Samsung rozwija swoją ofertę inteligentnych urządzeń domowych i właśnie dołożył do niej coś nowego: oczyszczacz wody sterowany przez sztuczną inteligencję. Bespoke AI Water Purifier to dzbanek filtrujący, który reaguje na komendy głosowe dzięki integracji z Bixby. Można nim też sterować przez aplikację SmartThings.
Jak działa ten sprzęt? Ma on czterostopniowy system filtracji, który usuwa aż 82 rodzaje zanieczyszczeń. To więcej niż oferują podobne urządzenia dostępne w Korei Południowej, bo właśnie tylko na tym rynku na razie jest dostępny Bespoke AI Water Purifier. Całość urządzenia uzupełnia stalowa, odporna na korozję rura doprowadzająca wodę. Co trzy dni urządzenie przeprowadza elektrolizę, żeby utrzymać wnętrze w czystości. Kiedy trzeba wymienić filtr, aplikacja wysyła powiadomienie.
Oprócz podstawowych funkcji oczyszczania użytkownik może dostosować temperaturę i ilość wody. Na przykład wystarczy powiedzieć, że chcesz napełnić wodą swoją butelkę o pojemności 500 ml i… gotowe. Dzbanek filtrujący da się w pełni obsłużyć głosowo lub przez smartfon.
To kolejny przykład tego, jak Samsung wprowadza AI do coraz większej liczby produktów. Od lat rozwija tę technologię w swoich lodówkach, pralkach i kuchenkach. Teraz przyszedł czas na wodę. Czy to potrzebne? To zależy od tego, jak bardzo cenisz wygodę i nowe technologie. Samo filtrowanie wody to żadna nowość, ale możliwość sterowania urządzeniem bez dotykania go i personalizacja ustawień może być kusząca dla fanów innowacyjnych rozwiązań.
Z drugiej strony, cena jest wysoka. Na razie oczyszczacz da się nabyć tylko w Korei Południowej i kosztuje on 1000 dolarów amerykańskich. W przybliżeniu daje to nieco ponad 3600 złotych według kursu z dnia 25 sierpnia 2025 roku. To dość dużo, ale Samsung liczy, że z czasem urządzenie trafi również na inne rynki.
Dla porównania chińska firma Xiaomi oferuje podobne produkty za około 300–550 dolarów, choć są dostępne tylko w Chinach. W USA natomiast w sprzedaży są inne inteligentne sprzęty, jak chociażby Ecozy. To urządzenie łączące dyspenser wody i lodu, które kosztuje 599 dolarów, czyli blisko 2200 złotych.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy (i czy w ogóle) oczyszczacz Samsunga trafi na rynek amerykański lub europejski. Niemniej na pewno jest to sprzęt dla osób, które są gotowe zapłacić więcej za nowinki technologiczne i chcą mieć jeszcze większą kontrolę nad codziennymi nawykami – nawet tak prostymi, jak nalewanie szklanki wody.
Czy dzbanek filtrujący wyposażony w funkcje AI to przyszłość w kuchni każdego przeciętnego obywatela? Możliwe. Na razie stanowi on raczej pokaz możliwości danej marki i kierunku, w jakim ona zmierza. Jeśli urządzenie Samsunga się przyjmie, pewnie wkrótce zobaczymy jego tańsze wersje i więcej tego typu rozwiązań także u innych producentów.