Mycie szyb to zadanie, które często odkładamy, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z dużymi lub wysokimi przeszkleniami. Nadzieją na automatyzację tej czynności są roboty-czyszczące. Wśród nich Dreame C1 zwraca uwagę swoją obietnicą: wykrywanie przeszkód już w 0,02 sekundy. Jak to przekłada się w praktyce i czy naprawdę działa tak dobrze? Sprawdźmy.
Jednym z kluczowych wyróżników robota czyszczącego Dreame C1 jest system detekcji przeszkód. Producent informuje, że robot posiada co najmniej dziesięć czujników, które mogą wychwytywać elementy wystające nawet na 2 mm ponad powierzchnię szyby. Reakcja ma następować w zaledwie 0,02 sekundy. W praktyce oznacza to, że urządzenie teoretycznie potrafi zauważyć drobne klamki, uchwyty czy nierówności w ramie i zmienić bieg, unikając kolizji. To ważne zwłaszcza przy myciu dużych szyb, gdzie nawet niewielkie przeszkody mogą zakłócić trasę ruchu.
Należy jednak pamiętać, że warunki domowe bywają mniej idealne niż laboratorium. Zabrudzenia, kurz, różnice w świetle czy wilgoć mogą utrudniać działanie czujników. Elementy bardzo cienkie albo transparentne mogą być dla systemu trudne do wykrycia. Dlatego choć 0,02 s brzmi imponująco, realna skuteczność zależy od wielu czynników.
Aby utrzymać przyczepność i stabilność, Dreame C1 stosuje mechanizm kompensacji ciśnienia. Dzięki temu, mimo zmian podłoża lub kąta nachylenia, robot nie odpada od szyby ani nie traci efektywności działania.
Jeśli cykl czyszczenia zostanie przerwany Dreame C1 zapamiętuje ostatnią pozycję. Po ponownym uruchomieniu robot zaczyna od punktu, w którym przerwano - nie zaczyna całej pracy od nowa. To duża wygoda i oszczędność czasu. Natomiast gdy kończy czyszczenie, powraca do punktu startowego. Dzięki temu użytkownik nie zostaje z robotem rozrzuconym w trudnym miejscu.
Robot wybiera trasę samodzielnie. Zwykle pokonuje szybę ruchem zygzakowym, zmiennym co około jedną trzecią szerokości. To pozwala uniknąć pominięcia fragmentów i zapobiega nadmiernemu nałożeniu się śladów. Producent deklaruje, że urządzenie pokrywa ponad 90 % powierzchni szyby. Funkcja CornerClean odpowiada za dotarcie do krawędzi i narożników - miejsca, które często bywają pomijane przez proste algorytmy.
Dreame C1 ma zbiornik o pojemności 80 ml i stosuje system Dual-Spray - rozpyla wodę równomiernie po obu stronach modułu czyszczącego, dostosowując częstotliwość natrysków. Celem jest unikanie smug i nadmiernego kapania. Producent twierdzi, że 80 ml wystarczy na około 60 minut pracy.
Do wyboru użytkownika jest aż pięć trybów pracy: pełne mycie, czyszczenie strefowe, krawędzie, punktowe - wszystko zarządzane przez aplikację na smartfonie. Robot przekazuje komunikaty głosowe o stanie pracy i błędach, co pozwala być z czyszczeniem na bieżąco.
Hałas na poziomie ok. 63 dB(A) sprawia, że urządzenie pracuje umiarkowanie głośno. Mówiąc wprost nie będzie przeszkadzać w większości warunków domowych.
Choć technologia Dreame C1 jest imponująca, nie oznacza to, że sprawdzi się idealnie wszędzie. Oto kilka ograniczeń, które warto znać:
Pierwsze to uzależnienie od warunków optycznych. Kurz, smugi czy zmienna iluminacja mogą zakłócać działanie czujników, zmniejszając precyzję detekcji. Drugi aspekt to zasięg i czas działania: 60 minut z 80 ml wody może nie wystarczyć dla dużych przeszkleń. W praktyce przy dużych oknach robot będzie musiał się uzupełniać lub zostawić część okna na później. No i na końcu, sama konstrukcja okien. Ramy, kratki, nieregularne kształty szyb lub mocno podzielone przeszklenia mogą stanowić wyzwanie – robot może nie poradzić sobie z każdym detalem.
Dodatkowo, choć urządzenie posiada zabezpieczenie kablowe - korzysta z przewodu o długości 5,5 m oraz kabla zasilającego (1,8 m) - nie jest całkowicie bezprzewodowe. To ogranicza jego użyteczność przy bardzo dużych przeszkleniach lub zewnętrznych oknach.
Dreame C1 to propozycja dla tych, którzy mają umiarkowane przestrzenie z szybami, chcą ograniczyć trudy codziennego mycia i są gotowi zainwestować w nowe technologie. Działa najlepiej, gdy szyby są w miarę czyste, gdy warunki światła są korzystne, a konstrukcja okien standardowa.
To robot do mycia okien który nie zastąpi całkowicie ręcznego sprzątania, zwłaszcza w bardziej wymagających scenariuszach ale może być wartościowym wsparciem. Gdy chcesz zautomatyzować część pracy, Dreame C1 może być rozwiązaniem, które realnie odciąży Twój domowy harmonogram.