zaskoczy, zainstaluj pobrany wcześniej pakiet sterowników, zrestartuj urządzenie ponownie i w panelu kontrolnym sprawdź, czy magistrala raportuje tryb x16 Gen4, bądź Gen5. Jeśli GPU-Z pokazuje x8 Gen3, wejdź do UEFI i ręcznie ustaw parametry slotu na Auto lub Gen4.
Test wydajności to najlepszy moment, by przekonać się, czy podłączenie karty graficznej było udane. Programy 3DMark, Unigine czy OCCT obciążają GPU, jednocześnie rejestrując temperaturę, taktowanie i pobór mocy. W nowoczesnych układach temperatura rdzenia do 80 stopni i hotspot do 95 stopni Celsjusza są akceptowalne przy zachowaniu stabilnych częstotliwości taktowania. Jeżeli notujesz wyraźnie wyższe wartości, sprawdź przepływ powietrza w obudowie, odblokuj wloty wentylatorów przednich i ewentualnie podnieś krzywą obrotów w narzędziu MSI Afterburner lub oprogramowaniu producenta karty. Głośne cykanie lub pisk podczas testów sygnalizują, że zasilacz znajduje się na krawędzi swoich możliwości – wówczas warto rozważyć mocniejszą jednostkę o wyższej sprawności, co obniży temperaturę i poziom hałasu.
Na koniec sprawdź, czy system UEFI płyty głównej aktywował tryb Resize-BAR, w AMD znany jako Smart Access Memory. Funkcja ta umożliwia procesorowi dostęp do całej puli pamięci VRAM i potrafi zwiększyć wydajność o kilka procent w nowszych produkcjach. Jeśli Twoja płyta i procesor wspierają technologię, a wynik benchmarku jest niższy od recenzji w Internecie, włącz odpowiednią opcję w sekcji PCIe lub Advanced oraz upewnij się, że system operacyjny ma włączony tryb „Above 4G Decoding”. Od tej chwili komputer jest gotowy do codziennego użytku. Raz na kwartał warto otworzyć boczny panel i sprężonym powietrzem oczyścić kratki chłodzenia, ponieważ pół milimetra kurzu podnosi temperaturę o kilka stopni i zwiększa hałas wentylatorów. Po dwóch latach intensywnego grania można rozważyć wymianę pasty termicznej na rdzeniu, co przywróci zapas temperatury i zmniejszy throttling.
Regularna aktualizacja sterowników powinna ograniczyć się do certyfikowanych wydań. Wersje beta przynoszą szybszy support nowych tytułów, lecz często wprowadzają drobne błędy w starszych grach.