Jaki gimbal do lustrzanki wybrać?

Decydując się na wybór gimbala, na pewno warto zwracać uwagę na jego cenę. Najtańsze stabilizatory i podstawki pod aparat lub smartfon można kupić już za około kilkadziesiąt złotych. Tani gimbal nie będzie tak samo zaawansowany, jak te w wyższej cenie, ale świetnie sprawdzi się przy prostych ujęciach, u niewymagającego użytkownika. To najlepsza opcja dla amatorów i osób, które tylko sporadycznie planują z niego korzystać. 

Bardziej zaawansowane sprzęty to wydatek kilkuset złotych. Razem z wyższą ceną użytkownik zyskuje narzędzie, które zadowoli nawet profesjonalnych filmowców. W takich urządzeniach pojawia się możliwość wyboru spośród kilku trybów stabilizacji, ale to tylko początek jego zalet. Gimbale mogą być statywem nie tylko pod sam aparat, lecz także profesjonalne oświetlenie i mikrofon. Te nowszej generacji działają niemal intuicyjnie, zależnie od ustawionego programu. Taki prezent to gratka dla zaawansowanych użytkowników oraz ambitnych kamerzystów. To inwestycja w rozwój i samodoskonalenie swoich umiejętności. 

Poza ceną istotna jest także waga samego gimbala. Zbyt niska, w porównaniu do lustrzanki, może doprowadzić do przeciążenia i przewrócenia się całej konstrukcji. Bardzo ważne jest sprawdzanie specyfikacji gimbala, upewniając się, że nadaje się do konkretnego modelu aparatu. W przypadku bardziej zaawansowanych stabilizatorów warto brać pod uwagę także margines bezpieczeństwa, przewidując dodatkowe obciążenie. 

Kolejnym istotnym  parametrem, na który warto zwrócić uwagę, wybierając stabilizator, jest ilość osi. Ta bezpośrednio wpływa na możliwości obracania całego urządzenia. Zbyt mała uniemożliwi stworzenie na przykład ujęć panoramicznych. Gimbale możemy podzielić na jednoosiowe, dwuosiowe oraz trzyosiowe. Stabilizator powinien być narzędziem ułatwiającym pracę fotografa i kamerzysty, dlatego każdy detal ma znaczenie.