Call of Duty: Vanguard – wymagania techniczne i data premiery

Poradniki Eksperta

Jakim „pecetem” trzeba dysponować, żeby dobrze bawić się w Call of Duty: Vanguard? Wymagania techniczne, nie odbiegają od poprzednich części. Jako konfiguracja minimalna, rekomendowane są:

procesor klasy Intel Core i5 2500K lub AMD Ryzen 5 1600 X;
karty graficzne GeForce GTX 960 2 GB, GTX 1050 Ti lub Radeon R9 380;
8 GB pamięci RAM.

Specyfikacja zalecana, prezentuje się następująco:

procesor klasy Intel Core i7 4770K lub AMD Ryzen 7 1800X;
karty graficzne GeForce GTX 1070, GTX 1660 lub Radeon RX Vega 56;
16 GB pamięci RAM.

Oprócz tego, gra wymaga 45 GB miejsca na dane, najlepiej na szybkim dysku SSD oraz systemu Windows 10 64-bit. Jak widać, nie trzeba wcale posiadać najnowszego „peceta”, by zagrać w Call of Duty: Vanguard. Wymagania nie są szczególnie wysokie, a prezentowane konfiguracje, powinny pozwolić na zabawę w rozdzielczości Full HD z odpowiednio minimalnym lub wysokim poziomem detali, z płynnością ok. 30 FPS. Jeśli więc chciałbyś grać w wyższej rozdzielczości lub zależy Ci na większej płynności w grze online, powinieneś zaopatrzyć się w wydajniejszy komputer. W Call of Duty: Vanguard będzie można zagrać także na konsolach PlayStation 4 i Pro, PlayStation 5 oraz Xbox One X/S i Xbox Series X/S. Pomimo stosunkowo niskich wymagań, nowa odsłona będzie zapewniać wysokiej jakości oprawę graficzną, z dopracowanymi efektami specjalnymi i animacjami oraz obsługą efektu HDR. Na konsolach nowej generacji – PlayStation 5 oraz Xbox Series X, dostępny będzie tryb 4K z 60 kl./s.

Kiedy będzie można rozpocząć zabawę w Call of Duty: Vanguard? Premiera gry została zapowiedziana na 5 listopada br. Jeśli chcesz mieć pewność, że zagrasz już w tym dniu, powinieneś zamówić grę w przedsprzedaży. Wtedy wyślemy ją najszybciej, jak to będzie możliwe, abyś mógł cieszyć się nią podczas premiery, wraz z innym graczami. Call of Duty: Vanguard na wszystkich platformach będzie wydane w pełnej polskiej wersji językowej, abyś mógł jak najlepiej wczuć się w klimat rozgrywki.

W jakie realia przeniesie nas osiemnasta odsłona popularniej serii – Call of Duty: Vanguard? Premiera została poprzedzona licznymi materiałami promującymi, a wśród nich znalazł się zwiastun, prezentujący kampanię fabularną. Producenci poprzednich części przyzwyczaili nas do żwawego tempa oraz niemal hollywoodzkiego rozmachu. Tym razem, nie będzie inaczej. Akcja Call of Duty: Vanguard, toczy się podczas II wojny światowej. Wraz bohaterami, na wielu frontach przeżyjesz chwile, które odmieniły jej bieg. Gdy globalny konflikt wydaje się zmierzać ku końcowi, pojawia się nowe zagrożenie. Na zgliszczach Berlina rodzi się właśnie IV Rzesza i projekt Feniks, na czele którego stoi bezwzględny nazistowski oficer Hermann Wenzlem Freisinger.

Powstrzymać go ma nie kto inny, jak zwykli żołnierze, którzy w trakcie działań na czterech frontach, mieli szansę stać się bohaterami, a ich losy połączyła ta niezwykła misja. Wśród nich znajdują się: szeregowy Lucas Riggs doświadczony w kampanii w Afryce Północnej, porucznik Wade Jackson biorąca udział wojnie na Pacyfiku oraz porucznik Polina Petrowa broniąca swojej ojczyzny na froncie wschodnim. Dowodzić nimi będzie sierżant Arthur Kingsley z 9. batalionu spadochroniarzy armii brytyjskiej. Razem utworzą oni pierwszą 1. Grupę Uderzeniową, która pokrzyżuje plany nazistów.

Oczywiście emocjonująca kampania dla pojedynczego gracza, to nie jedyne na co możesz liczyć w Call of Duty: Vanguard. Wymagania względem serii rosną z każdym rokiem, dlatego nie zabraknie trybu wieloosobowego, przy którym z pewnością spędzisz wiele godzin. Już w dniu premiery, dostępnych będzie 20 map – 16 dla standardowych trybów i 4 dla trybu Wzgórze Mistrzów. To turniejowy tryb przetrwania, rozgrywany na wielu arenach, który od graczy będzie wymagał strategicznego podejścia, jednak nie zabraknie również dynamicznej akcji. Rozgrywka będzie zlokalizowana na froncie zachodnim i wschodnim, Afryce Północnej oraz Pacyfiku. Nie możemy więc narzekać na brak różnorodnej scenerii.

Wraz z kolejnymi sezonami karnetu, podobnie jak w poprzednich częściach, dodawane będą nowe mapy, operatorzy oraz bronie, dzięki czemu zabawa będzie trwać jeszcze dłużej. Wybrane dodatki będzie można wykorzystać również w Call of Duty: Warzone. W najnowszej odsłonie serii nie zabraknie także znanego i lubianego przez wielu graczy trybu Zombie, za którego wykonanie odpowiadać będą specjaliści w tej dziedzinie – Treyarch Studios.