Kolejne przydatne opcje dotyczą zdalnej kontroli. Na mapie w aplikacji możesz podejrzeć, który obszar już został sprzątnięty. Jeśli robot nie powinien zapuszczać się w jakieś miejsce, np. okolice posłania psa, możesz ustalić tam strefę bez dostępu. Dużą zaletą jest także zdalny dostęp. Sprzęt możesz włączyć z praktycznie dowolnego miejsca na świecie. Nie ma więc problemu, aby posprzątać przed wizytą niespodziewanych gości, nawet, jeśli akurat jesteś na zakupach.
Czy da się sterować robotem łatwiej? Okazuje się, że tak. Wystarczy go… poprosić. Najbardziej zaawansowane modele mogą współpracować z Asystentem Google lub Amazon Alexa. Zgodnie ze wskazówkami w aplikacji mobilnej, należy powiązać robota z „inteligentnym” asystentem. W trakcie konfiguracji możemy także nadać urządzeniu nazwę. Po jej zakończeniu wystarczy, że aktywujemy robota głosowo odpowiednią komendą, np. „Ok Google, powiedz robotowi, aby posprzątał sypialnię”. Dzięki temu czyszczenie jest jeszcze łatwiejsze.
Jak sprząta robot?
W tym punkcie znowu musimy powrócić do kwestii konstrukcji. Inaczej bowiem sprząta robot z mopowaniem, a inaczej odkurzający. Odkurzacze automatyczne mają zazwyczaj korpus w kształcie koła, a rzadziej litery „D”. Są wyposażone w jedną lub dwie szczotki boczne. Ich zadaniem jest zgarnianie zabrudzeń z brzegów i narożników. Te trafiają bezpośrednio pod robota i są zgarniane przez szczotkę główną. Większość modeli jest wyposażona w jedną szczotkę z włosiem lub z włosiem i gumowymi listwami. Wyjątek stanowią modele iRobot Roomba mające dwie przeciwbieżne szczotki z włosiem lub gumowe wałki – to opatentowany system producenta. Zapewniają one skuteczniejsze zgarnianie zanieczyszczeń. Ma to znaczenie zwłaszcza, jeśli jest Ci potrzebny robot sprzątający do sierści zwierząt i włosów, ponieważ gumowe wałki zdecydowanie łatwiej się z niej czyści. Większość odkurzaczy automatycznych jest także wyposażona w specjalne akcesoria ułatwiające usuwanie zaplątanych w szczotkę włosów. Niezależnie od rodzaju konstrukcji, urządzenie zbiera zanieczyszczenia prosto do szczelnego pojemnika. To bardzo dobry wybór, jeśli jest Ci potrzebny robot do dywanów i wykładzin, ponieważ najskuteczniej usuwa z nich brud. Niektóre modele mają nawet specjalne czujniki wykrywające miękkie podłogi. Zaczynają wtedy pracować z większą mocą i jeszcze skuteczniej czyszczą powierzchnię.
Urządzenia mopujące są wyposażone w specjalne nasadki czyszczące, mogą być przeznaczone do sprzątania na sucho lub mokro, oraz jednorazowego lub wielokrotnego użytku. Zbiornik robota należy napełnić wodą. W trakcie pracy urządzenie będzie zwilżać podłogę i zbierać zabrudzenia przy pomocy ściereczki. Ilość dozowanej wody jest regulowana. Więcej użyjesz na podłogach kamiennych, a na drewnianych warto ją ograniczyć dla bezpieczeństwa tego materiału. Robot najskuteczniej usuwa świeże zabrudzenia, może mieć problem z tymi bardziej zaschniętymi. Tu najlepiej sprawdzą się modele tylko z funkcją mopowania, ponieważ ich ściereczki mogą delikatnie wibrować, co nieco zwiększa tarcie, a zatem i skuteczność usuwania zabrudzeń. Po zakończeniu sprzątania ściereczki należy wyprać lub wyrzucić, jeśli są jednorazowe.
Robot hybrydowy ma cechy obu konstrukcji. Pojemnik na wodę do mopowania jest najczęściej odłączany, więc możesz go odpiąć, jeśli akurat nie korzystasz z funkcji zmywania powierzchni. Jego zaletą jest możliwość jednoczesnego mopowania i odkurzania podłogi.
Sprawdź również: