Wyobraź sobie, że Twoja mysz staje się dosłownie częścią ciebie - nosisz ją na palcu i możesz używać bez podkładki czy biurka, gdziekolwiek jesteś. Finger Maus to niewielkie urządzenie zakładane na palec niczym naparstnik. Czy jest przełomem czy bardziej ciekawostką dla entuzjastów? W poniższym tekście sprawdzimy zarówno zalety, jak i ograniczenia.
Finger Maus to niewielka mysz komputerowa zakładana na palec niczym naparstek. Biorąc pod uwagę, że urządzenie waży zaledwie 20-25 gramów bez przeszkód można właśnie tak je traktować. Za projektem stoi startup Mausware, a jednym z jego twórców jest artysta i wynalazca Max Eternity. Prace nad urządzeniem rozpoczęły się w 2020 roku, nie mówimy więc o nowym projekcie, a zaawansowanych pracach nad technologią.
Kluczowe cechy technologii:
Jednym z mocniejszych argumentów Finger Maus są deklaracje producenta dotyczące ekologii. Urządzenie ma zużywać 80 % mniej plastiku niż typowa mysz komputerowa. Ponadto ma być wykonane z biodegradowalnej, nietoksycznej żywicy opartej na materiałach roślinnych.
Ergonomia to też ważny punkt dla projektu. Dla osób z ograniczeniami ruchowymi, dla seniorów lub tych, którzy odczuwają dyskomfort przy użyciu klasycznych myszy, Finger Maus może być atrakcyjną alternatywą. Noszenie urządzenia na palcu, brak konieczności wyciągania ręki do biurka, możliwość wskazywania w przestrzeni - to potencjalnie mniej napięcia w nadgarstkach i ramionach.
Jednakże już teraz pojawiają się pytania. Jak stabilny będzie chód kursora podczas ruchów ręki, jak szybko użytkownik się przyzwyczai, jak precyzyjne i responsywne będą kliki, scrollowanie itp. Nie ma jeszcze niezależnych recenzji, które potwierdziłyby wszystkie deklaracje producenta.
Urządzenie nie jest jeszcze szeroko dostępne - producent planuje uruchomienie kampanii crowdfundingowej (np. na Indiegogo) najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości. Nie podano oficjalnie ceny sprzedaży detalicznej. To oznacza, że większość informacji pochodzi z materiałów prasowych i zapowiedzi. Już teraz natomiast można zauważyć pewne ograniczenia, które w przyszłości mogą stanowić problem.
Finger Maus pokazuje, dokąd może zmierzać trend "input device wearable" - czyli urządzeń wskazujących, które nie wymagają tradycyjnej przestrzeni czy standardowego układu biurowego. W kontekście pracy zdalnej, mobilności, miniaturyzacji oraz rosnących oczekiwań ekologicznych, takie projekty mają silne argumenty.
Jeśli Finger Maus spełni obietnice dotyczące precyzji, ergonomii i wytrzymałości, może się stać ciekawą alternatywą dla klasycznych myszy, zwłaszcza w określonych zastosowaniach takich jak podróże, praca w różnych miejscach. Może stać się także ciekawą odpowiedzią dla osób starszych lub ograniczonych ruchowo.
Z drugiej strony, może pozostać niszowym gadżetem. Jeśli koszty produkcji utrzymają się wysokie, jeśli komfort użytkowania będzie poniżej oczekiwań, albo jeśli alternatywy (np. trackpady, ekrany dotykowe, sterowanie gestami) będą tańsze, prostsze lub lepiej sprawdzone. Projekt może po prostu się nie przyjąć.
Finger Maus to koncepcja, która łączy w sobie kilka atrakcyjnych kierunków: mniejsza zależność od tradycyjnych powierzchni roboczych, ekologiczne materiały, większa dostępność. Jest to projekt ambitny, inny niż zwykła mysz, i jeśli zostanie dobrze dopracowany, może wprowadzić ciekawe alternatywy na rynku. Ale zanim uznamy go za przełom, trzeba poczekać na praktyczne testy, ocenę trwałości, komfortu i rzeczywistego zużycia energii. Obietnice są obiecujące, lecz realia technologiczne i rynkowe często weryfikują szczegóły.