Ubisoft ma przed sobą intensywne dwa lata, a przynajmniej tak wynika z planów tej firmy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w 2026 i 2027 roku zobaczymy sporo premier. Mowa zarówno o nowych odsłonach znanych serii, jak i powrotach do starszych tytułów. Nie zabraknie też kilku zupełnie nowych projektów. Informacjami podzielił się Tom Henderson, dobrze znany z rzetelnych przecieków w branży gier.
Jedną z największych niespodzianek, które trafią na komputery PC oraz konsole nowej generacji jak PlayStation 5 i Xbox Series X, ma być nowa część Ghost Recon, rozwijana obecnie pod nazwą roboczą Project Ovr. Ubisoft ma w niej wrócić do perspektywy pierwszoosobowej, znanej z wcześniejszych części, takich jak Ghost Recon Advanced Warfighter. Ostatnie gry z tej serii, czyli Wildlands i Breakpoint, stawiały na widok z trzeciej osoby, z wyjątkiem momentów celowania. Teraz podejście ma się zmienić. Co ciekawe, gra powstaje na silniku Unreal Engine 5, co oznacza odejście od wykorzystywanego dotąd AnvilNext 2.0.
W kolejce są także dwie gry z serii Far Cry. Pierwsza, pod nazwą Blackbird, to kontynuacja klasycznego stylu serii. Druga, oznaczona jako Maverick, ma być extraction shooterem, czyli grą, w której kluczową rolę odgrywa zbieranie łupów i ewakuacja z mapy. Nie jest jednak pewne, czy ten projekt trafi ostatecznie na rynek. Oba tytuły mają działać na silniku Snowdrop, który wcześniej napędzał między innymi serię The Division. To spora zmiana względem wcześniejszych odsłon Far Cry, które powstawały na autorskim silniku Dunia.
Wciąż rozwijany jest też Beyond Good & Evil 2. Gra była już kilkukrotnie opóźniana, ale według Hendersona nie została skasowana i prace nadal trwają.
Ubisoft planuje również kolejny eksperyment z serią Assassin’s Creed. Gra o roboczym tytule Hexe ma porzucić elementy RPG, które dominowały w ostatnich częściach, i przenieść graczy w realia średniowiecznych polowań na czarownice. Za projekt odpowiada Clint Hocking, który wcześniej pracował m.in. przy Splinter Cell i Far Cry 2. Styl gry ma być zupełnie inny niż w Origins, Odyssey czy Valhalli – bardziej surowy i klimatyczny.
Jednocześnie szykowane są też bardziej nietypowe projekty. Assassin’s Creed Invictus ma być grą wieloosobową, której ton będzie dużo lżejszy niż w głównych odsłonach serii. Porównania do Fall Guys nie są przypadkowe.
Ponadto na liście znalazły się też dwie nowe marki. Pierwsza to strzelanka osadzona w realiach II wojny światowej (Project Crest). Druga – Project Alterra – to produkcja inspirowana Animal Crossing, skupiona na relacjach, zbieraniu przedmiotów i spokojnej rozgrywce.
Ubisoft nie zapomina też o swoich starszych hitach. Trwają prace nad trzema remake’ami: Splinter Cell (Project North), Prince of Persia (Project Rewind) oraz Assassin’s Creed IV: Black Flag (Project Obsidian). Firma chce tchnąć nowe życie w sprawdzone marki, zamiast tylko stawiać na zupełnie nowe pomysły.
Ubisoft patrzy też dalej niż 2027. Firma już teraz planuje kolejne gry z największych serii – na liście są nowy Assassin’s Creed, trzecia część The Crew oraz kontynuacja The Division. Dla fanów Ubisoftu to dobry znak. Plany są ambitne i wyraźnie pokazują, że firma nie zamierza stać w miejscu.