Gry na Steam cały czas cieszą się dużą popularnością. Platforma ta jest jednym z największych sklepów cyfrowych, jeśli chodzi o dystrybucję poszczególnych tytułów na PC. Właśnie dokonała się na niej istotna zmiana związana z polityką publikowania kontrowersyjnych treści. Efekt? Ze sklepu zniknęło wiele tytułów.
Usunięcie gier to efekt decyzji firmy Valve, czyli właściciela platformy Steam. Po zaktualizowaniu dokumentacji dodano zasadę, według której wprowadzono dodatkowe ograniczenia, jeśli chodzi o publikowane treści. Reguła ta dotyczy pozycji przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych. Wskutek tego kilkadziesiąt gier cyfrowych zniknęło ze Steama.
Nie ma wątpliwości co do tego, od kogo wyszła inicjatywa. Nie jest tajemnicą, iż chodzi o firmy takie jak Visa czy Mastercard, które obsługują płatności. Nowa zasada brzmi: „Treści, które mogą naruszać zasady i standardy określone przez operatorów płatności Steam oraz powiązane sieci kart płatniczych i banki lub dostawców usług internetowych. W szczególności niektóre rodzaje treści przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych”.
W praktyce może i zapewne będzie wyglądać to tak, że Steam nie udostępni graczom żadnego tytułu, który będzie budził wątpliwości ze strony Visy czy Mastercard. Zastrzeżenia obu tych firm musiały być spore już wcześniej, ponieważ niedługo po wprowadzeniu jej z platformy zniknęło kilkadziesiąt pozycji.
Według SteamDB tej istotnej zmiany dokonano w ciągu 16 godzin od momentu wprowadzenia w życie nowej reguły. Zniknęły głównie tytuły z gatunku tak zwanych symulatorów seksu, które zawierały mnóstwo kontrowersyjnych treści. W zasadzie jedyny wyjątek stanowi gra na PC Ace Attorney. Nie wiadomo jednak, z jakiego powodu ją również usunięto, mimo iż nie zawiera żadnych erotycznych wątków czy elementów.
Jasne jest natomiast, iż Visa czy Mastercard zwyczajnie nie chcą być kojarzone z grami, które mogłyby jakkolwiek godzić w ich wizerunek. Co prawda firma Valve nie podała oficjalnej przyczyny wprowadzenia tej regulacji, aczkolwiek sam ciąg zdarzeń nie pozostawia złudzeń w tej kwestii.
Jednocześnie właściciele platformy Steam nie chcieli ryzykować utraty obsługi płatności ze strony największych operatorów. Bez nich mogłaby ona popaść w poważne kłopoty, biorąc pod uwagę, jak wiele osób dokonuje płatności właśnie za sprawą Visy i Mastercard. W efekcie postanowiono poświęcić dostępność wielu kontrowersyjnych tytułów na rzecz bezpieczeństwa pod kątem finansowym.
Co ciekawe nie jest to pierwszy tego typu ruch. Wcześniej różne platformy również zmieniały swoje regulaminy w taki sposób, aby dopasować się do wizerunkowych potrzeb banków lub operatorów kart. Stało się tak choćby w przypadku serwisu Fansly. To, co dotknęło gry na Steam, nie jest więc zupełnie nowym zjawiskiem.
Nie można wykluczać, iż tym tropem w przyszłości pójdą kolejne firmy – wywierając nacisk na Valve lub innych dystrybutorów treści cyfrowych. Z kolei w przypadku Visy i Mastercard nie jest to pierwszy raz, kiedy zdecydowały się one na ostrzejszy ruch w związku z treściami typu NSFW (Not Safe For Work). W efekcie niektóre strony internetowe w 2021 roku również musiały zmienić swoją ofertę albo wprowadzić dokładniejszą moderację.
Jeśli chodzi o gry na Steam, sama decyzja Valve budzi mieszane emocje wśród opinii publicznej. W social mediach da się znaleźć zarówno głosy, które jednoznacznie pochwalają ten krok niezależnie od tego, z czego on wynika, jak i opinie krytyczne. W tym drugim wariancie mowa o obawach dotyczących blokowania edukacji seksualnej, wątków queerowych czy dotyczących zdrowia psychicznego. Co za tym idzie, wątpliwości dotyczą ryzyka wprowadzenia nadmiernej cenzury nawet tam, gdzie według wielu nie byłaby ona potrzebna.