
Look zaprezentował właśnie coś, co może odmienić podejście do bezpieczeństwa na rowerze szosowym. Pedały Keo Vision mają wbudowane oświetlenie, które sprawia, że kolarz jest pięć razy bardziej widoczny na drodze zarówno w dzień, jak i w nocy.
Premiera pojawiła się w idealnym momencie. Jesienią i zimą światła dziennego jest jak na lekarstwo, a pogoda często zmusza do jazdy po zmroku. Każdy sposób na to, by być lepiej widocznym, staje się więc szczególnie ważny. Wiemy z badań, że im szybciej kierowcy nas zauważą, tym większe mamy szanse uniknąć niebezpiecznych sytuacji. Tradycyjne oświetlenie, czyli lampka z przodu i z tyłu oraz odblaski na odzieży, to podstawa, ale nie wszystko. Od pewnego czasu producenci rowerów i akcesoriów eksperymentują z dodatkowymi źródłami światła – w ramie, w kasku czy w pedałach.
Look, marka znana głównie z pedałów szosowych, postanowiła pójść właśnie w tym kierunku. Wzięła sprawdzony model Keo i dodała do niego oświetlenie LED w tylnej części. Pomysł nie jest zupełnie nowy – już w 2019 roku firma pokazała coś podobnego w trekkingowych pedałach Geo Trekking. Teraz jednak ta technologia trafia do kolarstwa szosowego w dwóch wersjach: Keo Blade Ceramic Vision oraz Keo 2 Max Vision.
Keo Blade Ceramic Vision to model skierowany głównie do sportowych użytkowników. Konstrukcyjnie nie różni się od klasycznego Blade Ceramic. Ma bowiem karbonowe sprężyny piórowe, ceramiczne łożyska i sztywną platformę, która zapewnia skuteczny transfer mocy. Nowością są zintegrowane lampki o jasności 60 lumenów każda. Według producenta światło widać z odległości nawet kilometra. Pedały mają cztery tryby świecenia: dwa migające (dzienne i nocne) oraz dwa stałe o różnej jasności. Są też w pełni wodoodporne (IPX7).
Dodatkowe oświetlenie nie wpływa znacząco na wagę. Cały komplet waży 270 gramów, czyli tylko 38 g więcej niż standardowa wersja. Czas pracy zależy od trybu i może sięgać nawet 40 godzin w trybie dziennym migającym. Ładowanie przez port USB-C trwa około dwóch godzin. Cena to 249,99 euro, czyli około 1060 zł według kursu z dnia 30 października 2025.
Drugi model z serii Vision to propozycja dla amatorów. Keo 2 Max Vision kosztują połowę tego, co Blade’y, a oferują bardzo zbliżone możliwości. Szeroka stalowa platforma o powierzchni 500 mm² zapewnia stabilność, a chromowo-molibdenowa oś gwarantuje trwałość. System oświetlenia jest identyczny: 60 lumenów, cztery tryby pracy i pełna widoczność z tyłu i po bokach. Różnica w cenie między wersją z lampkami a bez to około 35 euro – 124,99 vs 90. W pierwszym przypadku to około 530 zł, a w drugim nieco ponad 380.
Dla osób, które już mają nowsze pedały Blade, Look przygotował coś jeszcze – zestaw Vision Upgrade Kit. Za 60 euro, czyli około 250 zł, można samodzielnie dodać do swoich pedałów moduły świetlne. Montaż trwa kilka minut i nie wymaga narzędzi. Według testów producenta światło w ruchu przyciąga wzrok kierowców ponad pięć razy skuteczniej niż tradycyjna tylna lampka.
To rozwiązanie pokazuje, że innowacje w kolarstwie nie muszą dotyczyć wyłącznie aerodynamiki czy wagi sprzętu. Czasem wystarczy prosty pomysł, by znacząco poprawić bezpieczeństwo. Pedały z wbudowanym oświetleniem to przykład, że technologia może realnie zwiększyć nasze szanse bycia zauważonym na drodze.