Jesteś poza domem, dziecko włącza PS5 i zaczyna grać w grę, którą według ustaleń powinno mieć zablokowaną. Do tej pory jedyną opcją było interweniowanie przy konsoli albo przez telefon. Sony proponuje nowe rozwiązanie. Aplikację, która pozwala być na bieżąco i podejmować decyzje zdalnie. To nie tylko rozszerzenie dotychczasowych funkcji kontroli - to przesiadka na mobilny pulpit rodzica, który chce, żeby granie było bezpieczne, jasne i zgodne z ustalonymi regułami.
Sony Interactive Entertainment zaprezentowało aplikację PlayStation Family, która działa na urządzeniach mobilnych z systemami iOS i Android. Jej głównym zadaniem jest umożliwienie rodzicom i opiekunom kontrolowania grania dzieci na konsolach PlayStation 4 i PlayStation 5. Do tej pory wiele funkcji kontroli rodzicielskiej było dostępnych tylko bezpośrednio przez konsolę, od teraz można to robić z telefonu, co czyni proces bardziej elastycznym i szybszym.
Decyzja o wprowadzeniu aplikacji wyraźnie wpisuje się w trend rosnącej troski o cyfrowe bezpieczeństwo i zdrowe nawyki nieletnich użytkowników. Wraz z rozwojem gier online, zakupów cyfrowych oraz interakcji społecznych pojawia się potrzeba narzędzi, które pozwolą lepiej monitorować, ograniczać lub modyfikować zachowania dzieci. Sony zauważa, że dotychczasowe opcje, choć obecne, były mniej wygodne. Wymagające fizycznej obecności przy konsoli czy częstego logowania.
Jedną z głównych funkcji jest monitorowanie czasu gry. Można ustawiać dzienne limity, otrzymywać raporty aktywności - zarówno dzienne, jak i tygodniowe - oraz w czasie rzeczywistym obserwować, w co gra dziecko. Aplikacja wyśle powiadomienie, gry rozpoczyna się rozgrywka.
Kolejna ważna funkcjonalność to zarządzanie prośbami o przedłużenie czasu grr. Dziecko może wystąpić o dodatkowy czas, a rodzic - zatwierdzić lub odrzucić prośbę - wszystko za pomocą jednego kliknięcia w smartfonie. Dodatkowo wprowadzono kontrolę nad zakupami w PlayStation Store. Można ustawić limity miesięcznych wydatków, podejrzeć saldo konta dziecka, a także zablokować niektóre zakupy zdalnie.
Nie mniej istotne są filtrowanie treści i zarządzanie interakcjami społecznymi. Aplikacja pozwala stosować filtry wiekowe, wybierać ustawienia prywatności, kontrolować, z kim dziecko może się komunikować albo z kim grać online. Dzięki temu rodzic może ograniczyć dostęp do nieodpowiednich gier lub społeczności, których nie akceptuje.
Dla rodziców największą korzyścią będzie możliwość działania z każdego miejsca. Nie trzeba być w domu, przy konsoli. Aplikacja umożliwia natychmiastowe reagowanie, gdy np. dziecko uruchomi grę, która przekracza ustalone wcześniej zasady. To wygoda i większa kontrola bez konieczności fizycznej obecności. Dzięki raportom można też śledzić, jak często pociecha gra, jakie gry wybiera i ile czasu spędza przy konsoli.
Dla dzieci zmiana może być mniej komfortowa, szczególnie gdy przyzwyczajone były do swobody. Nowe ograniczenia czasowe, wymaganie aprobaty przy dodatkowym czasie, kontrola nad zakupami i nad tym, jakie gry mogą być uruchamiane. To przejście od większej niezależności ku silniejszemu nadzorowi. Może to budzić opór, frustrację lub poczucie braku zaufania, jeśli nie zostanie wcześniej dobrze wytłumaczone. Aplikacja stawia też pytania o równowagę: ile kontroli jest potrzebne, a ile może ograniczać rozwój, swobodę kreatywności czy samodzielność. To wyzwanie nie tylko technologiczne, ale też wychowawcze.
PlayStation Family deklaruje solidne ustawienia prywatności. Rodzice mogą kontrolować interakcje społeczne, filtrować treści, decydować, kto może się komunikować z kontem dziecka. To istotne, bo rosnące znaczenie gier online wiąże się z potencjalnymi zagrożeniami: nieodpowiednie treści, przypadkowe kontakty z obcymi, nadmierne wydatki. Aplikacja może pomóc zmniejszyć ryzyko, jeśli będzie używana świadomie.
Krytycy mogą jednak podnosić kilka zastrzeżeń. Po pierwsze: czy aplikacja rzeczywiście ograniczy uciekanie dzieci od ograniczeń stworzonych wcześniej na konsoli? Zawsze istnieje możliwość obejścia zabezpieczeń lub uzyskania dostępu przez inny sposób. Po drugie: ile danych zbiera aplikacja, jak długo je przechowuje i kto ma do nich dostęp - transparentność w tej dziedzinie będzie kluczowa. Po trzecie: użytkowanie takiej aplikacji może być postrzegane jako nadmierna kontrola, co może zrodzić konflikt pokoleniowy, jeśli nie ma jasnych reguł czy dialogu między rodzicem a dzieckiem. I wreszcie, po czwarte: jeśli ustawienia są zbyt restrykcyjne, aplikacja może ograniczać też pozytywny aspekt gier, rozwój, relaks i kreatywność. Jak zwykle, do całego zagadnienia warto podejść ze zdrowym rozsądkiem.