Sztuczna inteligencja przestaje być domeną science fiction i aplikacji mobilnych. Zaczyna coraz śmielej pojawiać się w systemach operacyjnych, a Windows 11 jest tego dobrym przykładem. W najnowszej aktualizacji system Microsoftu wprowadza kilka narzędzi, które działają w tle, ale ich efekty widać od razu. I choć dziś nie każdy komputer je obsłuży, z czasem staną się standardem. Co dokładnie się zmieniło?
Zacznijmy od narzędzia, które może szczególnie spodobać się osobom mniej zaawansowanym technologicznie. Nowa funkcja, dostępna na razie na komputerach z procesorami Snapdragon, pozwala użytkownikowi opisać, co chce zmienić w systemie, a Windows… sam to znajdzie. Nie trzeba już pamiętać, gdzie w gąszczu opcji znajdują się ustawienia Bluetooth, jasności czy trybu cichego. Wystarczy wpisać polecenie w stylu „połącz z głośnikiem Bluetooth” albo „zmniejsz jasność”, a system natychmiast przejdzie do właściwego miejsca. Całość działa na bazie sztucznej inteligencji i języka naturalnego. Działa także komenda „cofnij”, jeśli zmienimy coś przypadkiem.
Choć na razie funkcja działa tylko na wybranych komputerach, Microsoft zapowiedział, że z czasem trafi również do urządzeń z procesorami Intel i AMD. Dla wielu użytkowników może to oznaczać koniec przeklikiwania się przez skomplikowane menu.
Kolejna nowość to funkcja „Relight”, która pojawiła się w aplikacji Zdjęcia. Pozwala na rozjaśnienie ciemnych fragmentów zdjęcia lub zmianę kierunku światła – zupełnie jak w programach do profesjonalnej edycji. Różnica polega na tym, że w systemie operacyjnym Windows 11 nie potrzeba do tego specjalistycznej wiedzy. Użytkownik może dodać do trzech źródeł światła i ustawić je w dowolnym miejscu zdjęcia. Można zmieniać kolor, intensywność i kierunek światła, a także korzystać z gotowych stylów, które naśladują np. portret studyjny lub światło kinowe.
Ta funkcja również dostępna jest na razie tylko na komputerach z procesorem Snapdragon, ale podobnie jak agent w Ustawieniach, wkrótce ma trafić do szerszego grona użytkowników. Dla miłośników fotografii czy twórców treści to narzędzie, które może znacząco skrócić czas obróbki zdjęć.
„Click to Do” to zestaw inteligentnych narzędzi, które użytkownik może wywołać skrótem klawiszowym. Najprościej mówiąc, to podręczna pomoc, która reaguje na to, co robimy na ekranie – i proponuje możliwe działania. Przykład? Jeśli zaznaczymy tekst w dokumencie Worda, pojawi się opcja stworzenia jego rozwinięcia przy pomocy Copilota. Jeśli mamy otwartą wiadomość w Teams – pojawi się przycisk umożliwiający jej szybką wysyłkę lub zaplanowanie spotkania. W przypadku dokumentów – możemy uruchomić tryb ułatwiający czytanie albo poprosić AI o streszczenie treści.
Choć funkcje te wydają się drobne, w codziennej pracy pozwalają zaoszczędzić sporo czasu. Nie trzeba przełączać aplikacji, wyszukiwać funkcji – system robi to za nas.
Ostatnie z nowych narzędzi to ulepszenia klasycznego narzędzia do robienia zrzutów ekranu. Snipping Tool zyskał funkcję automatycznego rozpoznawania elementów na ekranie monitora, co pozwala szybciej zaznaczyć konkretny obszar – bez ręcznego kadrowania.
Dodatkowo pojawił się tzw. Color Picker, czyli możliwość pobierania kolorów z dowolnego miejsca na ekranie – z dokładnością do kodów HEX, RGB czy HSL. Dla osób zajmujących się grafiką, tworzeniem stron czy materiałami wizualnymi to szczególnie przydatne rozwiązanie. Co ważne, ta ostatnia funkcja ma trafić również na urządzenia z procesorami Intel i AMD, co oznacza, że nie jest zarezerwowana tylko dla modeli Copilot+.
Sztuczna inteligencja w Windows 11 nie ma być efekciarska. Nie chodzi o to, żeby system „mówił” albo „pisał wiersze”. Microsoft stawia na coś innego – codzienne, praktyczne wsparcie użytkownika.
Zamiast zmieniać system na siłę, nowe funkcje AI w Windows 11 delikatnie poprawiają to, co już znamy. Nie ingerują w sposób korzystania z komputera, a jedynie go usprawniają. W efekcie użytkownik ma więcej czasu na to, co naprawdę ważne. I chociaż nie każda z funkcji działa jeszcze na każdym komputerze stacjonarnym i laptopie, kierunek zmian wydaje się jasny: inteligencja systemowa ma być dyskretna, ale skuteczna.