Projektor KRUGER&MATZ V-LED60 Full HD (1920 x 1080), 5000 ANSI lumen, Wi-Fi, Bluetooth

Zadowolony jestem z zakupu projektor jak za te pieniądze sprawuje się bardzo dobrze

Zadowolony klient

Jest to projektor mocno budżetowy, jakość obrazu pozostawia do życzenia, obraz wyraźnie rozmywa się po bokach, także ostre jest tylko około 60% obrazu, ponadto jest też dość ciemny. Oczywiście za taką cenę nie można spodziewać się zbyt wiele, ale podjąłem decyzję o oddaniu go, bo obraz który produkuje nie zapewnia komfortowego oglądania ani filmów, ani meczy ani niczego innego.

Projektor wyłączał się po 10-15 minutach użytkowania - zwrócony. Nie polecam, drugi raz bym nie kupił.

Jak w tytule: w tej kategorii cenowej jest to bardzo solidny zakup, ale po kolei. Jakość obrazu jest całkiem dobra. Jedną rzeczą, którą da się zauważyć jest rozmywanie obrazu im bliżej krawędzi, a szczególnie rogów, ale filmach czy grach nie jest to specjalnie problemem. Jeżeli chodzi o rozdzielczość, to udało mi się osiągnąć ponad 100 cali (z sugerowanych maks. 150; dawał radę), ale tutaj po prostu nie miałem miejsca, aby cofnąć się z nim odpowiednio daleko, żeby sprawdzić całe 150. Jakość wykonania solidna. Wszystkie elementy są odpowiednio zaprojektowane i nie chodzą zbyt lekko czy zbyt ciężko (pokrętła, zasłona obiektywu, etc.). Jeden zgrzyt to umiejscowienie gniazd: zasilające po jednej stronie (lewej), reszta (HDMI, USB, jack) po drugiej. Głośność pracy znośna. Jak ogląda się na 40-50% głośności, to w ogóle nie przeszkadza (a tyle mniej więcej trzeba ustawić, żeby wszystko słyszeć w miarę wyraźnie - szczególnie w filmach dubbingowanych, gdzie realizacja dźwięku jest jak zawsze w nas w kraju fatalna). Obsługa jest prosta i da radę nawet bez pilota (chwilę używałem, ale przestałem go używać). Menu i instrukcje na ekranie są dość intuicyjne. Spokojnie podłączyłem odtwarzanie przez HDMI czy też przez smartphone'a bez zaglądania do załączonej papierowej instrukcji. Tutaj drobny minusik - przy obrazie z telefonu widać nieznaczne opóźnienie dźwięku (ale powodu mogą być tutaj różne - od samego projektora, po wifi czy sposób, w jaki telefon wszystko przesyła).